Rozmnażanie z liścia/pędu.

[natalia.t]

Jakiś miesiąć temu postawiłam słoik z liśćmi Drosera nidiformis, żeby ją trochę rozmnożyć. Z liści nic się nie rozwinęło, liście trochę marnieją i nie wiem, czy jeszcze coś może się rozwinąć?

 

Z pędu coś wychodzi, rośnie sobie powoli, ale rośnie. I jak już wyrośnie jej parę listków, to trzeba będzie przesadzić do torfu. Pytanie - jak to zrobić? Wiem tylko tyle, że muszę potem utrzymywać wysoką wilgotność. Nie widzę, żeby rósł jej jakikolwiek korzeń. Po prostu wetknąć to w torf? Co zrobić z fragmentem pędu, z którego rośnie? Zostawić wszystko jak jest tylko wetknąć do torfu, czy oderwać/odciąć pęd i sadzić samą roślinkę?

[CFHs]

W tym momencie korzenie zastępuje pęd kwiatowy, z którego wyrasta roślina.

Z sadzeniem poczekaj, aż roślina podrośnie i wytworzy liście.

Edytowane 26 Kwietnia 2013 przez CFHs

[natalia.t]

Wiem, że jeszcze muszę poczekać na kilka listków. Chce tylko wiedzieć, jak to przesadzić? Z racji tego, że pęd zastępuje korzeń i to on pobiera wodę, sadzić razem z nim, tzn. zakopać go w torfie?

[Niekumaty Burak]

Poczekaj z takimi pytaniami. Za kilka tygodni pęd może być brązowy i nie nadawać się do "użytku". Duża zależy od tego jak szybko pojawią się korzenie, o ile pojawią się. Tak, czy inaczej przez jeden do kilku tygodni sadzonce należy zapewnić większą wilgotność.

[Cephalotus]

Bierzesz to co masz, kładziesz na zawsze mokry torf, pełno światła/słońca i będzie dobrze. Najpierw są liście, a korzeń sporo później, dlatego ma mieć mokro.

[Rysiek955]

Ja miałem siewkę d.capensis która źle rosła (posiadała 1 wysoki stożek wzrostu), nie wiem jak to określić czy zgniła czy coś, ale podzieliła się na 3 malutkie siewki. A nic nie robiłem tylko miałem cały czas wilgotny torf.

Edytowane 26 Kwietnia 2013 przez Rysiek955

[natalia.t]

Wstawię kilka zdjęć mojego rozmnażania (to znaczy rozmnażania roślin przeze mnie). Może komuś kiedyś się przyda.

 

Liście po sześciu tygodniach leżenia w wodzie. Jak widać jeden liść przeżył i wypuścił pączki.

 

Po siedmiu tygodniach. Jest szansa na 5, albo nawet 7 sadzonek z jednego liścia. Zobaczymy, czy wszystkie przetrwają i zdołają się ukorzenić.

 

A to sadzonka otrzymana z pędu. Pierwsze listki zaczęły rosnąć po pięciu tygodniach. Około tygodnia temu przeniosłam ją do torfu. Pęd lekko zakopałam. Cały czas utrzymuję wysoką wilgotność wokół rośliny - doniczka jest dość szczelnie otoczona folią. Roślinka wypuszcza nowe listki i czeka na liściowe koleżanki.

[CFHs]

Zrób chociaż małe dziurki w worku.

[natalia.t]

Ten worek nie ma szczelnego zamknięcia, na górze jest otwarty. Jak go zwinę na górze to i tak jakaś dziurka zostaje.