Skocz do zawartości

Elżbieta

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Elżbieta

  1. Dziękuję Wam Panowie za te ciekawe porady. Ale mnie podbudowaliście! Ucieszyło mnie, że jednak błędu nie popełniłam. Tłustosz rośnie, nawet nieźle. Powiedziałabym coraz lepiej. Wystarczyło, że ze zbyt mokrego podłoża zgniła mu jedna rozeta, zostały dwie i teraz jestem ostrożniejsza. Zanim wleję mu wodę, podłoże musi przeschnąć. Zimą stał obok helek w chłodzie, czasem go zamgławiam. Kupiłam muszelki dla wapnolubnych sabotków. Dodałam agnacie. Może jemu też dodać? Co do proporcji. Sadząc tego tłustosza nie miałam pojęcia jak i co. Dodałam torf z piaskiem, grubym, źródlanym, a skałę wulkaniczną i kredę w kawałkach do doniczki. Można powiedzieć, że torfem z piaskiem przykryłam skałki i kawałki kredy. Roślina nie jest duża. W 5,5 cm doniczce,ale mam nadzieję, że urośnie,bo rośnie ładnie. Jutro wrzucę zdjęcie. Jemu w sumie jeszcze nawet nie robiłam. Ale z tego co pisze Cephalotus to ten tłustosz to ekstremofilny stworek. Sam fakt, że w naturze rośnie na gipsie. Pozdrawiam. Elżbieta
  2. Pewnie masz rację,bo i cyclosecta przestawiona w ciemniejsze miejsce się ruszyła,a na tym świetle zaczęły jej jakby liście podsychać.A mówili,że lubi dużo słońca,bo ma się wybarwić.
  3. Mam P.gypsicola już jakiś czas.Przeżył u mnie zimę,żyje nadal i jest ok. Nęka mnie jednak podłoże,którym go obdarzyłam,albowiem chcąc go uszczęśliwić dodałam mu do podłoża nieco kredy szkolnej i pumeks ogrodniczy - naturalną skałę wulkaniczną. Poprzednia właścicielka trzymała go w normalnym podłożu. Chciałam kupić na Allegro naturalny gips,ale w książce "Rosliny mięsożerne - zwane też owadożernymi" jest zdjęcie tego tłustosza ma porowatym gipsie.Czy to gips sztuczny? Bo wygląda jak większy okaz skały wulkanicznej. Tamten był szklisty i jakby przeźroczysty. Bardzo lubię tego tłustosza i nie chcialabym go stracić,więc proszę o poradę.
  4. Oto moja aktualna lista roślin. Cephalotus 1.follicularis Darlingtonia 2.californica Dionaea [muscipula] 3.Piranhya Red 4.muscipula "Red" 5.regular form 6.regular form? Drosera 7.binata var. dichotoma 8.capensis 9.capensis "Albino" 10.filiformis 11.nidiformis 12.rotundifolia 13.spatulata "White Flower" Genlisea 14.aurea 15.hispidula 16.lobata xviolacea 17.roraimensis 18.subglabra Heliamfora 19.heterodoxa x minor 20.minor 21.nutas Nepentes 22.ventrata Pinguicula 23.agnata 24.cyclosecta 25.esseriana 26.gracillis x emarginata 27.gracillis x moctezumae 28.gypsicola 29.laueana C.Carrrow clone 30.Sethos 31.Tina 32.Weser 33.vulgaris Sarracenia 34."Farnhami" 35.flava 36.flava var. cuprea 37.hybryda NN 38."Juthatip Soper" 39.Moorei 40.psittacina 41.purpurea hybryda 42.purpurea purp. 43."Scarlet Bell" Utricularia 44.alpina 45.livida 46.longifolia - 2 odmiany 47.microcalux x blancheti 48.sandersoni 49.dichotoma Poszukuję tłustoszy - głównie chłodnolubnych, heliamfor i genlisei. Pozdrawiam. Elżbieta
