-
Liczba zawartości
622 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez moof
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
Akurat longifolia nie jest zbyt wybredna - będzie rosła nawet w cieniu, ale im więcej światła tym lepiej.
-
I nie obniżać temperatury - longifolia ta od carnisany jest ciepłolubna:)
-
Wygląda na grzyb albo jakieś zabrudzenie. Spróbuj to zetrzeć, jeżeli to nie zabrudzenie to powyrywaj zainfekowane liście i użyj środka grzybobójczego. Możesz też wziąć jakiś niezainfekowany kawałek stolonu i posadzić osobno, gdyby ta sadzonka padła.
-
Zdarza się w in-vitro, Matt z flytrapcare.com miał kilka takich przypadków. Ciekawa sprawa, ale mechanizmu nie znam.
-
A dlaczego by mialy przeszkadzać? Widać różnice pomiędzy różnymi lokacjami. Pokażę później zdjęcie liści tej lokacji jaką posiadam.
-
Poniżej jedne z najdziwniejszych kwiatów u roślin owadożernych - klejstogamiczne kwiaty Utricularia longeciliata. Zupełnie jak muchołówka: Trochę gorszej jakości makro, ale widać dokładnie "rzęski" którym roślina zawdzięcza swoją nazwę gatunkową: Zdarza się, że kwiaty u tego gatunku się otwierają - niestety, u mnie na razie się nie udało:)
-
Niestety ale to jest chwast do tego stopnia, że pływacze zamawiane u davida często przychodzą "skażone" subulatą. Wyjątkowo nieciekawy pływacz ze względu na klejstogamiczne kwiaty, tępię go w doniczkach bo jest ciężki do opanowania.
-
Konkurs fotograficzny - "Tam gdzie rosną owadożery".
moof odpowiedział Marrom → na temat → Konkursy, zawody i wyróżnienia
Pinguicula alpina - Tatrzański Park Narodowy, pasmo Czerwonych Wierchów. Kto chodzi po Tatrach z pewnością rozpozna który to szlak:) Sfotografowane początkiem września, powoli szykują sie do spoczynku. Aparat Canon SX20 IS -
Fondue jest już od paru lat w kolekcjach, ale faktycznie jest nieciekawa - z muchołówkami zrobił się totalny bajzel:)
-
Większość się da, ale trzeba mieć szczęście - akurat zęby typu 'dentate' czy czerwona barwa muchołówek są trwałymi cechami i da się je utrzymać przez nasiona - nie wszystkie dadzą muchołówki takie, jak rodzicielska, ale część może i najczęściej tak właśnie jest.
-
Jeżeli będziesz miał szczęście, to z samozapylenia możesz uzyskać nasiona z których wyrośnie roślina podobna do rodzicielskiej. Ale wszystkie kultywary, dla lepszego zachowania cech, powinno się rozmnażać wegetatywnie.
-
Ja zrezygnowałem. U mnie na pokazach w Łososinie na koniec dnia rozbił się eurostar, kurczę co piknik lotniczy jakiś to wypadek. Nieciekawy ten rok, oby w Radomiu nic się nie stało.
-
Co do oświetlenia - tak jak mówi Jaras. A roślina poradzi sobie bez najmniejszego problemu.
-
W Sosnowcu jest egzotarium ale szału nie ma. Można się ewentualnie tam wybrać w czasie wystawy.
-
Oznacz jako 'Fang' bo zwykły regular to nie jest, a ogólnie cechy się zgadzają.
-
Utricularia vulgaris - powiat włocławski
moof odpowiedział Tough → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Fajne fotki, dobrze że ten 1,5metrowy się na Ciebie nie rzucił, miałbyś przerąbane. Szkoda że nie kwitły, ale stanowisko bardzo fajne. -
Ciekawe jak to jest z tą longifolią U jednych kwitnie po oziębieniu, u innych przy cieple, u Tougha przy regularnych spadkach... Możliwe, że krąży wiele różnych klonów tej rośliny, może niektóre kwitną łatwiej?
