Skocz do zawartości

fly guy

Zasłużony
  • Liczba zawartości

    996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fly guy

  1. Konkurs się ruszył, bo więcej osób powklejało zdjęcia, szkoda tylko, że na stronie głównej widnieje jeszcze ten z marca...
  2. Hm, proponuję się zdecydować czy chcesz tam trzymać tylko helki i cefalka czy też dzbaneczniki a jeśli tak to jakie (nizinne czy górskie)? Jeśli jeszcze da się jakoś pogodzić heliamfory, celafka i dzbaneczniki górskie, to już nizinne nie bardzo. Cefal potrzebuje niższej temperatury zimą, heliamfory też. Nie lubią też zbyt wysokich temperatur ani przegrzewania się podłoża. A zimą temperatury są dla nich podobne jak dla dzbaneczników górskich przez cały rok. Natomiast x hookeriana jest dzbanecznikiem nizinnym, i choć to łatwy gatunek to nie spodziewaj się rewelacyjnego wzrostu zimą. On po prostu musi mieć ciepło. Najpierw trzeba sobie przemyśleć jakie warunki jesteśmy w stanie zapewnić, a potem dobrać rośliny, które będą się w nich dobrze czuły. Odnośnie dyskusji co do trzymania cefalotusów nie w terrarium - na pewno jest wtedy mniejsze zagrożenie grzybem. Ale Polska to nie Australia, latem może i zapewni się mu wystarczającą ilość światła (choć jak na razie czerwiec jest beznadziejny pod tym względem), ale zimą już nie, do tego jest na pewno za zimno. Natomiast trzymając go na parapecie okiennym wewnątrz domu nie wiem jak chcesz mu zapewniać spadki temperatury. Trzymanie w terrarium ma tę zaletę, że świetlówki w dzień nagrzewają terrarium, a nocą automatycznie temperatura spada. No i podłoże się tak nie przegrzeje jak trzymając roślinę na zewnątrz. Zwłaszcza jak nie daj boże wyschnie woda na podstawku. Testowałem trzymanie podobnej wielkości okazów darlingtoni w półotwartym terrarium i na zewnątrz. Wytwarzanie pułapek w terrarium jest 4 x szybsze/częstsze niż na dworze.
  3. jak tyle ludzi się zmobilizowało to i ja mogę: N. inermis aparat Kodak easyshare m863
  4. fly guy

    Termo-higrometr

    A nie wystarczy taka przyssawka z haczykiem na który się wiesza higrometr? Kiepskie elektroniczne oczywiście od zbyt wysokiej wilgotności padną po jakimś czasie. Dlatego nie polecam np. modelu, który jest w linku ostatnim w pierwszym poście. Nie nadaje się do terrarium. Natomiast sam używam też m.in. takich jak Imenoq - nie są baaardzo dokładne, ale mniej więcej oddają wilgotność pomieszczenia zbiornika. No i są tanie.
  5. fly guy

    Usychanie Liści

    Pisząc o perlicie powoływałem się na info z Borneo Exotics. "We'll eventually give a list of all materials that we can find that people have used successfully in which to grow Nepenthes, but here are just a few of them: * Bark - as a component of a mix, but may be useful on it's own * Charcoal - as a component of a mix. * Clay Balls - as a component of a mix. * Coconut Fiber - good results for us so far on it's own. * Expanded Polystyrene Chips or Balls - may be useful to open out a mix, but NOT coloured ones, they're toxic. * Peat Moss - useful for acidifying a mix, but not on it's own, it water-logs in time. * Perlite - careful! As it ages it can emit fluorides which are toxic to Nepenthes. * Rockwool - we haven't had much success with this, but some people use it. * Sand - as a component of a mix and course river sand only, not beach sand for heaven's sake! * Sphagnum Moss - holds a lot of water, but useful if used with other ingredients or as a topping. * Vermiculite - used by us in Brunei in the 1980s, quite useful but compacts when old. * Wood Shavings - must be course and MUST be hardwood. Used extensively by us in the 1980s." Jest tu zdanie właśnie o perlicie - właśnie to co Sativ pisałeś o uwalnianiu fluorków. Sami trzymają dzbanki tylko w włóknie kokosowym, bo tylko to i węgiel drzewny są dostępne na Sri Lance. I rośliny dają radę. A tu link do całego artykułu growing guides, o podłożu jest w "potting media": http://www.borneoexotics.com/aspx/guides.aspx Jest tam zdanie, że rośliny pobierają trochę skałdników odżywczych z podłoża. "Whilst Nepenthes can, and do, absorb small amounts nutrients through their roots (e.g. when grown in-vitro), it is possible to replace this entirely with nutrients absorbed through the leaves and pitchers. We've seen huge plants of N. lowii in the wild that are hanging in trees having long ago abandoned their root systems." Mnie osobiście łatwiej jest trzymać rośliny w samym LFS i wrzucić im do dzbanków muchy niż trzymać je w mieszance torfu. Nie potrafię powiedzieć czy dzbaneczniki rosnące w samym LFS rosną lepiej niż w mieszance z torfem bo inne podłoże stosuję dla nizinnych a inne dla górskich. Ale gdy część muchołówek przesadziłem do czystego LFS to rosły o niebo lepiej niż w mieszance torfu z piaskiem. Reszta warunków ta sama. Może i torf w mieszance to lepsze podłoże niż LFS bo na pewno: tańsze i dostarcza roślinom więcej składników organicznych. Natomiast o wiele łatwiej jest je przelać. A tego zwłaszcza górskie bardzo nie lubią. PS. w końcu jakaś ciekawa dyskusja na forum.
  6. fly guy

