Dziękuje Maks!
Jesienny Update roślin - Kapturnice.
Czas na kaptury
Widok ogólny:
Ruszajmy.
Sarracenia 'Sky Watcher'
(jeszcze raz bardzoooo dziękuje Ptaahowi oraz Kropce.!)
Sarracenia leucophylla var. pubescens (insektenfang)
Sarracenia 'San Giant'
Sarracenia alata 'hv red lid'
Sarracenia leucophylla cv. 'Titan' (Cronus)
Sarracenia x ‘Excellens’
Sarracenia leucophylla f. viridescens L46 (MK)
Sarrecenia flava var. ornata 'SUPER ORNATA'
Sarracenia leucophylla L09 (PJ plants)
Sarrecenia flava var. rugelii
Sarracenia leucophylla z Carnisany, może ktoś wie co to za klon?
Wygląda dosyć charakterystycznie.
Sarracenia alata var. rubrioperculata x flava var. rubricorpora H17
?
Sarracenia 'Crimson Queen'
Jesienny, nie do końca wybarwiony kielich.
I jej rekordowy pęd kwiatowy (64cm)
Sarracenia leucophylla 'Tarnok' (Miroslav Srba)
Sarracenia flava var. ornata
Sarracenia minor var. minor f. viridescens
Sarracenia leucophylla 'Schnells Ghost'
Flava upolowała szerszenia - dumny jestem
Sarracenia purpurea ssp. venosa var. montana
Sarracenia purpurea ssp. venosa f. pallidiflora
Sarracenia purpurea ssp. venosa var. burkii f. luteola - dzięki Capensi!
Sarracenia purpurea ssp. purpurea 'Dark Red'
Sarracenia purpurea ssp. purpurea f. heterophylla
Purpurowa z Castoramy
Sarracenia purpurea ssp. venosa 'Louis Burke' - jedna z moich ulubionych kapturnic, ma cudownie pękate, beczkowate kielichy
Od lewej do prawej:
S. 'Sorrow', młoda S. psittacina var. okefenokeensis, Cefalotus trzymany na dworze, S. psittacina "Neon !"
Sarracenia purpurea ssp. purpurea 'Sorrow'
Sarracenia pssitacina
Sarracenia x 'Rehderi'
Sarracenia rubra ssp. rubra ‘Ancestral Form’
Sarracenia x moorei 'Leah Wilkerson' - w tym roku nie wygląda jakoś zarąbiście...
Liść z wiosny:
I jesienne:
Sarracenia alata 'Angelina country'
Sarracenia rubra ssp. jonesii f. heterophilla
Sarracenia alata f. viridescens - "Washington Co., AL"
Sarracenia catesbaei x rubra
Krzyżówka z Obi, jedna z moich najstarszych roślin, jest ze mną już całe 6 lat
I to wszystko.
Widok na efekt końcowy, rośliny przygotowane do zimowania.
To już ostatni raz, kiedy wrzucam tyle zdjęć naraz.
Zdaję sobie sprawę, że oglądanie ich w takiej formie może być męczące.
Tak więc, kolejne fotki postaram się wrzucać +/- regularnie, w mniejszych ilościach.
Pozdrawiam.