Skocz do zawartości

moof

Zasłużony
  • Liczba zawartości

    622
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez moof

  1. Bardzo ciekawa sprawa:) Rozmnażałem muchołówki w ten sposób, że pęd wsadzałem pionowo, ale zawsze czerniał po pojawieniu się listków- nigdy nie rósł.
  2. Drogę znam, ale nie posiadam auta:) Musiałbym jakoś komunikacją miejską sie tam dostać i wrócić, a to już latwe nie jest. Na Bory też chciałem zajrzeć, ale problem podobny:) Aa, przepraszam za post pod postem - zapomniałem dodać, że pływacz to najprawdopodobniej U.australis, chociaż przydałoby się zdjęcie kwiatu z boku i od przodu.
  3. A tlustosza widziales może? Fajne zdjęcia. Swoją drogą chciałem teraz jakoś zajrzeć na Pogorię ale nie bardzo wiem jak się tam dostać z Sosnowca...
  4. może i mozolne, jeżeli ktoś ma czas to czemu nie:) fajnie to wygląda.
  5. Całkiem możliwe że się zjawię ale jeszcze do sierpnia sporo czasu.
  6. moof

    Czy ogniwa peltiera mają sens?

    Moim zdaniem sprawdziłyby się tylko przy małych terrariach. Czytałem wiele wątkow na ten temat i ludzie uzyskiwali spadki o 1-2 stopnie, jedyny artykuł wg. którego chłodzenie działało opisywał terrarium pokryte szczelnie ze wszystkich stron 5cm styropianem... żeby zobaczyć rośliny, gość podnosił pokrywę. Ja mam pompkę włożoną do lodówki małej, pompuje wodę do radiatora z wentylatorem w terrarium.
  7. moof

    Czy ogniwa peltiera mają sens?

    Terrarium musiałoby być bardzo dobrze zaizolowane, myślałem o tym kiedyś ale zrezygnowałem po przeanalizowaniu tematu. Ogniwa musiałyby chodzić przez cały czas, w którym chcesz uzyskać spadek - przynajmniej latem. Ja chłodzę w inny sposób, i po wyłączeniu chłodzenia temperatura wzrasta już po paru minutach... z tym że terrarium jest nie zaizolowane. Niestety nie dysponuję chłodną piwnicą, jest w niej latem około 20 stopni. Nie jestem jednak zadowolony do końca z obecnego chłodzenia, i na przyszłość myślę o przerobieniu jakiejś lodówki na wina czy czegoś podobnego, co ma szklane drzwiczki z przodu.
  8. Rzeczywiście bardzo ładny. Jakie ma podłoże? Ten piasek jest tylko z wierzchu?
  9. moof

    Idzie wiosna:)

    Nie mierzyłem ich, ale największy miał ok. 6cm szerokości
  10. moof

    Idzie wiosna:)