    Usychanie Liści

    Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Podłoże to bardzo złożony temat, są różne opinie, jedni uważają, że nizinne muszą mieć bardziej przepuszczalne i sadzą je w samym mchu, a górale w czymś mniej przepuszczalnym, np. mieszanka z torfem. Inni zaś nizinne sadzą w czymś mniej przepuszczalnym, bo nizinne wolą bardziej mokre podłoże niż górskie. Dochodzi jeszcze sprawa kwaśności podłoża. Sam mech nie sprawi, że ph będzie kwaśne. Dlatego niektórzy mieszają go z torfem lub perlitem. Dalej, według niektórych perlit ogrodniczy po dłuższym czasie zatruwa roślinę (nie wiem czemu, nie pytajcie, nie znam się na tym). Więc na temat podłoża dla dzbaneczników to można by cały referat napisać. Ja przyjmuję taką zasadę - jak posadziłem w samym mchu torfowcu to podlewam częściej, bo szybciej to podłoże przesycha. I podlewam dopiero wtedy, gdy mech zaczyna od góry wysychać. Gdy zacznę wcześniej, to mech będzie ładniejszy, ale dla rośliny już może być za mokro. Natomiast gdy posadziłem w mieszance z torfem to podlewam rzadziej, bo torf wolniej przesycha. Ale na pewno nie tak rzadko jak co 2-3 tygodnie, zwłaszcza latem. Nie ma sensu teraz przesadzać twojej rośliny, to normalne, że stare liście padną, możliwe, że nawet wszystkie i to szybko. Ponieważ i jeden i drugi dzbanek o którym piszesz to górale, więc staraj się im zapewnić jak największą wilgotność spryskiwaniem, a nie przelewać ich. Poza tym ja bym rajah postawił w najciemniejszym i najchłodniejszym miejscu terrarium. Ponieważ to ultrahighlander to na pewno mniejszego szoku doznał, gdybyś go kupował na jesień a nie wiosną, gdy przed nim lato i może się trochę męczyć.
  7. Kolejne dobrze udokumentowane torfowisko w Polsce z d. Rotundifolia. Wypada się tylko cieszyć, że są jeszcze takie miejsca. A to jak rosiczki rosną w drewnie- bomba. Bardzo fajny reportaż.
  8. fly guy

