-
Liczba zawartości
622 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez moof
-
Dodam tylko że ten regulator "odpali" tylko na zasilaczu 12V, więc na ładowarce do telefonu komórkowego nie zadziała
-
Wiecie czplants ma w ofercie takie kultury in-vitro roślinek w tej samej zdaje się cenie. To najprawdopodobniej ich "towar"
-
Super wygląda tak rosnąca helka:) Ładna roślina
-
soffy jeśli to na OB to o rosiczkach w ziemi z azotem i innych owadożerach to prace już były
-
Osobiście 'Giant' i 'Red Green' za kultywary w ogóle nie uznaję. Dla mnie to zwykłe 'Regular Form', jakiekolwiek ich źródło by nie było. Co do nepenti to również od nich mam 'Akai Ryu' i nie jest to "prawdziwy" kultywar, a jakiś "klon" - podobny do A22. 'Pink Venus' z nepenti było ładne, podobnie 'Red Burgundy' i 'Spider' okazały się "prawdziwe". Źródło rośliny można podać jeśli jest młoda i nie da się jej rozpoznać, jeżeli zaś widać czy to ten kultywar czy nie to chyba nie jest to konieczne. Wspomniane 'Red-Green', 'Giant' oraz 'Dutch' sprzedaję jako 'Regular Form', z opisem czy roślina wytwarza liście wzniesione nad ziemię i czy wybarwiają się jej pułapki. Popieram
-
Fajnie to wygląda, podoba mi się
-
Zimowa akcja rozmnażanie muchołówek.
moof odpowiedział ArturP → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Ładne efekty, co do skuteczności to ja myślę że najważniejsze jest światło - duża wilgotność powietrza mniej, sprzyja wręcz powstawaniu pleśni. "Mokre" podłoże też ważne -
Bardzo ciekawe doświadczenie i chyba trochę samozaparcia żeby eksperymentować na tak ładnych okazach:) Zaciekawiło mnie pomimo że na dzbankach się nie znam i ich nie hoduję
-
Rośliny z dostępem do światła podczas zimowania na wiosnę "rosną lepiej" bo nie zostały aż tak osłabione jak rośliny które nie miały światła (nie przeprowadzały fotosyntezy za bardzo). Duży wpływ ma tu temperatura - im niższa, tym bardziej spowolniony metabolizm. W niskich temperaturach muchołówki przeżyją zimowanie nawet bez światła. Podczas spoczynku rośliny raczej nie gromadzą energii do wzrostu na wiosnę, nie ma z czego i w jakiej postaci?
-
Będą prowadziły ale znacznie wolniej. Roślina nie zatrzymuje wzrostu, a jedynie go spowalnia podobnie jak swoje procesy metaboliczne. Polecam artykuły na flytrap.pl
-
Jest krótka notka o jakiejś licencji - nie mieli pozwolenia na tą partię dzbanków.
-
To zależy od wilgotności, mi jeszcze nigdy się pleśń na torfie z kawałkami pędu nie pojawiła odkąd nie przykrywam niczym doniczki:)
-
-
Bardzo ładne terrarium, super
-
Widziałem kiedyś podobną, ale nie łapała owadów - taka jak w moim avatarze:)
-
-
Umieszczenie kawałków pędu na zewnątrz nie jest złym pomysłem, ja wkładam je po prostu do doniczek z innymi roślinami i lekko przysypuję torfem, by nie wyschły - czasem zakopuję. Światło bardzo przyspiesza powstawanie małych roślin ale niestety trzeba się liczyć z tym, że łatwo młode rośliny na słońcu przypalić - w tym roku nie podlałem swojej doniczki z sadzonkami liściowymi i padło kilkadziesiąt małych roślin
-
Wschodnie okno w ostateczności OK dla muchołówki ale jesienią będzie słabo rosła, wiosną też będzie się długo "zbierać". Lepiej inną roślinkę sobie kupić
-
Świetne zdjęcia, piękne miejsce.
-
Moze być i 'Red Piranha'... mała jest jeszcze
-
Muchołówka jeszcze mała, mi wygląda na jakiegoś 'Red Dragon'.
-
Piękne rośliny, jak zawsze. Imponująca lista
-
Fajnie napisane, wszystko dobrze wyjaśnione. Bardzo dobry artykuł!
