Skocz do zawartości

fly guy

Zasłużony
  • Liczba zawartości

    996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fly guy

  1. Hej, D. regia nie jest doświetlana zimą prawda?
  2. Pięknie wybarwione cefale. Kultywary niepotrzebne
  3. Witam - przede wszystkim chciałem wrzucić zdjęcia kwitnących dzbaneczników: Nepenthes spathulata - okaz żeński Nepenthes mira - okaz żeński Nepenthes talangensis - jeszcze nie wiadomo i najbardziej kolorowy - Nepenthes 'Lady Pauline' - okaz męski Przy okazji kilka innych fotek: Nepenthes bellii Nepenthes flava Nepenthes macrophylla Nepenthes rajah Nepenthes singalana Heliamphora minor (2 różne lokacje na 1 i 2 planie) Heliamphora glabra Kolejne fotki będą już po przeprowadzce. Stay tuned
  4. Bardzo ładne rośliny. Masz chyba błąd w oznaczeniu- bellii nie wyglada jak bellii - bardziej jak vogellii.
  5. A może to kwestia zmienności warunków? W jakimkolwiek zbiorniku warunki są w miarę stałe, a ich zmiany raczej stopniowe. Na zewnątrz w Polsce dobowa różnica temperatur potrafi być spora, w maju lubi gradem sypnąć itd. Może roślina broni się w ten sposób, iż chce przetrwać "nieprzewidywalne" warunki i dlatego tworzy liście. Jak warunki się stabilizują (lato), wówczas zaczyna tworzyć pułapki. Zaznaczam, iż "gdybam" teoretycznie, natomiast sporo roślin owadożernych tak się zachowuje gdy warunki są niekorzystne/niestabilne.
  6. W przypadku organizacji wystawy - jak cyklicznie - w maju serdecznie proszę, aby NIE BYŁY to dni 28-31 maja 2015. Pozdrawiam Organizatorów
  7. Pomysł z Tepui - rewelacja. Wizja i rozmach - dawno nie było na forum kogoś takiego. Z czeluści pamięci wydobyłem pomysł Bartka Treli jak nam przyznali Euro 2012 (to był chyba 2007 rok) i pomysł zrobienia zbiornika na bazie kształtu łat piłki. Dodatkowo cieszę się, że w miarę regularnie bywam w miejscu, gdzie ta konstrukcje powstają i żywię nadzieję, że będę je mógł co jakiś czas osobiście podziwiać.
  8. Zdjęcia tłustoszy - rewelacja. A niektóre kaptury wyglądają jak uprawiane w szklarni. Gratuluję i życzę utrzymania tak wysokiego poziomu uprawy. Te rośliny to ozdoba forum.
  9. W końcu się zebrałem żeby tutaj napisać - darlingtonię (1 sztukę - potem oczywiście się mnożyła) posiadam od 2008 roku czyli ponad 6 lat - myślę, że to wystarczający okres, aby się wypowiedzieć co do warunków hodowli. Zwłaszcza, że tak źle jak obecnie, to z nią nie było nigdy i trzeba by zdiagnozować przyczyny takiego stanu rzeczy. Właściwie wszystkie zdjęcia, opisy podłoża są tutaj: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...c=7953&st=0 Na początku rosła w jasnej piwnicy (słońce padało na nią tylko przez szybę) na wyspie ze stałym obiegiem wody (wodospad) - temperatura wynosiła tam w ciągu roku 5-25 st C. Woda w zbiorniku była chłodna, nie nagrzewała się (jak to w piwnicy) - dolewałem zimną z lodówki. Zimowana była na sucho - podłoże raz na jakiś czas było zalewane tak, aby było wilgotne. Co ciekawe - rosła w bardzo małej ilości podłoża. Było jej na tyle dobrze, że zakwitła: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...ost&id=7441 A potem tak się rozrosła, że nie mieściła się w zbiorniku i musiałem ja przesadzić - powędrowała z kapturnicami na słoneczny taras: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...st&id=10076 Chciałem wykorzystać pomysł paulo09 z tego tematu: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Darlingto...ica-t12380.html Niestety, u mnie się on nie sprawdził. Moim zdaniem roślinie było zbyt ciepło - była przyzwyczajona do chłodniejszych warunków - niższej temperatury, chłodniejszego podłoża, wyższej dobowej wilgotności. W takich warunkach rosła super. I podłoże torf:piasek bez żadnego dodatku sphagnum zupełnie jej nie przeszkadzało. Po wylądowaniu na tarasie, roślina zmalała i zaczęła się intensywnie mnożyć przez kłącze. Posprzedawałem większość jako nadwyżki. Kilka sztuk posadziłem wiosna w ogromnej donicy od góry wysypanej pumeksem (biel) - podlewanie latem zimną wodą. Nic to nie dało. Większość sztuk nie wytrzymała upałów. Teraz została mi tylko jedna mała sadzonka - wróciła do swojego macierzystego zbiornika (tyle, ze stoi on obecnie w salonie, wiec i warunki w nim panujące są inne niż w 2008 roku) i dostała nową wyspę. Powrót do punktu wyjścia. Ponownie chłodna woda obmywa jej korzonki Tyle, że dołożyłem jej sphagnum. Niestety zbiornik zaatakowały ostatnio mszyce wiec trzymam kciuki aby to przetrwała. W końcu to dosyć stary okaz, mimo, iż obecnie maleńki Mam nadzieję, że moje doświadczenia z tym gatunkiem pomogą innym forumowiczom.
  10. fly guy

