Noliena

Na parapecie niewiele się dzieje. Natomiast owadożerny "ogródek" powoli się rozwija. Kwitną pierwsze pływacze. Kupione jako U. sandersonii, ale zdaje się, że to U. livida. Młode pokolenie D. prolifera na pędzie kwiatowym. D. pulchella x nitidula jednocześnie kwitnie i wydaje gemmae (moje pierwsze ). Oba cefale rosną aktywnie... tylko wybarwiają się inaczej. I na koniec moje ulubione tłustki.

Może to Wam się przyda, o ile ktoś nie ma tej książki. [Z. Podbielkowski, B. Sudnik-Wójcikowska: Rośliny mięsożerne - zwane też owadożernymi. Warszawa: Multico Oficyna Wydawnicza, 2003]

Twoje rośliny są zachwycające!

Przykro się czyta posty, w których przedstawiciel (jakiejkolwiek) firmy stosuje chwyty erystyczne by zdyskredytować rywala. Zamiast tego o wiele przyjemniej byłoby zobaczyć argumenty potwierdzające jakość sprzedawanego towaru.

Pinguicula esseriana

Zapowiada się coraz ciekawiej i już czekam na kolejny "odcinek" z relacji.

A może coś takiego? Całość procesu powstawania można prześledzić tutaj.

Piękne rosiczki ukazane na równie pięknych zdjęciach. I ta soczystość!

Dziękuję. Cieszy mnie, że się podoba. A bicalcarata chyba jest zaraźliwa jak jakiś wirus - też przez kilka lat na nią chorowałam, ale nie miałam terra i choroba postępowała. W tym roku postanowiłam się wyleczyć i spróbować na parapecie. Kuracja pomogła więc polecam. Wszystko co w doniczce to wschodnio-okienne parapetowce, bica też. Dzbanki są oczywiście doświetlane, ale raczej skromnie - 2x 18W (Osram Fluora i Philips Aquarelle). Wygląda jednak, że im to wystarcza. Pozostałe roślinki z parapetu niestety radzą sobie na zwykłym Philips Tornado. A to zakwitło chyba specjalnie dla Ciebie. Utricularia warburgii

1. Na początek wybierz te mniej wymagające, "parapetowe" i problem wilgotności masz z głowy. Poradzą sobie świetnie w pokojowej (czyli ok. 60%, ale po co Ci to mierzyć ). 2. Często to kwestia preferencji hodowcy. Jedni polecają sam mech, inni mieszanki torfu z chipsami kokosowymi, perlitem, mchem itd. Dla najprostszych dzbaneczników (a od tych najlepiej zaczynać) wystarczy torf z perlitem w stosunku 2:1. 3. Na dzbaneczniki wymagające spadków temperatur przyjdzie czas, gdy opanujesz podstawy opieki nad tym rodzajem roślin. Krwawa Mary? Poczciwina będzie grzecznie rosła na parapecie o ile nie zapomnisz jej podlewać wodą demineralizowaną/destylowaną i zapewnisz dość światła. @Jaca-Dzbanecznik Fakt, zimą może być trudniej o wysoką wilgotność. Chociaż w tym roku grzejniki zimne a rośliny zadowolone z wilgotności.

Dzięki. Miło, że się spodobało. Niezłe oko. Dokładnie pulchella x nitidula. Tutaj dała się przyłapać z kwiatkiem. Kosa z tym wężem i wyglądem bicalcaraty trafiłeś w dychę. Na szczęście mówią, że nie gryzie się ręki która karmi, więc... może przy podlewaniu będę bezpieczna.

Styczeń i środek "zimy" to może nie najlepsza pora na wrzucanie fotek, ale co tam - pokażę co się dzieje u moich owadożerców. Na początek Cefalek. We wrześniu był taki... A teraz proszę. Wystarczyły 4 m-ce i są dorosłe dzbanki. Dzbaneczniki. I nawet N. bicalcarata daje radę na parapecie. Choć teraz trochę mu chłodno i zdecydowanie zwolnił tempo. Na koniec - "wszystko w szkle" (tak, w większości tutaj trafiły Wasze roślinki).