-
Dziękuję wszystkim za komentarze, Odpowiadając jeszcze na argumenty P.K. - oczywiście, opisane przez Ciebie niuanse są zapewne prawdziwe. Tyle, że ja ich nie sprawdzałem, skoro jestem zadowolony z tego, jak moje rośliny rosną. Widać, że jeszcze wiele rzeczy do nauki przede mną. Nie będę już może podejmował wątku, dobrze że ludzie zobaczą że wiele rzeczy można tutaj robić w różny sposób. Co do zimowania małych roślin, to te najmniejszych rozmiarów w naturalnym środowisku giną - przeżywają jedynie te, które jako nasiona przetrwają zimę (u nas, stratyfikacja) i wykiełkują na wiosnę. Wtedy okres wegetacyjny mają na tyle długi, że do kolejnej zimy podrosną wystarczająco. Siewki, które wykiełkowały zaraz po wysypaniu się nasion na podłoże nie przeżywają zimy. U mnie przeżywalność zimowanych siewek wynosiła ok. 50-75% w różnych latach. Gdy ich nie zimowałem, przeżywały wszystkie. Zimowanie oczywiście uważam za konieczne, ale np. nie mogę zrozumieć do dziś faktu, że jeden z moich kolegów nie zimował ich przez 4 lata i mu "rosły", całkiem nieźle. W tym roku przezimował i zaczęły kwitnąć, lepiej wyglądają więc zimowanie pomaga, ale czy jest konieczne? To przykład kolejnych niuansów, jakie można by tu wyliczyć na podstawie tej broszurki, a których nie wspominałem żeby nie "mieszać" poczatkującym hodowcom. Pozdrawiam
-
Myślałem długo, co napisać jeżeli chodzi o dużą wilgotność. Z moich doświadczeń wynika że jednoznacznie szkodzi ona roślinom w uprawie, gdy jest zbyt wysoka. Jeżeli natomiast chodzi o ich środowisko naturalne, to bardzo wysokie są tam średnie temperatury i podłoże szybko wysycha. Nawet 85% składowych warstwy powierzchniowej stanowi piasek, przez co woda bardzo szybko paruje w ciągu dnia. Gdy przyjrzeć się zdjęciom roślin w naturze, widać że niektóre są czasem nawet podsuszone, pomimo bardzo wysokiej wilgotności powietrza. Czytałem trochę na ten temat przez napisaniem tej broszury i myślę, że informacja jest OK. Nie napisałem też, że muchołówka nie rośnie w wyższej wilgotności. Oczywiście, że będzie rosła, ale łatwiej będzie ją przelać. Do P.K. 2) Podlewałem też muchołówki od góry i przynajmniej u mnie zbijało się podłoże bardzo i rośliny wykazywały objawy przelania. Nie wiem jak u innych hodowców:) 3)To już osobista sprawa każdego hodowcy. Ja akurat używam destylowanej. Teoretycznie kranówka może zmienić pH podłoża, ale jak widać w praktyce u niektórych rośliny rosną, nie kłócę się 4) Też OK, ale napisałem o tej 1/3 by nie było problemu:) 6) Jak kto woli:) również zimuję małe rośliny, ale czasem padają. Nie jest to konieczne młodym roślinom, a broszura jest skierowana raczej do początkujących hodowców, więc po co im robić dodatkowy problem. 7)Zgadza się, i tak pisze w tekście? Podałem orientacyjnie taki okres - czasem dorosłej rośliny nie trzeba przesadzać, ale po paru latach może się ubić podłoże, zmienić jego pH, itp. Dlatego przesadzanie nei zaszkodzi:) Pisałem tak, aby też uniknąć pytań "Co ile przesadzać?" 9)To zależy, czasem wyrywając uschnięty liść można uszkodzić bulwę. Zgadzam się z Tobą ale osobiście odcinam je by uniknąć problemów (kiedyś wyciągnąłem tak z podłoża małą muchołówkę). 10) o minusowej temp. wspomniałem że wytrzymują w tekście, moje przetrwały nawet -10*C 11) Chyba nie do końca tak napisałem: Dziękuję za wszystkie komentarze.