    Usychanie Liści

    Akwarium na południowym oknie? To dziś na pewno jest tam ponad 30st C jak nie więcej. Nie rozumiem czemu ludzie stawiają akwaria w oknach. Po pierwsze trudno jest o regulację temperatury w takich warunkach. Po drugie wilgotność na pewno mocno spada gdy świeci nań bezpośrednie słońce. Po trzecie na bank będziesz miał w akwarium glony. A co do samej rośliny to gdy chodzi o ten gatunek to pocieszę cię, bo u mnie ma on maksymalnie 3 liście na raz, to dopiero wygląda żałośnie. Ja osobiście uznaję go za jeden z najtrudniejszych gatunków w hodowli. W twoim przypadku to ciągle może być aklimatyzacja. Jeśli jednak na pewno temperatury nie przekraczają 25C a wilgotność nie spada poniżej 70% i nie ma przelanego podłoża to ja bym tylko go zdjął z bezpośredniego słońca ale pozostałych warunków bym nie zmieniał.
  9. Trochę nowych fotek: N. Sanguinea N. truncata- całkiem już ładny, 18cm dzbanek N. Ventrinermis i coś z nowych nabytków i cyklu "wielkie otwarcie": N. inermis: i N. Platychila Muchołówka ciągle kwitnie: Darlingtonia wypuściła już całkiem przyzwoitą 15cm pułapkę: Nie ma to jak wyjść na balkon z postanowieniem pocykania fotek i natrafić na taką okazję, S.flava var. flava: i nowości: S. leucophylla "Escambia County Florida" S. leucophylla "Blackwater Santa Rosa, Florida"
  10. Na tym torfowisku można było znaleźć naprawdę piękne sfagnum: Jak patrzę na tą ostatnią fotkę to mam wrażenie że twórcy Matrixa projekt "główek mątw" wzięli właśnie z wyglądu takiego sfagnum:) Nie, nie palę teraz żadnego zioła A oto fotki z poprzedniego roku, z tego drugiego torfowiska. Jest ona bardziej zacienione i bardziej podmokłe. i jeszcze zdjęcie samego torfowiska: i tu mech jest piękny: Całkiem niedaleko od niego jest nieduże jeziorko/stawik. Sfotografowałem w nim bliżej niezidentyfikowane rośliny pływające. Czy to mogą być pływacze? Niestety żadnych kwiatów nie było. Z góry uprzedzam, że nie posiadam żadnych rosiczek okrągłolistnych ani ich nasion ani żywego sfagnum na sprzedaż/wymianę/do oddania. Dokładną lokacje mogę podać tylko stałym użytkownikom forum, selekcja wg. własnego widzimisię.
  11. Witam, całkiem niedaleko ode mnie, około 50 km można spotkać rosiczki okrągłolistne żyjące w naturze. Nie podam dokładnej lokalizacja zaznaczam tylko, że jest to województwo łódzkie, więc nawet i na tak zanieczyszczonym terenie rośliny te potrafią przetrwać. W październiku zeszłego roku udałem się tam na torfowisko aby zrobić trochę zdjęć. Lokalizacja była dobrze znana przez miejscową ludność więc nie było problemu ze znalezieniem rzeczonego torfowiska. Natomiast w maju tego roku wybrałem się w tę samą okolice ponownie, gdyż dowiedziałem się, że niedaleko od pierwszego torfowiska (około 1 km) znajduje się inne miejsce gdzie również występują rosiczki. W tym jednak przypadku poszukiwania trochę trwały. Najpierw trafiliśmy na ładny mech sfagnum: Ale rosiczek ani śladu. Później przedzieraliśmy się przez jagodziny: Aby w końcu trafić na poszukiwaną polanę: Gdzie już znaleźliśmy budzące się do życia rosiczki okrągłolistne: c.d. niżej
  12. fly guy

    N. Dubia

    P.K. - nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że tak jak nizinne mogą np. stać w wodzie (oczywiście muszą mieć wtedy przepuszczalne podłoże) i rosnąć tak i górskie mogą żyć bez spadków temperatury. Tylko i w jednym i w drugim przypadku może mieć to wpływ na szybkość ich wzrostu.
  13. fly guy

    N. Dubia

    Hm, nie wiem do czego potrzebne sa te spadki temperatury, ale może chodzic też o coś innego niż wilgotnosć. Ja bym się mimo wszystko zdał na growing guides specjalistów od dzbanków- Borneo Exotics: Most highland Nepenthes require a temperature swing between day-time and night-time in order to survive. The actual preferred temperature is specific to each species, but as a rough guide the maximum day-time temperature should be between 20 deg. C and 25 deg. C with a night-time low of between 5 deg. C and 15 deg. C. If the temperature does not drop sufficiently at night the plants are likely to become exhausted and exhibit retarded or deformed growth. If the temperature remains too low during the day, growth will slow down or cease entirely. A high relative humidity is preferable at all times. Bez spadków łatwiejsze gatunki pewnie spokojnie rosną i dzbankują, ale mogą rosnąć o wiele wolniej niż gdyby im zapewniono optymalne warunki. U mnie niektóre stoją np. w centymetrowym poziomie wody i tez nie narzekają, ale nie mogę powiedzieć czy bez niej rosłyby szybciej lub wolniej. Po prostu wiem że rosną i dzbankują. Wszystkie (nizinne).
  14. Ooo, twoja long red fingers jest podobna do mojej tylko większa. Dziwię się, bo nie wiem, po co jej nadali taką nazwę skoro jest o wiele więcej innych kultywarów z pułapkami idącymi w górę, a ten kultywar to ma jakieś takie przykrótkie te "fingers".
  15. fly guy

    Co To Za Tłustosz?

