Marrom Napisano 21 Marca 2009 Share Napisano 21 Marca 2009 Mamy nowy gatunek dzbanecznika pochodzącego z Kambodży – Nepenthes bokorensis (François Mey marzec 2009). Dzbanecznik wcześniej funkcjonował pod nieoficjalną nazwą "N. sp.Cambodia" oraz "N. bokor". Link do dyskusji: http://icps.proboards105.com/index.cgi?boa...amp;thread=2768 Fotki: http://www.forum.petpitcher.com/showpost.p...amp;postcount=6 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 21 Marca 2009 Share Napisano 21 Marca 2009 Powiem szczerze że tempo wzrostu i wytrzymałość na sponiewieranie ma pokroju ventraty. Bardzo przyjemna w obcowaniu roślinka, na Bokor hill gdzie wyłacznie go znaleziono rośnie ok. 1100m n.p.m- nizinno-przejściowy. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 21 Marca 2009 Autor Share Napisano 21 Marca 2009 To jest ten którego jakiś czas temu ściągałeś? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fly guy Napisano 22 Marca 2009 Share Napisano 22 Marca 2009 Sockhom na CPUK: "I'm very sad - and furious- to inform you that the cambodian government has sold most of Bokor Hill to a private party. They plan to build... a casino and two international hotels on top of the hill (like in the colonial times). The access is now forbidden. The rough rocky trail is currently being destroyed and replaced by a large modern road which will lead mini- cars of tourists to the summit. Most of the N. bokor populations I found grow not far from the road side so they will be very likely wiped during the process. I know from a botanist that some rare orchids have already been destroyed. Please, those who have the chance to grow the plants, take care of them and spread them in cultivation. I really hope the species grows somewhere else." i "Hopefully, I've sent more than 100 seedlings to serious growers. On top of that, after the discovery of the plants last year, I've sent seeds to major nurseries and seasoned growers. N. bokor should appear in their catalogue in the near future. I'm currently working on placing some plants in Botanical Gardens. I already know Paris' will be glad to host some. I think the species will be soon widespread in cultivation and if the plant does survive after the capitalist onslaught on Bokor Hill and becomes rare (on the verge of extinction?), it will present very limited interest to poachers. I hope too that the species grows somewhere else in Cambodia. I have a record of a western population but I have to check that." Więc sativ, domyślam się, żeś jednym z tych nielicznych, którzy go hodują. Bo w środowisku naturalnym może być już po nim. Więcej zdjęć i info tutaj: http://www.cpukforum.com/forum/index.php?showtopic=22168 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 22 Marca 2009 Share Napisano 22 Marca 2009 Poważna sprawa . Mam nadzieję ,że mi nie padnie ta jedna roślinka. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 22 Marca 2009 Share Napisano 22 Marca 2009 Tak to już jest na tym świecie. To jest katastrofa na większą skalę, bo przypadkiem wyginie całkowicie jakiś gatunek, albo nawet kilka. Jednak wszędzie dzieją się mniejsza tragedie, gdzie giną całe populacje rzadkich gatunków. Poza tym niektórych ten przypadek z dzbanecznikiem wzrusza, bo uprawiają owadożery, ale o tych storczykach, co już wyginęły, to pewnie niewielu myśli. Mam nadzieję, że istnienie tego gatunku będzie trwało, choćby w hodowli. A może kiedyś ktoś odnajdzie jakieś małe stanowisko tego gatunku. Nie każdy gatunek ma tyle szczęścia, aby wymrzeć po odkryciu, albo aby przetrwać w uprawie. Wiele wyginęło bezpowrotnie, a jeden nawet z naszego kraju. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomislav1ster Napisano 22 Marca 2009 Share Napisano 22 Marca 2009 a jeden nawet z naszego kraju. Mianowicie co ? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 22 Marca 2009 Share Napisano 22 Marca 2009 Dostałem 9 malutkich roślinek które przyszły w stanie zgniecionej sałaty- nie było żadnego niezłamanego liścia. Ruszyły z kopyta po 2 tygodniach, wszystkie przetrwały, jeden był złamany na 2 części z 2 liśćmi na dole i 3 na górze- obydwie sie przyjęły. Niedługo będe robił kolejne sadzonki, mniej wiece połowa już poszła na wymianę/handel. Rośliny które dostałem były hodowane z nasion i ce[beeep]ą sie niewielką zmiennością- był o tym wątek na CPUK- wiec dobrze będzie jeśli wszyscy którzy je dostaną będą o nie dbali Staralem sie zostawić u siebie rośliny u których od razu było widać różnice, ale możliwe że inne wykształcają się później też czytałem o budowie kasyna na bokor hill- to jest delikatna paranoja, ale roślinka jest naprawdę twarda i myślę ze powinna przetrwać ;p W gruncie rzeczy- może przekażę roślinkę do palmiarnii poznańskiej, żeby mogła urosnąć do rozmiarów pozwalających na kwitnięcie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi