Phantom 0 Napisano 22 Października 2020 Zgłoszenie Share Napisano 22 Października 2020 (edytowane) Zimą podłoże powinno być wilgotne, ale woda nie powinna stać non stop w podstawce. Część liści pułapek zacznie brązowieć od góry i uschnie. Jeśli jest taka możliwość dobrze by było przestawić ją na chłodniejszy parapet. Na wiosnę gdy zrobi się cieplej, a słońce będzie świeciło dłużej roślina odżyje i zacznie puszczać nowe kaptury. I teraz są dwie szkoły. Jedna mówi żeby uciąć tylko uschnięte części starych kapturów (np. wczesną zimą i wczesną wiosną), druga zaleca ścięcie wszystkich liści, a przynajmniej starych pułapek, dość nisko, jakoś 1-1,5cm od kłącza (liście całkowicie uschnięte mogą dać się oddzielić w całości). W skrócie - twoja kapturnica była przesuszona i to pomarszczyło górne części kapturów. Na szczęście "dół" i kłącze są dalej zielone i zdrowe, do tego zaczyna się zimowa hibernacja więc kaptury nie będą już potrzebne i będą naturalnie usychać, a na wiosnę wyrosną nowe. Zimą (jedni zalecają wczesną zimą, inni bardziej w lutym, bliżej wiosny) zetnij stare liście, część uschniętą lub całe w zależności którą "szkołę" wybierasz. Edytowane 23 Października 2020 przez Phantom Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Phantom 0 Napisano 23 Października 2020 Zgłoszenie Share Napisano 23 Października 2020 (edytowane) A mój problem dalej postępuje. Całkowicie suchy liść dalej rośnie... A z dołu nawet się skręca: Drugi raczej stoi w miejscu: Edytowane 23 Października 2020 przez Phantom Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się