    Czarny rynek

    Absolutnie nie kupować na czarnym rynku. I tylko bycie solidarnym w tej kwestii może pomóc (aczkolwiek nie łudzę się specjalnie).
  11. Jest to możliwe, ale myślę, że trzeba by częściej niż ja to robię dostarczać roślinom składniki odżywcze do gleby (wymiana częściowa podłoża) lub do pułapek.
  12. Oto kilka fotek z wystawy ode mnie: Prelegent Połowa ekipy Carnisany z forumowiczem heliamfan Ekspozycja: Część handlowa: Osobiście nie mnie oceniać czy wystawa była udana czy nie, skoro użyczyłem na nią swoje rośliny (stąd też brak ich zdjęć w moim poście). Natomiast było bardzo sympatycznie, były chwile, kiedy to forumowicze prowadzili część handlową, gdy wystawca udzielał się dla mediów Z pewnością każdy obecny na wystawie forumowicz poszerzył swoją wiedzę odnośnie uprawy. Sam dowiedziałem się o kilku ciekawych trikach uprawowych. No i nawet była część integracyjna w wersji mini i w bardzo wąskim gronie, a siatkarze, mimo naszego zmęczenia, pomagali utrzymać dobry nastrój
  13. Po lecie niestety jest dużo gorzej. Świetlówki niewymienione, więc rośliny są właściwie całe zielone, najstarsza i największa kępka złapała jakiegoś grzyba i ledwo zipie. Na szczęście jest jeszcze 5 dużych innych kępek i na wiosnę po przechłodzeniu rośliny powinny wyglądać dużo lepiej. Nie zmienia to faktu, iż w ramach cięcia kosztów ten projekt powoli zmierza ku końcowi, a cefale powędrują na wiosnę w doniczki do nowego pomieszczenia.
  14. Przecież to żarty są Wcześniej ustalone plany nie pozwalają mi być na wystawie przez cały weekend. Spotkanie integracyjne to jak najbardziej dobry pomysł, ale nie wiem czy Carnisana nie będzie ledwo żywa po wstawaniu w środku nocy. Ja też ze względu na obowiązki rodzinne zbyt długo w Łodzi wieczorem nie mogę zostać.
  15. Zapraszam na 10.15 do hali Społem na ul. Północną w Łodzi - jak mnie ograsz w kosza 1 na 1 to od razu idziemy na wystawę Druga opcja: o 12:30 meldujesz się w Palmiarni z cieplutką dużą pizzą - wtedy i ja będę (chłopaki z Carnisany też pewnie nie będą mieli nic przeciwko )
  16. "gay" niekoniecznie, to wyrażenie idiomatyczne ma zupełnie inne znaczenie Tak, dzbanki ( i nie tylko) już przygotowane, oczywiście nie ma szans wziąć 2-3metrowych pnączy, bo mogłyby całe na wystawę nie dojechać. Po drugie, końcówka lata to nie niezbyt dobry okres na prezentację dzbaneczników wysokogórskich, ale będzie kilka ciekawych okazów gatunków, których dawno na polskich wystawach nie widziałem (choć może za mało jeżdżę Albert zresztą już zdradził co nieco. Jeśli chodzi o spotkanie, to osobiście powinienem być w sobotę tak od 14.00 oraz przez całą niedzielę. Do zobaczenia
  17. To wiele wyjaśnia A ja swoją mam z Nepenti.
