-
Liczba zawartości
529 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez sphagnum
-
Ale głupek ze mnie. Byłem dzisiaj we Wrocławiu i kompletnie zapomniałem o targach. Scheisse.
-
Ładnie wyrosła, piękna roślina.
-
Kilka fotek: Nepenthes truncata 'Pasian' Nepenthes fusca Nepenthes X 'Linda'
-
@Marcin Możesz dać jakieś zdjęcia? Aż dziw, że w Athenie takie rzeczy się dzieją...
-
Sposoby pakowania roślin są dobrze opisane, chociażby tutaj http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=6995, zresztą każdy, kto kupuje rośliny online, ma o tym pojęcie. :-) Pojawia się jednak pytanie, którą opcję wybrać przy wysyłce Pocztą Polską? O ile dawniej nie było z tym problemu, o tyle przy obecnej mnogości różnorakich usług pocztowych przydałby się, moim zdaniem, zbiór wypowiedzi osób, które mają w tym zakresie doświadczenie, by wybierać na tej podstawie transport bezpieczny i tani. A więc - w jaki sposób (list polecony, paczka24, paczka48, minipaczka etc.) i jakie rośliny wysyłaliście ostatnimi czasy? Czy były jakieś problemy z przyjęciem np. poleconego z roślinami? Jaki sposób wysyłki polecacie przy jakiej ilości, jak dużych, roślin?
-
Trzy i pół centymetra, forma typowa. Zobaczymy, co pokaże w przyszłym roku 'Big Mouth', o ile wyrośnie odpowiednio przez sezon.
-
Z czwartej też. ;-) Lubię tu zaglądać, ładnie tu. :-)
-
-
Świetne zdjęcie S. minor, piękny liść. Sam będę polował na minor, ale to już w przyszłym sezonie raczej.
-
Żwirek to tylko pojedyncza, dość luźna warstwa - ma spełniać głównie cele estetyczne. Póki co dłuższe doświadczenie z tym żwirkiem mam jedynie z D. m. 'Royal Red', która rośnie w ten sposób od dwóch miesięcy. Nie zauważyłem większej różnicy w zachowaniu podłoża, ale faktem jest też, że były to dwa bardzo gorące miesiące i muchołówki niemal non stop stały w wodzie. Większy test przejdą teraz jesienią, niemniej nie spodziewam się jakichś poważniejszych problemów, gdyż - jak wspomniałem - warstwa żwirku nie jest szczelna i są to raczej poutykane pojedyncze kamyczki.
-
Ostatnie zdjęcie - ta soczystość i krystaliczna przejrzystość! :-) Mógłbym je dostać w większej rozdzielczości, cobym mógł ustawić sobie na tapecie? :-)
-
To nie jest w ogóle żarówka do roślin, tylko zwykła żarówka produkowana jako "roślinna" w celu obejścia dyrektyw unijnych (nie wiem akurat w jakim celu wypuścili wersję 40W, może omijają jeszcze jakiś inny przepis, ale jest też wersja 100W, a jak wiadomo nie można już produkować tak mocnych żarówek do użytku domowego). edit: Byłem trochę do tyłu z przepisami, okazuje się, że tradycyjnych żarówek nie można już produkować ani sprzedawać na terenie UE W OGÓLE, niezależnie od mocy, stąd wszystkie modele tych żarówek są oznaczone jako specjalistyczne do roślin.
-
To zawsze bardzo cieszy.