  5. Wiadomo,że Sebastian ma to coś po ojcu,ale najprawdopodobniej nie śpiewa pod nie wiadomo jakim wpływem,o to mi chodzi.Głos ma podobny,czucie,interpretacja.W końcu jako dziecko trochę z nimi był.Grał na harmonijce na koncertach.To wiem nie tylko z filmu. A ja zapomniałam dodać do swojego jeszcze poezji śpiewanej,a tu głównie M.Grechuta,E,Demarczyk,M.Bajor,Stare Dobre Małżeństwo,no i może M.Umer,J.Wójcicki,R.Przemyk. Pewnie,że co legenda,to legenda,to są filary.Ja też trochę koncertów zaliczyłam.Byłam w Lublinie na zaproszenie Beaty Kozidrak.W Radiu Lublin wygrałam bilet na Budkę Suflera,coś jeszcze,nie pamiętam.Wychowałam się na ulicy,gdzie było 5 zespołów.Tam wszyscy grali,śpiewali.To była normalka.Dostali nawet wyróżnienie w Jarocinie.Na koncercie Dżemu jeden zagrał na perkusji,to mu powiedzieli,że momentami jest lepszy od ich perkusisty. Głównie gitary stanowiły nierozerwalny przedmiot.Zawsze były obok,pod bokiem,bo i ja też grałam,dokąd nie złamałam ręki. Zdolny sąsiad zrobił Qadro i słuchało się muzyki,dyskutowało itd. Ach,to były czasy
  6. To ja chyba lubię najbardziej urozmaiconą muzykę od Led Zeppelin,Uriah Heep ze wszystkimi wokalistami,Deep Purple,Jetro Tull,Super Tramp,UFO,Bad Company,King Crimson,AC/DC,Iron Maiden,po Jearre,Mick Oldfild,Vangelis z Andersonem i sam,Pink Floyd Uwielbiam "nudną "klasykę.Uważam,że jest najpiękniejsza.Tu głównie Edvard Grieg,Czajkowski,Verdi,Vivaldi,Chopin,Strauss - wolę ojca niż syna,Moniuszko,Bethoven,Liszt i Schubert. Tu zależy czy np.koncert gra ktoś,że czuje się gęsią skórkę,że przybywa powietrza w płucach ,serce mocniej bije,czy granie jest bezpłciowe.Czy dyrygent daje ognia,czy się wlecze. Zapewniam Was,klasyka jest piękna,tylko trzeba posłuchać.Polecam Koncert Griega a moll op.16. Z polskich to Dżem,Bajm,Budka Suflera,bardzo podoba mi się Sebastian Riedel.Uważam,że jest lepszy od ojca.Lubię Anię Rusowicz,Maanam,ONA. Na koniec coś śmiesznego. Słucham Mazowsza i Śląska,który uwielbiam za te wspaniałe chóry męskie i Jopka głos. Kiedyś słuchałam szantów. Lubię muzykę z "Władcy pierścieni"., z naszej trylogii,ze "Stawki większej niż życie",piosenki Tomka z "Czterech pancernych". Może o czymś zapomniałam,nie pamiętam.Wolę generalnie męskie głosy.Jest kilka żeńskich np.Beata Kozidrak.Lubię bluesa,grę na harmonijce ustnej,gitarowe solówki,dobre kawałki na perkusji,fortepianie. Tak,że widzicie,że muzyka,której słucham jest różnorodna. Obecna muzyka oparta na rytmie,a nie melodii jest płytka.Słowa piosenek to kilka powtarzających się linijek nie mających znaczenia,pustych i bez wartości.A dobry tekst też dużo znaczy.Bo teraz patrzy się,aby jak najmniejszym kosztem zarobić jak najwięcej. A ja osobiście nie czuję takiej muzyki. Muzyka,film,teatr,książka musi posiadać to coś,nieść ze sobą jakiś przekaz,jakąś wartość,wtedy działa pozytywnie i rozwijająco na osobowość człowieka i nie tylko. Muzyki,banałów nie słucham,nie oglądam,bo i szkoda na to czasu.
  7. Elżbieta