-
Chciałbym zebrać garść praktycznych informacji nt. pływaczy epifitycznych – są bardzo mało popularne ze względu na swoje wymagania, ale czy naprawdę są aż tak trudne w hodowli? Bardzo mało osób w Polsce je hoduje, a szkoda:) A rośliny te często nie mają aż tak trudnych wymagań jak się wydaje. Zachęcam wszystkich hodowców do wypowiedzi w temacie. Od siebie opiszę jak trzymam swoje rośliny – nie opiszę tu jednak wszystkich, bo np. U. longifolia nigdy mi nie zakwitła:) Pierwsze moje terrarium dla pływaczy epifitycznych nie było chłodzone w nocy. Rośliny trzymałem tam jakieś pół roku – w tym czasie żadna nie padła, ale też zbytnio nie rosły (był to okres letni). Następne terrarium przygotowałem już z chłodzeniem, z którego jednak później zrezygnowałem bo było zbyt kłopotliwe. Obecnie terrarium nie jest chłodzone już od ponad roku. W tym czasie większość pływaczy bardzo dobrze rosła, niektóre kwitły. W zupełności wystarczyły im spadki temperatury przy uchylonym oknie i wentylator wewnątrz terrarium. Warunki w terrarium: Temperatura: Wiosna: 20-25 stopni C w dzień i 16-18 w nocy Lato: 20-30 stopni C w dzień i 18-25 stopni w nocy (25 w największe upały) Jesień: Podobnie jak wiosną Zima: 20-25 stopni w dzień i 15-18 w nocy Oświetlenie 1 x T5 15W, 6700K + okno wschodnie Wilgotność 85%-100% Jak widać warunki są dosyć… przeciętne. Najważniejszą kwestią jest wg. mnie temperatura i światło. Światła jest zdecydowanie za mało w okresie zimowym i jesiennym – wiosną i latem jest w sam raz, bo wówczas nawet wybarwiają się liście pływaczy: Także powinienem dodać chociaż jedną świetlówkę więcej. Jeżeli chodzi o temperatury, to pływacze znoszą największe upały i lato bez większych problemów – zatrzymują się we wzroście (oprócz… U.campbelliana!) i wyraźnie im takie warunki nie służą, ale nie padają. Tutaj ta tolerancja na temperaturę zależy od gatunku. Najaktywniejszy wzrost jest w okresie jesień-zima-wiosna. Rośliny wyglądają wtedy najlepiej i wytwarzają pędy kwiatowe. Poniżej omówię kilka gatunków, które rosną u mnie dobrze. Postaram się opisać wszystko dokładnie tak jak robię, zdjęcia też nie upiększane:) Wszystkie opisy odnoszą się do moich warunków w terrarium. Utricularia alpina – Rośnie bardzo dobrze w szerokiej rozpiętości warunków. Dobrze znosi warunki nawet parapetowe (bez terrarium) i może wtedy zakwitnąć – najlepiej jednak mimo wszystko rośnie w terrariach. Wyższe temperatury nie hamują aż tak bardzo jego wzrostu, rośnie przez cały rok. Ludzie stosują różne podłoża i sposoby podlewania – mój na pewno nie jest najlepszy, ale roślina kwitła a latem wypuszcza całkiem sporo liści. Trzymam ją w doniczce-koszyku, przed kwitnieniem zanurzyłem ją całkowicie w wodzie przez co roślina wytworzyła mnóstwo stolonów, ale straciła większość liści. Po kwitnięciu utrzymuję 1-2cm wody i roślina znów „idzie w liście”. Utricularia campbelliana – Roślina uważana za bardzo trudną i kapryśną, faktycznie zdaje się sprawiać niektórym hodowcom kłopoty – u mnie rosła świetnie i zakwitła, jednak podczas kwitnięcia zaatakowało ją jakieś robactwo – skutkiem była utrata większości liści i zakłócony przebieg kwitnienia, które przegapiłem:) Posadziłem ją na podkładce z xaximu, które można stosunkowo łatwo już dostać – ale uwaga właśnie na robactwo, które łatwo się lęgnie w tym. Podkładka była zanurzona w wodzie więc stale mokra, teraz jest podwieszona ale codziennie spryskiwana – roślina ewidentnie rośnie lepiej mając trochę tej wody. Co ciekawe najlepiej rosła latem, czyli ważne dla niej jest dobre oświetlenie – natomiast niższe temperatury są raczej potrzebne do tego, by zakwitła. Utricularia geminiloba – rośnie u mnie w tych warunkach w miarę OK, latem są z nią większe problemy – liście brązowieją, i znosi chyba upały najgorzej ze wszystkich epifitów jakie mam. Nie kwitła, roślina jest za mała. Mam ją