Co by nie było została kupiona razem z torfem. 
 
 
Nie do końca. Czysty torf i tak jest wydobywany dla celów  ogrodniczych, jest po prostu często kupowany do sporządzania odpowiednich mieszanek dla roślin ogrodowych/ leśnych. Torf do roślin owadożernych w Polsce to i tak mały procent w porównaniu do wykorzystania go np. przy sadzeniu żywopłotów z iglaków tam takie worki po 80 L idą w dużych ilościach a mi taki worek starcza na rok lub dłużej. 
  
Btw. Jeżeli faktycznie roślina wyrosła z torfu pozyskanego z natury, to smutne że nasze rodzime owadożery kończą w taki sposób- zniszczone dla pozyskania surowców.