    Wygląda jak gypsiola lub moctuzemae, choć może to być też krzyżówka któregoś z nich z innym tłustoszem.
  16. Hm, ja będę w sobotę około 15, (to info dla tych co chcieliby odebrać zamówione rośliny). Niestety hamatę już ktoś sprzątnął
  17. Będą będą, ale za jakiś czas, właśnie kilka ładnych się otworzyło. Wstawione zdjęcia były robione ok 2 tygodnie temu, ale dopiero teraz znalazłem czas je wrzucić. Nie będę rozsadzał, w drodze selekcji naturalnej zostanie ich może kilkanaście... Nasiona nie były świeże, nie sądziłem, że tyle wykiełkuje.
  18. Hej, dawno nic nie wrzucałem, więc może kilka nowych fotek. Niektórzy mogą znać już tą historię - dzbanecznik, który został ugotowany (temperatura dochodziła do 35 st C, nie był podlewany ani zraszany) i odżył dopiero po 2 latach. (znać) Tak jak i tą historię - postanowiłem u jednej muchołówki nie obcinać pędów kwiatowych - wypuściła ich aż siedem. Tu kwitnąca S. purpurea A tu całe pole tzn. doniczka siewek jakiś rosiczek tropikalnych Nowootwarty dzbanek nowego nabytku z kwietnia - N. petiolata. P. esseriana Darlingtonia przebudziła się dopiero w kwietniu. A teraz czas nauczyć się obsługiwać jakiś program do obróbki zdjęć
  19. fly guy

    Problem Z Moimi 2 Terra ;|

    Hm, a może chociaż wymontowanie najbardziej grzejącego się elementu - statecznika - na zewnątrz by pomogło?
  20. Ja też będę w sobotę, na pewno po południu. Tym razem bez partnerki.
  21. fly guy

    Sphagnum

    Hubu, to nie groźba, ale społeczny obowiązek każdego z nas zawiadomić organy ścigania o popełnionym przestępstwie. Wynika on z art. 304 kodeksu postępowania karnego odnośnie przestępstw ściganych z urzędu. Natomiast za jego niedopełnienie nie ma przewidzianych sankcji. Nie rozumiem natomiast czemu robić takie halo ze sprzedaży tofowca. Rozumiem, ze Polacy mają generalnie w świecie opinię złodziei, ale nie oskarżałbym każdego hodowcy o to, że wystawia rośliny/mchy z nielegalnie pozyskanych źródeł. jeśli obecne regulacje są takie jak pisze Jockerus, to jest to dla mnie idiotyzm, zwłaszcza że jak np. kupiłem sobie kostkę mchu nowozelandzkiego suszonego, zazielenił się i po roku mam go nadmiar to już nie mogę go sprzedać, bo nie wiem skąd jest? Jeśli kupiłem go z ogrodu botanicznego to nie powinno zachodzić domniemanie pozyskania go przez nich z legalnego źródła? Natomiast zupełnie nie zgodzę się z opinią, która gdzieś tu na forum padła, że jak ktoś chce sobie wziąć kilka nasion z lasu jakiejś rośliny czy trochę torfowca, podhodować u siebie i sprzedać nadwyżkę to takie zachowanie nie powinno być penalizowane. Powinno być, gdyż nie można tego inaczej ująć jak tak, że ktoś to robi dla zysku czyli czerpie korzyść materialną. Co innego gdyby ktoś coś takiego zrobił tzn. zebrał nasiona danej rośliny i rozesłał za free uznanym hodowcom w celu zapobieżenia wymarcia danego gatunku.
  22. fly guy

    Wybudzanie

    Nie zgodzę się, nawet w zimie trzymałem rośliny na południowym oknie ale mniej doświetlonym (piwnica) i potem wyniosłem na balkon to prawie wszystkie się poprzypalały. Widać więc, że szyba potrafi dużo słońca zatrzymać a przypalenie zależy nie tylko od siły słońca ale też od warunków, w których wcześnie trzymane były rośliny. Jedyna nieprzypalona to flava. Wtrącę też słówko o D. binata - to czy je zimować czy nie zależy od tego, jaka to jest binata. Ja swoje zimuję i nigdy mi przez to nie padły/nie wyglądają na osłabiona, a na wiosnę rosną jak szalone. Zgadzam się też z paulo09, żeby nie przenosić w kółko roślin z domu na zewnątrz. Na pewno ani kapturnicami ani muchołówkami bym się nie przejmował. Waham się do co darlingtoni. Część zostawiam a część chowam, zobaczymy co przyniesie lepszy efekt. Za to na pewno schowałbym niektóre rosiczki.
  23. Tak, wybieram się i autem jadę. Ja jeśli będę to w sobotę popołudniu. Tego samego dnia mam egzamin w Warszawie i nie wiem jeszcze jak długo on potrwa. ArturP-napisz mi PW, to może się jakoś dogadamy.
  24. Jako takiego spotkania nie było, jednym pasowało wcześniej, innym później, ale kilka słów udało się zamienić. Może większe spotkanie uda się zrobić, jak będzie wystawa owadożerów w ogrodzie botanicznym UW w maju.
  25. Jeśli chodzi o fogger to może się po prostu membrana zużyła? U mnie tak było i zakupiłem w zoologicznym membranę (są w kompletach po 2) innej firmy, ale też pasowała i wszystko działa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.