Skocz do zawartości

Ile trwa "dorastanie" rosiczki .


przemQ

Rekomendowane odpowiedzi

Przez zimę dorobiłem się 2 siewek rosiczek - venusaty i prawdopodobnie nidiformis .

Venusatę wysiałem sam -5 nasion -5 siewek , nidoformis sama się rozsiała (chyba z 10 siewek w tej małej doniczce jest) .

 

Ile czasu minie zanim z siewki zrobi się dorosła roślina ?

 

Myślę, że to pytanie do wróża Tadeusza, Macieja czy jak im tam:)

 

 

To ile średnio zajmuje takie dorastanie ?

Edytowane przez przemQ
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie mniej jak 3 miesiące. Ja też mam pytanie. Do czego potrzebna Ci ta informacja? Przepraszam, że się głupio pytam, ale ciekawi mnie to. Ponieważ nie rozumiem istoty tego pytania, a chciałbym zrozumieć. Nie kpię, pytam zupełnie poważnie. Czy po prostu pytasz z czystej ciekawości?

 

A tak już zupełnie osobo. Nie pamiętam, aby ktokolwiek pytający się o to, wrócił na forum z informacją zwrotną odnośnie ile zajęło dorastanie jego roślin. Bo ja nigdy na tym się nie skupiałem, toteż nie potrafię podać żadnej konkretnej liczby. Ale rozumiem, że jak się dowiesz, to nas o tym poinformujesz. Dla potomności.

 

(5 nasion.... .... ..... mhm.... rozumiem. Chyba Ci ktoś nie sprzedał całe 5 nasion?)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami dobrze wiedzieć, czego się spodziewać. Ja szukałam informacji, ile zajmuje rozmnożenie z liścia, bo nie wiedziałam, czy po dwóch tygodniach mam się zacząć martwić że coś jest nie tak, czy spodziewać się efektów dopiero po trzech miesiącach. Zresztą chyba lepiej, żeby pytał ile to może zająć, niż żeby następnym razem napisał posta "Moja rosiczka ma już miesiąc, a jest jeszcze taka mała! Co robię nie tak?!"

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie z rosiczek wysianych w styczniu, tylko dwie wypuszczają pędy kwiatowe. Reszta nie. 80% z reszty jest mniejsza niż pozostałe 20%, a 50% z tych 80% jest jeszcze mniejsza. Tak one sobie rosną. Dodam, że mają te same warunki hodowli.

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To u mnie minął już rok od wysiania a z capensisów (10) największa ma tylko 15 cm w porywach, nie wiem czemu tak stoja i nie rosną. Za to spatulaty wszystkie wypuściły pędy kwiatowe i są już dorosłe.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że tak właśnie należy definiować dorosłość - przez osiągnięcie zdolności prokreacyjnej.

 

Z tym dorastanie to jest rożnie.

Wszystko zależy od temperatury, wilgotności, światła i dokarmiania roślin.

 

Kosa,

Raczej użył bym słowa dojrzałość.

Ale to tylko kosmetyka. ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasna rzecz, ale to w odniesieniu do człowieka. No i zwykle słowo to bywa używane dla opisania stanu rozwoju osobnika naszego gatunku, ale to sprawa wyłącznie zwyczajowa. Etymologicznie wywodzi się to przecież od rośnięcia, które dotyczy roślin w takim samym stopniu jak człowieka. Nie ma więc przeciwwskazań dla użycia tego jako synonimu dla słowa "dojrzała" w odniesieniu do rośliny, choćby dla wzbogacenia języka. Zresztą to taki językoznawczy niuans raczej, kończmy temat bo się offtop robi. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie "spatulaty" wypuczały pędy po 34 dniach od wykiełkowania, ale czy były dorosłe(osiągnęły wymiary dorosłych roślin)?

Po dwóch-trzech miesiącach połowa z 6 była już dorosła, potem sukcesywnie pozostałe dorastały. A za to z Capsisów żaden nie wypuścił pędu kwiatowego.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie mniej jak 3 miesiące. Ja też mam pytanie. Do czego potrzebna Ci ta informacja? Przepraszam, że się głupio pytam, ale ciekawi mnie to. Ponieważ nie rozumiem istoty tego pytania, a chciałbym zrozumieć. Nie kpię, pytam zupełnie poważnie. Czy po prostu pytasz z czystej ciekawości?

 

W pytaniu chodziło mi kiedy mniej więcej roślina będzie miała "standardowe" rozmiary .Pytam się, bo odkąd wykiełkowały mi i stały się sieweczkami(tak sądzę) to ich rozmiary praktycznie się nie zmieniły .

Tak samo te z doniczki z nidoformis które wykiełkowały jakiś miesiąc wcześniej,a rozmiarowo są podobne do venusaty .

 

(5 nasion.... .... ..... mhm.... rozumiem. Chyba Ci ktoś nie sprzedał całe 5 nasion?)

 

Nasion kupiłem 10 szt (ale było ich więcej), po marnych doświadczeniach z poprzedniego wysiewu trochę oszczędziłem w ilości nasion . Zostało mi jeszcze z 15 nasion venusy i nie wiem zbytnio co robić .

Edytowane przez przemQ
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.