Całe połączenie wygląda jeszcze bardzo surowo, ale tylko czekać, aż wszystko się przyjmie i zarośnie co bardziej gołe miejsca
Nie myślałeś o większej ilości roślin w samym akwarium? Czy zamierzasz trochę zagęścić dno tymi już rozrastającymi się?
A co do braku wentylacji, trochę to ryzykowne...
Nie jestem specem od takich mikroklimatów, ale pleśń to uporczywe bydle!
Wedrze się wszędzie, gdzie nie będzie wystarczająco dużej cyrkulacji powietrza.
U mnie atakuje chociażby w nieprzykrytym akwarium, gdzie trzymam rośliny, nawet na siewkach stojących dalej od okna (przy nieszczelnym balkonie w pokoju) więc jest duża szansa, że prędzej czy później coś Cię zacznie nękać.
Z resztą, nie będziesz do końca życia otwierał tych drzwiczek 3 razy dziennie
To czekam na dalszy rozwój wydarzeń, ciekawe jak to wszystko się przyjmie.
(zwłaszcza te capensisy).