-
Liczba zawartości
1010 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Iglacy
-
Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami z mojej wycieczki na Kjeragbolten Zdjęcia oczywiście telefonem x) Rozpoczynając swoją wycieczkę odkryłem ze zdziwieniem liczne stanowiska bytowania rosiczek i tłustoszy, dosłownie na początku trasy wspinaczkowej. Rosiczki rosły na prawie łysych ścianach i stokach górskich, na wysokości około 600 m.n.p. Najczęściej występujące tam gatunki: P. vulgaris, D. anglica, D. rotundifolia Można było je zauważyć już parkując u podnóża Kjeragu, porastały kępy podłoża spływającego z podmywanych przez górskie potoki głazów: Tutaj zaznaczyłem gdzie znajdowały się największe zbiorowiska roślin: Pojedyncze rośliny udało mi się znaleźć również w wyższych partiach: Fotki okolicy, w których rosły: No i kilka fotek w gratisie Większa część trasy wygląda tak, albo jeszcze gorzej Górskie jeziorko w połowie drogi: Cel naszej 3h wspinaczki: Pozdrawiam Mój Flickr: https://www.flickr.com/people/151971079@N08/
-
Ah... Ptaah mnie ubiegł w odpowiedzi, ale przynajmniej już wszystko jasne Byłem przy ustawianiu pojemnika z U. reniformis. Facet najpierw wyciągnął tę plastikową wkładkę z podłożem i rośliną (na nóżkach), przemył ją delikatnie wodą, po czym wstawił do większego zbiornika. Potem już tylko zostało powolne i delikatne wlewanie wody po ściankach większego pojemnika, tak aby poziom wody stopniowo się podnosił.
-
Tak to ona A co do lidlessa. Gigantyczny, metrowej wysokości lidless flavy var. flavy owszem był, po czym został momentalnie sprzedany Nie zdążyłem zrobić mu zdjęcia ... x)
-
Witam wszystkich! Podsyłam kilka zdjęć z tegorocznego European Carnivorous Plant Exhibit & Exchange 2017 Odbywającego się w dniach 11-12-13 sierpnia. Miłego oglądania! Hala targowa - na zdjęciach stanowiska Wistuby, Araflory, Vleesetendeplantshop.be Oprócz nich były jeszcze stragany Mirka Srba'y oraz Vegetalement Carnivore. Ogólnie było można zakupić praktycznie wszystko. Wybór nieporównywalny do żadnej imprezy tego typu w naszym kraju. Dużo mega rzadkich klonów i odmian roślin owadożernych, ale również storczyków oraz innych roślin tropikalnych. Według mnie absolutnym hitem okazały się pływacze wodne sprzedawane w plastikowych/szklanych butelkach "na wynos" niestety nie cyknąłem im fotek :c Na wystawie można było obejrzeć mega ciekawą wystawę hodowcy badającego szybkość i wielkość systemów korzeniowych poszczególnych roślin. Ciekawostka - wszystkie rośliny zostały posadzone w tym samym czasie i miały podobne rozmiary: Dla osób, które zakupiły wejściówki były przewidziane bardzo ciekawe wykłady (średnio 3-5 na dzień). Sama wystawa ograniczała się do tradycyjnej ekspozycji ogrodu botanicznego Hortus Botanicus w Leiden. Teren wystawy obejmował hol pierwszego budynku kompleksu razem z platformą zawieszoną pod jego dachem Na dole przy samym wejściu znajdowały się najpospolitsze rośliny w zbiorowych ilościach, czy to na stołach czy za szkłem. Na platformie: (absolutnie najostrzejsze zdjęcie R. dentaty jakie dzisiaj zobaczycie, gwarantuje): Poza pierwszy budynkiem do zwiedzania tradycyjnie udostępniony był cały tamtejszy ogród botaniczny ze wszystkimi jego owadożerami Rok temu obiecałem, iż podczas mojej kolejnej wizyty w tym ogrodzie cyknę i wrzucę trochę zdjęć tamtejszych szklarni z dzbankami, a więc proszę Rzut okiem na szklarnie z dzbankami: Co ciekawsze Ogromny dzbanek Jednym z największych rarytasów wystawy była niezwykle rzadka Helka - tak turbo rzadka, że aż zapomniałem jak się nazywa ... (skleroza boli mimo tego co ludzie powiadają xD) Niech jakaś dobra osoba podpowie jak to cudeńko się zwie Na koniec kilka zdjęć z samego ogrodu i jego stałych ekspozycji Szklarnie ze storczykami: Zbiornik wodny na terenie ogrodu: Kwiat Lotosu: To tyle! Pozdrawiam
-
Nie tyle wymaga, co potrzebuje To, że gatunek pochodzi z klimatu umiarkowanego określa jego potrzebę przechodzenia okresu spoczynku. Nawet jeśli gatunek zawędrował w cieplejsze rejony to nadal jest w jakimś stopniu zaprogramowany na wypadek zimniejszych okresów w roku. Nawet w takiej Brazylii co roku podczas zimy, w niektórych rejonach odnotowuje się ujemne temperatury. Rosiczki czy pływacze z tamtych stron wchodzą na ten czas w stan spoczynku i tworzą formy przetrwalnikowe/przestają rosnąć (dzięki czemu niektóre pływacze są w ogóle w stanie zakwitnąć na wiosnę - potrzebują one tego odczucia sezonowości i zmiany pór roku/temperatury). Z własnej autopsji - moje tropikalne odmiany Drosera anglica z Hawajów tamtej zimy weszły w stan spoczynku mimo, iż nie obniżałem im temperatury poniżej 16 stopni Nie ma przymusu zimowania tropikalnych odmian, ale na pewno to im nie zaszkodzi, a może dać pozytywne efekty. Ja bym zapewnił tej Twojej intermedii lekkie zimowanie w temp. 10-16/18 C Pozdrawiam
-
Byle taką świeżą i soczystą
-
Spoko dzbanki! Spróbuj dokarmiać burmanni podczas kwitnienia - zwiększa to szanse na ich przeżycie
-
Jakaś purpurowa lub jej krzyżówka - jeśli będzie miała żółte/białe kwiaty to może to być purpurea f. heterophylla, ale fakt, że zdobyłeś ją w markecie wskazuje raczej na krzyzowkę lub niewybarwioną purpurową Zapach pochodzi z resztek rozkładających się owadów na dnie kielichów. Nic z tym nie zrobisz, rada jest jedna - nie nachylaj się nad nimi xD
-
Wąsiasta kobra w dobrym humorze
-
Akwarium wodne z U. graminifolia
Iglacy odpowiedział szamanka → na temat → Fotografie gotowych dzieł
No wygląda to wszystko fenomenalnie i lepiej niż poprzednio Co wpłynęło na decyzje odnośnie przeprowadzenia restartu? Trzymam kciuki za pływacze ! -
Zawsze chciałem mieć w domu fretkę! Słyszałem, że to połączenie cech kota i psa, jak sądzisz faktycznie tak jest? Czy dokupienie samca oznacza zakładanie hodowli, czy planujecie je wykastrować/wysterylizować?
-
Podpisuje się pod resztą. Najwyraźniej czegoś brakuje w podłożu, albo może faktycznie chodzi o za mały ruch powietrza?
-
Hejo wszystkim! Długo nic nie wstawiałem, a to głównie z braku czasu i trochę z lenistwa. Trzeba jednak to jak najszybciej zmienić! Jeszcze pomyślicie, że gdzieś zaginąłem bez wieści i to byłby dopiero problem Macie tutaj kilka losowych fotek. W weekend postaram się cyknąć trochę więcej (kapturnice albo tłuściochy) Ostatnio zakwitł mi Utricularia praetermissa: Drosera graomogolensis "Itacambira, Minas Gerais, Brazil" Chwast Utricularia subulata - w tej odsłonie już z dorosłymi, żółtymi kwiatami. (teraz już jakoś wygląda) Bonus: Przesadzałem sobie spokojnie kapturnice wiosną, kiedy to poczułem czyiś wzrok na moich plechach. Odwróciłem się i spojrzałem w górę, oto co ujrzałem. "Paczadła" były tam i z zaciekawieniem przyglądały się mojej pracy Dzięki za miłe słowa Maks&Łukasz&Marcin
-
Rośliny faktycznie zacne i bujne. A o zdjęcia się nie martw, tylko zadbaj o lepsze światło Witamy na naszym forum
-
Chciałem tylko ogłosić, że rady z tego tematu pomogły, a pacjent przezył i jest z nim coraz lepiej. Nawet jedna z mniejszych sadzonek dała radę. Jedyny minus to ten, iż roślina faktycznie straciła swój charakterystyczny wygląd. Rozetki są większe i już nie dzielą się na kolejne mniejsze. Dziękuję jeszcze raz wszystkim, którzy pomogli dobrymi radami
-
Gorąco witamy i dziękujemy, że miałaś chęci poczytać trochę na temat swoich roślin! (mało kto z nowo przybyłych to robi Szykuj się na kolejne rośliny, bo wybrałaś sobie potwornie wciągające hobby Pozdrowienia z Gdańska !
-
No z taką jakością zdjęć nie da się nic doradzić
-
Bardzo dobrze, że na forum są tacy profesjonaliści jak Ty Doniczka Pinguicula alpina (Dolomites, Italy) miażdży wszystko! Gdzie zdobyłeś ten kawałek skały?? Płacząca Helka robi wrażenie. A kaptury pierwsza klasa, tylko faktycznie tak trochę zielonkawo-sałatowe
-
Jak zwykle bardzo dobre ujęcia. Ale Ci się udało wyczekać moment z tymi kwiatami regii 3 naraz?
-
Nepenthes Louisa wygląda jak rodzic wśród swoich młodych w gnieździe Bardzo fajne ujęcie!
-
Akwarium wodne z U. graminifolia
Iglacy odpowiedział szamanka → na temat → Fotografie gotowych dzieł
Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje ^^ -
Tak więc, skoro kupiłeś je pod banderą Dionaea muscipula to są to Dionaea muscipula. Tyle w temacie Jeśli kupiłeś rośliny w markecie to są to uniwersalne klony, nie różniące się praktycznie niczym od siebie. Nawet gdybyś trafił na ciekawy, odróżniający się od wszystkich klon - to nie miałby on oficjalnej nazwy. Samo zgadywanie co to za marketówka z Holandii jest ździebko bez sensu. A do oceniania stanu roślin jest oddzielny temat + prośba na sam koniec w imieniu wszystkich na forum, wrzucać zdjęcia lepszej jakości - łatwiej będzie pomagać. Pozdrawiam
-
Nie zrozumieliśmy się. Mech wcale nie padł, na chwilę obecną radzi sobie dobrze. Zinterpretowałem tą wypowiedź, jako niezbyt dobrze rokującą i dlatego zmartwiłem się, że coś się może mu stać: Będę informował Was na bieżąco czy mech sobie poradził mimo kranówy.
-
No i klapa :/ Spryskałem podłoże wodą z kranu... nie sądziłem, że aż taka mała ilość jonów wapnia może odgrywać tutaj jakąś istotną rolę...
-
Jesteś jedną z nielicznych osób od nas z forum, która może pochwalić się tak ładną kobrą ^^ Szanuje i dziękuje jak zwykle za piękne zdjęcia Bardzo lubię Twój temat i zawsze czekam na więcej!