    Blog o owadożerach

    Pamiętaj,że Polacy nie gęsi,też swój język mają,nie daj się zhołdować.
  8. Te cudeńka to same niebo dla moich oczu,bo ja sobie bardzo cenię cefalotusy.Tam widać,że poziom wody jest wysoki. Jeżeli jest ciepło to krótkotrwały poziom nie powinien zaszkodzić,ale gdy zimno,to nie polecam.Przecież Cephalotus to już wytrawny hodowca i wie co robi. Ja na początku postępowałam ze swoim cefalem jak z przysłowiowym jajkiem,ale teraz po prostu wiem ile i kiedy mu potrzeba.Drugi mój ma pęd,ale to nowa bajka.Muszę poczekać,aż naładują mi się akumulatorki. Swojego trzymam na dworze,ale pod daszkiem,aby deszcz na niego nie padał.
  9. Kup kwaśny torf,może być ten w żółtych workach - sprawdza się.Dodaj rzecznego lub źródlanego piasku i masz podłoże! Ziemia to ziemia,a torf to torf. Jak zaczęłam przygodę z owadożernymi,to właściwie musiałam sobie zawsze radzić sama,bo u nas na z... naprawdę nic nie można dostać.Na początku używałam tylko zwykłego kwaśnego torfu,jechałam rowerem do źródła i przywoziłam piasek.Ale przecież wystarczy czysta rzeczka.
  10. Zupełnie przez przypadek udało mi się ożywić dwa gatunki sphagnum: nowozelandzkie chilijskie Sadząc cefalotusa położyłam mu na podłoże suszone sphagnum nowozelandzkie,które pod wpływem mokrego podłoża zaczęło ożywać.Obcięłam je i położyłam do doniczki heliamforze,gdzie bardzo bujnie urosło,więc część umieściłam na bagienku,na dworze,a część w doniczce na torfie. To,które rosło na bagienku na zimę okryłam topolowymi liśćmi i gałązkami sosny.W doniczce zostało w domu na wypadek,gdyby zmarzło to z bagienka. Okazało się,że sphagnum nowozelandzkie wspaniale przetrwało zimę na zewnątrz zważywszy,że zimy na Roztoczu bywają długie i mroźne.Obecnie mają za sobą trzy zimy i przykrywam je tylko delikatnie liśćmi z topoli. Tu torfowiec nowozelandzki po posadzeniu Zdjęcie z jesieni ubiegłego roku pokazuje jak pięknie się rozrosło. Natomiast sphagnum chilijskie ożyło w wodzie.Przesadziłam je do ogródka na bagienko i postępowałam jak z poprzednim. Jest drobniejsze,ale nadaje się dla małych heliamfor. Tak wyglądało na początku sphagnum chilijskie,gdy je wysadziłam na bagienko. A tak w jesieni 2012 roku. Polski mech torfowiec rośnie tak,że nie wiem co mam z nim robić,bo moje bagienko wygląda już jak torfowisko.Muchołówka bez przykrycia przeżyła zimę schowana w torfowcu jak w puchu. Rosiczka w mchu torfowcu. To ożywienie mchów to przypadek,częściowo eksperyment,ale chyba warto mieć swoje sphagnum na swoje potrzeby,zwłaszcza,że ciągle się słyszy,że mają wstrzymać jego sprzedaż .
  11. No dobrze.Jeżeli ta helka ma stać w szklarence to jak ma łowić sobie cokolwiek? Zawsze sama coś sobie złapie,zwłaszcza na dworze,a w terrarium?
  12. Słuchaj,a czy Ty wpryskujesz jej wodę do dzbanów? Bo może i to być przyczyną.Ona ma mieć rezerwę wodną,do tego lubi wysoką wilgotność,więc trzeba popryskać bardzo często.Wygląda mi na heterodoxa x minor - mam taką samą i dzbanki wcale mi nie usychały.Prędzej albo kot podgryzł,albo grad,albo przypadkowo dotknęłam i złamałam,bo liście heliamfory są cholernie kruche.Ale raczej nie usychały.Przesadzałam ją nawet,bo się rozrosła i rozsadziłam, i dzbanki nie uschły.Jeżeli już usycha to gdy jest złamany,albo baaardzo stary.
  13. Trzeba pamiętać,że rośliny mają rosnąć w doniczkach do nich pasujących,ta jest za duża.No i za wysoki poziom wody.1 cm wystarczy.
  14. Pozwolę się wtrącić,bo mam cefala chyba ze 3 - 4 lata,ale tak. Jak było z podłożem to było,a ja też uważam,że nie powinien stać aż w takiej głębokiej wodzie.Zwłaszcza jak chłodno,to i1cm może zaszkodzić,bo roślina może podgnić. Wtedy wystarczy tylko wilgotne podłoże,ale gdy jest za sucho,to też ginie w oczach.Podczas mojej nieobecności tak o niego dbano,że zostało z tego cefalka 1/3,ale uratowałam to cudeńko.Na wiosnę przesadziłam i podzieliłam.Zostały mi 2 bo reszta pojechała w Polskę. I tak to jest,że mój młody wypija więcej wody niż stary.Myślę,że czasem trzeba dać mu wypić wodę do końca,aby korzenie nieco odetchnęły.Poza tym Cephalotus to chyba najłatwiejsza roślina z owadożernych.
  15. Widziałam,jak posadziłeś tłustosza.Może i dobrze,ale mnie uczono tak jak na tym zdjęciu.Nawet jak usechł,to wypuścił młode.Nie pamiętam jaki to był tłustosz. Jak ma Ci wszystko zgnić,to lepiej zostaw.
  16. Piękna. Ja mam Genlisea lobata x violacea.Trzymam ją w prawie identycznych warunkach.Kwitła zimą ,teraz kwitnie drugi raz.Jak na jej rozmiary ma bardzo długi pęd kwiatowy,nawet 2 i dość długo kwitnie,ale z nowych kwiatów,które sukcesywnie wytwarza.
  17. Piękna sprawa takie terrarium,ale u mnie nie ma na to miejsca.Latem tak,a na zimę jak storczyki wrócą z ogrodu,to muszą dzielić się z nimi miejscem.
  18. Elżbieta