Tu jest takie porównanie. A co takiego fajnego jest w Osram Fluora? Po prostu się sprawdza. A może to dobra temperatura barwowa i odpowiedni stosunek widma czerwonego z niebieskim, przy małym udziale zieleni...

Dzbaneczniki 1. Nepenthes albomarginata "Red" 2. Nepenthes bicalcarata, Brunei orange 3. Nepenthes x hookeriana 4. Nepenthes 'Miranda' 5. Nepenthes 'Rebecca Soper' 6. Nepenthes truncata 7. Nepenthes x ventrata 8. Nepenthes ventricosa Cefalotus 1. Cephalotus follicularis

Cieszy, że N. bicalcarata daje radę na Twoim parapecie, bo jak dotąd czytałam o tym tylko na zagranicznych forach. A N. aristolochioides x mira jest wręcz rewelacyjny - już wiem jaki będzie mój następny zakup "parapetowy". Dzięki.

Ciiii, bo się wyda i nie przejdzie.

Także czuję pewien niedosyt, a niemal ze ślinotokiem zaglądałam w temat. Może podałbyś kilka własnych uwag z uprawy - podstawowych podstaw na co niedoświadczony hodowca D. peltaty ma zwrócić uwagę. Na przykład na stronie International Carnivorous Plant Society są ogólne warunki uprawy rosiczek z tej grupy. Proponują sadzić bulwy na głębokość 5-10 cm w 16 cm doniczkach. Masz podobne doświadczenia? Pytam, bo gdzie indziej spotkałam się z opinią, że głębokość 2 cm jest bardziej odpowiednia.

Wygląda świetnie! Realizujesz to w pięknym stylu - będę podglądać i trzymam kciuki.

Co do wyboru świetlówek zgadzam się z Painkiler1. A czy "za dużo"? Zobacz sobie jak te temperatury barwowe światła można zobrazować: 2000 K – światło świecy i lampy naftowej 2700 K – żarówka wolframowa, w typowych warunkach, którą wszyscy postrzegamy jako dającą światło ciepłobiałe i bardziej żółte od naturalnego dziennego (wcześniej za wartość typową dla żarówek podawano 2500 K) 2900-3200 K – lampa halogenowa (żarówka halogenowa) 3000-4000 K – barwa neutralnie biała 4000-5000 K – barwa lekko-chłodnobiała 5000-5500 K – światło typowo dzienne 6000 K – niebo z białymi chmurami 7000 K – zachmurzone niebo 10000 K – bezchmurne niebo zimą w południe 20000 K – błękitny nieboskłon w krajach południowych latem w południe (za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Barwa_biała)

Na początek moje ukochane dzbaneczniki: N. truncata, N. albomarginata 'Red', N. x hookeriana, N. x 'Miranda' i kupiony jako N. sanguinea 'Black Jack' ale wygląda całkiem jak 'Rebecca Soper'. 7.09.2013 25.09.2013 Troszkę podrosły i mam już pierwsze kształtne dzbanuszki. Zwłaszcza N. truncata i N. x hookeriana się postarały - odpowiednio 8 i 5 cm. Troszkę różności. I mój pierwszy Cefalotus. Nie powala, ale po trudnym początku i przesadzeniu rośnie. Królowa wśród rosiczek - D. regia I rzut okiem na balkonowce - Dionaea muscipula 'Big Mouth' i 'Bohemian Garnet'.

Wygląda lepiej, zużywa mniej prądu, do tego zadowolone rośliny - same plusy tego rozwiązania. Zastanawiam się tylko czy dla cefali byłoby wystarczające.

Wygląda o wiele lepiej niż tradycyjne oświetlenie. Rozwiązanie ledowe dzięki takim projektom jest coraz bardziej kuszące. Będzie dalsza foto-relacja o wrażeniach roślin pod takim oświetleniem?