    W takim razie pozostałe fotki - na razie tyle z epifitów:) U.alpina U.quelchii jeszcze raz: I jeszcze jeden lądowy - U.tridentata, ma ładne kwiaty
  11. Kiedyś mi rósł mniej więcej w ten sposób capensis, ale roślina niestety wyschła gdy nie bylo mnie w domu i rodzina zapomniała podlać http://www.flytrapcare.com/phpBB3/download/file.php?id=2253 http://www.flytrapcare.com/phpBB3/download/file.php?id=2252
  12. Możliwe. Swoją drogą oni mają pozwolenie na polanę niżej, a na tą wyższą - mam nadzieję że nie. Jest jeszcze inna polana, na której podobno też kiedyś rosły ale ona juz została totalnie zniszczona ciężkim sprzętem podczas wycinki, mam nadzieję że tej tutaj to nie grozi. Może warto się udac do nadleśnictwa i zwrocić im uwagę na obecność tłustoszy (jedyne stanowisko w Beskidzie Wyspowym, przynajmniej mi znane). Rośnie tam też sporo storczyków. adamoon - One preferują stanowiska o podłożu zasadowym, zresztą Cephalotus ostatnio napisał kilka słów o nich. Lubią wodę, zwłaszcza płynącą. Możesz poszukać
  13. Sęk w tym że oni mają pozwolenie na robienie tego. Teraz przypomniałem sobie, że oni swoj prysznic niżej i źródło wody zasilają z tego strumyka. Może wykopali rowy żeby więcej tej wody leciało? Czekam na odpowiedź od nich. Jeżeli nie uzyskam odpowiedzi to faktycznie może udam się do nadleśnictwa żeby wyjaśnić sprawę. Swoją drogą chyba Kosa masz rację - trzeba będzie się tam wybrać i trochę pokopać w czerwcu.
  14. Nie jest to teren rezerwatu, co więcej kręcą się tam często drwale którzy ścinają drzewa w głębi masywu Mogielicy. Ale ich o kopanie rowów raczej nie podejrzewam, nie wiem po co byłaby im sucha polana na takim odludziu, co więcej las wyżej nie jest podmokły więc nie przeszkadza im to w wycince. Co do bazy namiotowej - cóż, nie da się im zabronić tego bo mają pozwolenie - niech przychodzą, ale jeżeli to oni kopią te rowy bo chcą mieć sucho to trochę przeginają. Ciekawy jestem co odpiszą. P.vulgaris kwitnie w czerwcu, najobficiej w połowie miesiąca.
  15. Witam, Odwiedziłem dziś znów miejsce, w którym rośnie P.vulgaris by sfotografować ich wybudzanie się i jestem trochę zmartwiony tym co zastałem. Stanowisko wydawało się bezpieczne ze względu na odległe położenie w środku lasu, brak informacji w przewodnikach itd. - niestety na polanie niżej, oddzielonej krzewami i paroma drzewami, znajduje się baza namiotowa pewnego koła turystyki górskiej z innego województwa - i mam podejrzenia, ze zaczęli osuszać oni ciek wodny który nawadniał całą polanę (strumyk płynie niżej, i akurat przez wybudowaną przez nich drewnianą "chatkę" - położyli na nim deski, by móc nad nim chodzić). Ktoś wykopał długie, prostopadłe do strumyka rowy które zbierają wodę z całej polany i rośliny padają w martwiącym tempie. 3 lata temu roślin było ponad 200 i rosły na dużej połaci terenu - nie liczyliśmy ich nawet dokładnie, kwiaty wystawały z trawy w wielu miejscach. Dzisiejsze bardzo dokładne liczenie - znaleźliśmy 70 roślin, ponadto rosną one teraz tylko w najbliższym sąsiedztwie strumyka bo reszta polany jest już niemal sucha. Co więcej, ziemia była mocno zryta i wygląda na to że część tłustoszy które rosły nawet nad ciekiem wodnym zostało bezpośrednio zniszczonych przy kopaniu rowów. Pozostaje mieć nadzieję, że więcej roślin wyrośnie gdzieś spod trawy w późniejszym okresie - w czerwcu policzymy je jeszcze raz, podczas kwitnięcia. Widok na polanę: I wykopane rowy odprowadzające wodę: Kilka zdjęć wybudzających się tłustoszy: Nie bardzo wiem co z tym fantem zrobić. Musimy ponadto wyciąć parę krzewów które się pojawiły w kilku miejscach. Ktoś ma jakieś pomysły? Napisałem już do samego towarzystwa, ale czy uważacie że uzasadniona byłaby nasza ingerencja w postaci uregulowania na nowo stosunków wodnych na tej polanie na własną rękę? Musielibyśmy zasypać obecne rowy i wykopać 1 nowy by nawodnić część polany którą już osuszono - być może planują oni rozbudowę bazy namiotowej, bo często znajdowaliśmy tam ślady ognisk...
  16. Bezproblemowo, polecam.

  17. W terrarium o wysokiej wilgotności nie musi calycifida siedzieć w wodzie, wystarczy że będzie miała wilgotne sphagnum. U.longifolia lubi natomiast dużo wody. Nie trzeba się przejmować stolonami - rośliny się rozrosną same, oba gatunki bardzo się rozrastają.
  18. Myślę że ten pęd musiał się jakoś zakorzenić Świetna sprawa. Z samozapylenia na pewno otrzymasz nasiona, będzie ich tylko niewiele.
  19. moof

    Idzie wiosna:)

    campbelliana rośnie na podkładce z xaximu:)
  20. Przełom zimy/wiosny to moment w którym pędy wypuszczają pływacze epifityczne:) U.quelchii szykuje się do kwitnięcia:) Pęd U.campbelliana rośnie niezwykle powoli, już 4ty miesiąc - wytworzenie kwiatu u tego gatunku może potrwać do pół roku! Pęd kwiatowy wypuściła też U.alpina: Ponadto kilka pływaczy lądowych wypuściło pędy - U.tridentata, i inne pospoliciaki jak blanchetti. Im fotki porobię za jakiś czas:)
  21. moof

    Dziwny pomysł :)

    Łomatko:D poczytajcie sobie o tej fotosyntezie. A fotooddychanie to jeszcze co innego. Cykl mocznikowy też.
  22. moof

    Dziwny pomysł :)

    Dżdżownice odkwaszają glębę bo mają tzw. gruczoły wapienne, u kolegi trafiły się w doniczkach i rośliny mocno na tym ucierpiały.
  23. moof

    U. gibba w Polsce

    Podobno w UK nie przeżywa zimy na zewnątrz, więc u nas tym bardziej będzie ciężko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.