    Witam

    Witam. Jestem Elżbieta figurująca jako Elazet na forum Owadożery. Rośliny owadożerne uprawiam[bo uważam,że hoduje to się zwierzęta] kilka lat. Mam też storczyki głównie masdevallie,sabotki,drakule i zygopetalum, i inne rośliny skalne i wodne. Uwielbiam konie,zwłaszcza arabskie kuhailany,moim hobby jest jazda konna,ornitologia,słuchanie dobrej muzyki - klasycznej i rozrywkowej,poezja,malarstwo,dobry,wartościowy film i książka.
  19. Przede wszystkim agnata lubi bardziej sucho i wapienne podłoże,więc trzeba ją umieścić gdzieś indywidualnie. Kiedyś,gdy zaczynałam z tłustoszami,to wyczytałam,że podłoże to ma być torf z piaskiem 1:1. Używam do tego piasku ze źródła - gruboziarnistego,może być rzeczny.To jak w naturze. Prawdę mówiąc nie bardzo przestrzegam proporcji,robię tak jak widzę,że ma być dobrze.
  20. Jestem na tym forum nowa,to fakt,ale rośliny owadożerne już trochę uprawiam.Tłustosz agnata zgnił,bo nie lubi za mokrego podłoża.On rośnie razem z sukulentami.Do tego lubi wapienne podłoże.Nie wszystkie tłustosze znoszą tak mokro,trzeba pamiętać. A podłoże? Nie ma na Allegro? W sklepach z roślinami owadożernymi też powinno być.U nas jest torf długowłóknisty w takich żółtych workach - mały,ale tylko w jednym miejscu.Nie jest jasny,ale się sprawdza.Może trzeba popytać o ten w żółtych workach,bo pracownicy sklepów na ogół nie wiedzą co to jest sphagnum.
  21. Słuchajcie,akurat ja wysyłam ich "trochę".Wiele osób uważa,że wysłać można tylko bez doniczki.Otóż przyjechały do mnie tłustosze,które były zapakowane w mokry papier toaletowy i niemal wszystkie padły od razu.Były malutkie.Nie mam już żadnego. Natomiast ludzie proszą mnie nie rozumiejąc chyba jak trudno wysłać tłustosza w doniczce,abym im wysyłała z doniczką,więc robię tak: Folią owijam doniczkę i podłożerośliny starając się dokładnie pod liśćmi ułożyć folię.Robię to zapałką i przyklejam folię taśmą do doniczki.Gniotę leciutko wilgotny ręcznik papierowy,układam na roślinę i przykrywam drugą doniczką jednakowego rozmiaru,albo kawałkiem plastikowej butelki.Lubię gdy są dziurki i dochodzi powietrze.Wtedy przyklejam doniczki do siebie.Ręcznik ma być w takiej ilości,aby roślina się nie dusiła i nie oderwała.Ma być przytrzymana w doniczce. Co do rozmnażania.Kiedyś z letnich liści urosły mi tłustosze szybciej i więcej.
  22. Elżbieta

    tłustosz tina

    Pewnie masz go ode mnie.Możesz mu dać nieco słoneczka,ale tylko rano,lub po południu,ale niech nie stoi cały czas w wodzie.Tłustosz nie rosiczka.Chociaż co do Tiny,to chyba i tak nieźle to znosi. To w sumie "twardy" tłustosz,ale ze słońcem uważaj. Z czasem będziesz to robił na"czuja",ale jeszcze trochę musisz się pouczyć.
  23. Mam podobną sytuację z takim samym tłustoszem.Przesadziłam go ze zbitego podłoża w nowe i nadal nie rośnie.Co do przesadzania... inne po przesadzeniu szybko zaczynają wzrost.Efekt widoczny jest już po 2 dniach,a tutaj? Trochę tego nie rozumiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.