Skocz do zawartości

Pleśń na powierzchni torfu


Bondzio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Otóż kilka dni temu przesadznałem swoje muchołówki w nowy torf HolLasu (zdjęcie poniżej) i wczoraj po nieobecności w domu przez weekend zuważyłem białe 'coś' kiedys miałem z czymś podobnym problem ale nie zwracałem na to uwagi tylko przegarniałem delikatnie na powierzchnii torf i nalot znikł a roślinkom nic nie było ;) Jednak teraz mnie to niezapokoiło bo nie chce stracić 15 muchołówek. Co radzicie? Czy może być to wina nowego podłoża?

Zdjęcia nalotu/pleśni :

post-5512-1301414385_thumb.jpg

post-5512-1301414431_thumb.jpg

post-5512-1301414460_thumb.jpg

PS. W kółeczku jest 'zaznaczony' kawalek swiezego torfu i taka barwe powinien mieć mój torf, a niestety nie ma ;(

 

Zdjęcie użytego torfu - post-5512-1301414682_thumb.jpg

Edytowane przez Bondzio
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio kupuję ten torf i nie mogę powiedzieć, aby był dobry. Od momentu jak zostałem zmuszony go używać zauważyłem, że rośliny rosną mi gorzej. Dodam, że u mnie też się pojawia obficie pleśń na tym torfie. Ale nie mam możliwości go zmienić. Co do pomocy doraźnej, to już odpowiedziano.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa. Torf Hollasu jest dość często polecany przez innych hodowców a tu taka niespodzianka. Sam lada dzień chciałem go kupić :/

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby nie stosowac w moim przypadku chemii tylko robic tak jak kiedyś - delikatnie przegarniac? Bo tak jak już pisalem to kiedys pomoglo :-) A chemii nie chce stosowac z racji tego ze moze uszkodzic korzenie ponieważ podlewam muchołowki od góry oprócz metody podsiąkania. Dlatego obawiam się ze chemia z powierzchnii torfu spłynie z wodą i trafi na korzonki

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby nie stosowac w moim przypadku chemii tylko robic tak jak kiedyś - delikatnie przegarniac? Bo tak jak już pisalem to kiedys pomoglo :-) A chemii nie chce stosowac z racji tego ze moze uszkodzic korzenie ponieważ podlewam muchołowki od góry oprócz metody podsiąkania. Dlatego obawiam się ze chemia z powierzchnii torfu spłynie z wodą i trafi na korzonki

Środki chemiczne mają pomagać, a nie szkodzić roślinom. Jeśli nie przekroczysz stężenia podanego w ulotce, nie ma prawa się nic stać.

Alternatywą dla chemii jest Biosept, czyli wyciąg z pestek grejpfruta. Cenowo troszkę odstrasza, ale w zwalczaniu pleśni radzi sobie całkiem dobrze.

Postaraj się również zapewnić lepszą cyrkulację powietrza. Pogoda coraz lepsza, więc jeśli masz możliwość, w ciągu dnia wystawiaj doniczkę z mucholami na świeże powietrze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio spryskałem swoje rośliny TOPSIN'em, pleśń znikła, rośliny jak rosły tak rosną, więc raczej bezpieczne jest stosowanie tych środków

 

 

Co sądzicie o torfie BIOVITA ??

miałem worek 5L, potem mi brakło i kupiłem 80L, nie jestem w stanie powiedzieć z którego worka miałem tą pleśń, ale w jednym była, a drugi był czysty.

 

A co do torfu hollas to z tamtego sezonu utrzymał się przez zimę, w nienajlepszych warunkach bez pleśni.

Edytowane przez pawel033
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.