stosunkowo krótko. Doniczka stoi w 1cm wody, podłoże to żywe sphagnum (rośnie w nim o wiele lepiej niż w martwym). Utricularia humboldtii – rośnie u mnie bardzo dobrze, utworzył kępę kilkunastu liści długości ok. 9-15cm i mnóstwo stolonów z pułapkami. Trzymam go zanurzonego całkowicie w wodzie, w takich warunkach rośnie najlepiej. Dobrze znosi wyższe temperatury, ale nie kwitł – potrzebuje raczej więcej światła. Utricularia nephrophylla – w zasadzie nie jest epifitem a pływaczem lądowym, ale często wymienia się go jako epifitycznego. Rośnie lepiej w sphagnum niż w torfie, wytwarza pędy po zalaniu wodą. Bardzo łatwy w hodowli, temperatura nie gra roli. Utricularia reniformis – trudno mi określić jaką formę tego pływacza posiadam, bo kupiłem ją jako „małą” (BCP small clone) a potrafi wytworzyć liście na 15cm ogonkach i niemal wielkości dłoni. Takie duże liście sprawiają spory kłopot w malym terrarium. Rośnie bardzo łatwo we wszystkich temperaturach, także pokojowych – niestety nie zakwitł. Być może potrzebuje więcej światła. Podłoże to żywy mech sphagnum, woda od 1/4 do połowy doniczki. Utricularia quelchii – Rośnie w tych warunkach bardzo dobrze, jednak z zerowym przyrostem w okresie letnim – wówczas pływacz całkowicie stoi w miejscu i traci starsze liście. Wzrost rozpoczyna jesienią, a najładniej wygląda zimą i wiosną. Długo jednak zajęło zaaklimatyzowanie się rośliny i rozpoczęcie wzrostu – na pierwszy nowy liść w otrzymanej jednoliściowej sadzonce czekałem ponad pół roku. Zimą roślina wytworzyła kilka pędów kwiatowych, z czego pierwszy został złamany, drugi z nieznanych przyczyn obumarł - roślina następnie wytworzyła kolejne pędy, z których zostawiłem jeden a resztę odciąłem. Trzymam go w doniczce-koszyku w mieszance martwego i żywego mchu sphagnum, utrzymuję podłoże lekko wilgotne latem i 0,5-1cm wody zimą. Mam nadzieję że rzucimy trochę nowe światło na hodowlę epifitów. Część osób na forum ma na pewno lepsze warunki ode mnie dla tych roślin:) Nie są to rośliny parapetowe i do zwykłego terrarium, gdzie temperatura jest stała przez cały rok i nie spada poniżej 20 stopni, ale też nie są tak trudne jak by się to wydawało – a kwiaty mają moim zdaniem najpiękniejsze spośród roślin owadożernych. Są to również niekiedy spore rośliny o całkiem ładnych liściach, w przeciwieństwie do większości niepozornych pływaczy lądowych.
-
Zostawić w spokoju i być cierpliwym - zajmie nawet ponad pół roku zanim coś się ruszy:) Temperatury bardzo dobre, światła mu zapewnić sporo i czekać. Ja miałem też taką sadzonkę i w ciągu roku od takiego stanu (złamanie liścia właśnie) puściła sporo dorosłych liści.
-
Kilka słów o mojej hodowli - evulFarmer [TEASER]
moof odpowiedział evulFarmer → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Fajnie ten Epiweb wygląda, jak zarośnie całkowicie to będzie ekstra. Rozpylałeś na niego zarodniki? -
Coraz lepsze te zdjęcia i rośliny w konkursach:) Może wrócimy kiedyś do pomysłu kalendarza jakiegoś?
-
O kurczę, kiedy to było:) Sprawa wygląda u mnie podobnie, ale w swojej kolekcji zaliczyłem już 'Red-Green' jako 'Regular Form', dla zmniejszenia bałaganu... trochę zmieniłem podejście do wielu kultywarów. To, co teraz jest w muchołówkach to dopiero masakra.
-
Otóż to, ciekawe znalezisko:)
-
To właśnie U.vulgaris ma wygięte płatki:) http://www.edelkrebs.de/vulgar.jpg australis: http://www.pharmanatur.com/Plantes%20insec...stralis%203.JPG W internecie często te pływacze są mylone ze sobą. Warżka kwiatu U.australis tworzy tak jakby linię mniej lub bardziej poziomą, a u U.vulgaris jest ona wygięta w dół. To chyba taka najprostsza do zauważenia różnica.
-
Okolice Suwałk - Jezioro Wigry
moof odpowiedział evulFarmer → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Te sosny zostały tam posadzone? Fajne miejsce.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21