Skocz do zawartości

Cephalotus follicularis - kultywary


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

Cephalotus Eden Black ususzony. Nie wiem czy padł, ale wątpię, nie mniej został mu jeden najmniejszy dzbanek, reszta uschnięta. Niby jakiś tam stożek wzrostu chyba jest, ale chyba 1mm... No... spodziewane. Zamiast do przodu, to do tyłu... Jutro dam zdjęcie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że żyje. Stożek wzrostu wydaje się żywy, choć przy jego rozmiarach to niedaleko mu do zgonu. Padał deszcz w zeszłą noc i w tą też pada. Poza tym porządnie podlany, wystarczy na min. 3 tyg., nawet bez podlewania. Na pewno trochę mu zajmie, zanim odżyje, ale przy jego mikroskopijnych rozmiarach, to nic pewnego. Korzeń pamiętam miał zdrowy. Oto zdjęcie, jak widać stożek wzrostu żyje...

IMG_8826a.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy przekarmianie takiego małego dzbanka coś pomoże. Choć może jakiegoś ziemiórka mu złapię... Fungicyd na pełne słońce jest zbędny. Jeszcze żaden grzyb mi się nie rzucił na pełnym słońcu na rośliny. Właśnie niektóre miały grzyby na liściach, które zapewne pojawiły się z zastoju powietrza w piwnicy. Ale na słońcu wszystko pięknie zniknęło. Niestety trzeba czekać. Taki to urok... :/ Na koniec tygodnia, zrobię zdjęcie, jak będzie ten tyci listek rósł, to chyba idzie w dobrym kierunku... Damy radę. :wink:

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.