  18. To ciekawe - moja S. leucophylla x mitchelliana wygląda dokładnie tak jak forumowicza Arturr0 i tak jak na tym zdjęciu: http://farm4.static.flickr.com/3510/396852...be5fcfbf5_b.jpg i lepiej się już nie wybarwia - nawet w pełnym słońcu. Nijak się to ma do tej krzyżówki oferowanej m.in. przez firmę Araflora. Jak przejrzy się zdjęcia tej krzyżówki, to widać, iż pułapki potrafią być dosyć zróżnicowane (nie wykluczam oczywiście złego oznaczenia roślin). Myślę, że to może być efekt tego, iż mamy tutaj dwukrotne krzyżowanie [(leucophylla x purpurea) x leucophylla] i może ono iść w obie strony - także [leucophylla x (leucophylla x purpurea)]. Jak wiemy, wyróżniamy kilka ssp S. pururea, a i S. leucophylla potrafią być zróżnicowane kolorystycznie. Jak dodamy do tego fakt, iż każdy może sam sobie takie krzyżówki porobić, to efekt końcowy może rzeczywiście być już bardzo zróżnicowany.
  19. Bardzo zdrowe helki Niestety schładzanie i przy tym mocne oświetlenie to najlepsza recepta na ładne Heliamfory. Niestety - gdyż jest to opcja generująca koszty.
  20. Dzbanek N. 'Gentle' ma 25 cm. Takiego górnego jeszcze nie miałem, bo standardowo górne są mniejsze niż dolne.
  21. Witam, nie było już dosyć długo aktualizacji - dziś na pierwszy rzut idą rośliny, które wyzbierały się z ataku tarczników: N. sibuyanenses: N. densiflora: N. mira N. deaniana Jest też kilkoro starych znajomych: N. aristolochioides - aż dziwne, że dzbankuje latem N. lowii N. singalana N. platychila N. spathulata Kwitną mi także Heliamfory: H. folliculata H. minor i H. heterodoxa w jednej donicy: Ale najlepsze na koniec - gigantyczny dzbanek N. 'Gentle' Roślina ma też kilka innych górnych dzbanków: N. burbidgeae - chyba znalazłem dla tego gatunku idealne miejsce i warunki - 3 dzbanki na raz, bardzo rzadko spotykane u tego gatunku na końcu rzut ogólny Rośliny powoli przestają mnie wpuszczać do środka
  22. Napiszę tylko, iż miałem okazję zwiedzić ten przybytek i możliwości hodowli jeśli chodzi o powierzchnię i o różnorodność warunków możliwych do zapewnienia roślinom dają naprawdę spore pole do popisu. A że i pomysłów forumowicz ma wiele, będzie skąd czerpać inspirację
  23. fly guy

    Seramis

    Masiol - nie zauważyłem. Stosuję jako mieszanka do tłustoszy (bo frakcja jest dużo mniejsza niż keramzytu) oraz jako dodatek do nieorganicznego mixu dla dzbaneczników. W Niemczech jest dużo bardziej popularny niż u Nas.
  24. Bardzo ładne rośliny, właściwie nie ma się do czego przyczepić Pisałeś, że masz sporo prostych w uprawie dzbaneczników - w niedługim czasie pnącza zaczną wyglądać jak nieduże krzaczki. Tylko ostrzegam zawczasu
  25. Żal takiej ładnej kompozycji. Niestety, przy terra trzeba raz na jakiś czas wszystko reorganizować, żeby i rośliny ładnie rosły i całość w miarę sensownie wyglądała. Czasami niestety trzeba iść na kompromis, co powoduje, ze albo całość nie wygląda tak ładnie albo rośliny nie mają się idealnie. Przy podłożu nieorganicznym (pisałeś o eliminacji torfu) będziesz musiał tłustosze dokarmiać. Chyba, że same się dokarmiają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.