-
Muchołówki i D. binaty zimuję w piwnicy, przy okienku. Nie ma tam za dużo miejsca, ale na obecną ilość roślin wystarczy światła, a temperatury są wręcz idealne dla mucholi (przy dużych mrozach na zewnątrz, blisko okna jest kilka stopni poniżej zera, ale zazwyczaj temperatura waha się od 0 do 10 stopni). Jeśli chodzi o kapturnice, to zeszłej zimy spróbowałem przezimować je w kastrze i eksperyment wyszedł celująco, więc również w tym roku zostawiam je na balkonie (szerzej o tym przedsięwzięciu tutaj: www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=17171). Pomysł będzie trochę zmodyfikowany, jako że rośliny rosną teraz w mniejszej kastrze, ale tak czy siak idea jest w ww. temacie opisana. edit: A tu jeszcze taki mały test z dodatkowymi soczewkami makro. Strasznie trudno zrobić tym zdjęcie, bo soczewki muszę trzymać przed obiektywem drugą ręką, jako że pochodzą one od mojej analogowej lustrzanki, która posiadała gwint na wkręcane filtry. ;-) Jednak od czasu do czasu coś nawet ostro wyjdzie. :-) Dionaea muscipula 'Bristle Tooth'
-
Dawno nic nie wrzucałem, więc coś ciapnę. Na początek aktualny widok na kapturnicową kastrę: Jest pewna różnica pomiędzy początkiem (str. 5 u góry) a końcem sezonu... ;-) Również poglądowo mój kącik z muchołówkami: I kwiat D. binata 'Marston Dragon':
-
W mojej mieścinie to samo - kilka purpurea, kilka - prawdopodobnie - 'Catasbei', a reszta muchołówki w wersji podstawowej. Jedna tylko zwróciła moją uwagę, gdyż młode liście były całe - wewnątrz i na zewnątrz - wybarwione na burgundowo - coś pomiędzy 'Red Burgundy' a 'Royal Red'. Większe, dorosłe liście były jednak już najprzeciętniejsze, więc raczej nie jest to trwała mutacja. Jutro jednak chyba przejdę się jeszcze raz i przyjrzę dokładnie. Ogólnie szału nie ma, ale tego można było się spodziewać.
-
Piękne zdjęcia. Ładne D. falconeri i paradoxa. Czekam, aż pokażesz na zdjęciach podrośniętą D. hilaris (trochę się naczekam, ale będę cierpliwy). ;-)
-
Tylko przy tym psikaniu trzeba uważać, żeby kot nie zauważył spryskiwacza, bo wtedy skojarzy moczenie wodą ze spryskiwaczem albo jeszcze gorzej z tobą, a nie z sytuacją, swoim zachowaniem.
-
Ładnie rozkrzewiona ta Rebecca.
-
Oddawałem regularnie, dopóki nie nabawiłem się odkleszczowej boreliozy. Taka to wstrętna choroba, że niby wyleczona, ale potrafi mimo to nawracać (chociaż nie do końca jest jasne dlaczego i w jaki sposób) i przez to pewnym ryzykiem jest oddawanie krwi (ryzykiem dla potencjalnego biorcy oczywiście). Pomimo zatem, że lekarze najczęściej dopuszczają do oddawania krwi (po pewnym okresie karencji od momentu leczenia), to jednak wielu ludzi radzi poważnie zastanowić się nad dalszym krwiodawstwem. Także chyba temat już dla mnie zamknięty... A z ciekawości policzyłem - łącznie oddałem 3,15 litra.
-
Że tak zwrócę uwagę na Twoją bardziej "mainstreamową" część hodowli, to masz ładnie wybarwioną paradoxe i P. X 'Weser'.
-
Roślina lipca 2014 - zgłaszanie prac
sphagnum odpowiedział Cephalotus → na temat → Konkursy miesięczne
-
Raz próbowałem rozmnażania z pędu binaty (dokładnie to z kultywara 'Marston Dragon'), tak mniej więcej z 30% kawałków pędów wyrosły młode rośliny, przy czym nie zapewniłem jakichś super warunków, ot nasypałem torfu do doniczki, położyłem kawałki pędu i zostawiłem to na zachodnim balkonie.
-
Szemud, bagna (pomorksie, pow. Wejherowo)
sphagnum odpowiedział knor → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Gdzieś na forum była o tym długa dyskusja, niestety nie mogę znaleźć tego wątku. W każdym razie ingerowanie w naturę może skończyć się tragicznie. Pół biedy, jeśli masz na myśli gatunki występujące w Polsce (choć i tutaj "wypuszczenie" do środowiska roślin trzymanych od wielu pokoleń w sztucznych warunkach może istotnie wpłynąć na populację w naturze i zasadniczo odradzałbym). Jeśli masz na myśli gatunki obce, to jeszcze prędzej tę myśl porzuć. Każda introdukcja gatunku, który poradzi sobie w danych warunkach jest potencjalnym zagrożeniem dla całego ekosystemu! W Anglii na przykład już prowadzone są akcje ręcznej likwidacji stanowisk kapturnic, które sztucznie introdukowane rozprzestrzeniły się tam w szybkim tempie, stanowiąc zagrożenie dla rodzimych gatunków roślin. edit: znalazłem http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=13096 -
Poszukiwana za obmacywanie roślin, ze szczególnym naciskiem na muchołówki.