Iglacy

Cieszę się niezmiernie, że "maluch" tak dobrze się trzyma ^^ Widać, że pociecha wylądowała w dobrych rękach ! Nie zapomnij o zdjęciach po zimowaniu, ciekawy jestem jak zniesie spoczynek.

Lokalizacje jajeczno-śniadaniowego stopu, czy zbiornika w Sandnes?

W aucie zmieszczę więcej roślin , ale chyba na paliwo mi zabraknie - to zostaje samolot (ale gdybym jechał moim Polo to miałbym jedno-dwa wolne miejsca, tak tylko piszę dla zainteresowanych z okolic Trójmiasta) Wstępnie, do zobaczenia!

Dionaea muscipula 'Adentate'

Po latach... przeraża mnie jak ten czas leci :c Co do wystawy w Hortus - cholipcia, nie mam bladego pojęcia! Planów jako takich na razie nie mam, chyba można by było się kopsnąć do Holandii na 2 dni Zwłaszcza, że kiermasz roślin na wspomnianej wystawie jest jednym z największych w Europie... Kropko mam rozumieć, że Ty i Ptaah obowiązkowo lecicie za rok? Trzeba by wziąć Doktora ze sobą, bo to istny raj na ziemi, pod względem ilości dzbaneczników w jednym miejscu

Cudne fotki, jak i same tłustosze, teraz tylko czekać, aż będzie ich więcej

Łukasz przesadzasz Zimowanie oficjalnie rozpoczęte! Za oknem -4, a ma być tylko gorzej. Kapturnice dołączyły do muchołówek/darlingtoni oraz cefalów w garażu. Purpurowe/rosiczki powędrowały do szopy w ogrodzie. Wrzucę jeszcze na szybkości fotki sprzed tygodnia - pogoda stworzyła fajną kompozycje ^^

Mój błąd, trochę źle to ująłem Muchołówki, darlingtonie oraz cefalotusy przeniesione zostały już jakiś czas temu do garażu, gdzie przeczekają zimę. (przenoszę je w bezpieczne miejsce, jak tylko pojawiają się pierwsze przymrozki) Kapturnice zostały wczoraj "ostrzyżone", pozostawiłem im jedynie najnowsze liście - one powędrują na zimowanie na przestrzeni następnych kilku dni, kiedy temperatury zaczną regularnie spadać poniżej zera. Obecnie na pomorzu, cały czas utrzymują się ujemne temperatury nocne i dodatnie za dnia. Wszystkie purpurowe kaptury, tłustosze zimnolubne oraz rosiczki naszej strefy klimatycznej pozostaną w nieogrzewanej szopie, znajdującej się u nas w ogrodzie. Będą zabezpieczone podobnie do tych Twoich.

Dziękuje Maks! Jesienny Update roślin - Kapturnice. Czas na kaptury Widok ogólny: Ruszajmy. Sarracenia 'Sky Watcher' (jeszcze raz bardzoooo dziękuje Ptaahowi oraz Kropce.!) Sarracenia leucophylla var. pubescens (insektenfang) Sarracenia 'San Giant' Sarracenia alata 'hv red lid' Sarracenia leucophylla cv. 'Titan' (Cronus) Sarracenia x ‘Excellens’ Sarracenia leucophylla f. viridescens L46 (MK) Sarrecenia flava var. ornata 'SUPER ORNATA' Sarracenia leucophylla L09 (PJ plants) Sarrecenia flava var. rugelii Sarracenia leucophylla z Carnisany, może ktoś wie co to za klon? Wygląda dosyć charakterystycznie. Sarracenia alata var. rubrioperculata x flava var. rubricorpora H17 ? Sarracenia 'Crimson Queen' Jesienny, nie do końca wybarwiony kielich. I jej rekordowy pęd kwiatowy (64cm) Sarracenia leucophylla 'Tarnok' (Miroslav Srba) Sarracenia flava var. ornata Sarracenia minor var. minor f. viridescens Sarracenia leucophylla 'Schnells Ghost' Flava upolowała szerszenia - dumny jestem Sarracenia purpurea ssp. venosa var. montana Sarracenia purpurea ssp. venosa f. pallidiflora Sarracenia purpurea ssp. venosa var. burkii f. luteola - dzięki Capensi! Sarracenia purpurea ssp. purpurea 'Dark Red' Sarracenia purpurea ssp. purpurea f. heterophylla Purpurowa z Castoramy Sarracenia purpurea ssp. venosa 'Louis Burke' - jedna z moich ulubionych kapturnic, ma cudownie pękate, beczkowate kielichy Od lewej do prawej: S. 'Sorrow', młoda S. psittacina var. okefenokeensis, Cefalotus trzymany na dworze, S. psittacina "Neon !" Sarracenia purpurea ssp. purpurea 'Sorrow' Sarracenia pssitacina Sarracenia x 'Rehderi' Sarracenia rubra ssp. rubra ‘Ancestral Form’ Sarracenia x moorei 'Leah Wilkerson' - w tym roku nie wygląda jakoś zarąbiście... Liść z wiosny: I jesienne: Sarracenia alata 'Angelina country' Sarracenia rubra ssp. jonesii f. heterophilla Sarracenia alata f. viridescens - "Washington Co., AL" Sarracenia catesbaei x rubra Krzyżówka z Obi, jedna z moich najstarszych roślin, jest ze mną już całe 6 lat I to wszystko. Widok na efekt końcowy, rośliny przygotowane do zimowania. To już ostatni raz, kiedy wrzucam tyle zdjęć naraz. Zdaję sobie sprawę, że oglądanie ich w takiej formie może być męczące. Tak więc, kolejne fotki postaram się wrzucać +/- regularnie, w mniejszych ilościach. Pozdrawiam.

No, wszystko wyszło bardzo fajnie. Zadziwiają mnie te mszaki, tak genialnie je rozlokowałeś, że całość zdaje się już być nimi porządnie zarośnięta, jakby już od dłuższego czasu tam bytowały Zastanawiam się tylko - nie boisz się, że mchy zdławią quelchii?

Cudne i zdrowe dzbanki ! Rozumiem, że wszystkie stoją na parapecie? Czym je doświetlasz podczas zimy?

Wygląda to obłędnie! Ale się musiałeś natrudzić z tym wszystkim...

Jak zwykle niesamowite rośliny i lepsze oświetlenie - cieszą oko Najlepsze Heliamphora uncinata Giant, Heliamphora huberi 'Dwarf form' "Angasima Tepui" oraz Heliamphora ceracea "Cerro Neblina" ^^

I jako dodatek - kilka fotek z jesieni 2015 "Eyelashes" - średnio i całkowicie wybarwiona. 'Sawtooth' 'Triton' Wredota, jaki zadowolony "Fused tooth extreme" 'Jaw's Smiley'

Jesienny update roślin Tym razem fotki muchołówek, a konkretnie osobników, które poradziły sobie z grzybem (duża plaga panosząca się w mojej uprawę jakiś czas temu). Jeśli niektóre odmiany nie pojawiły się w tym poście, znaczy to, że dopiero wstają z kolan po grzybie i nie są warte pokazywania. Enjoy ^^ "Red piranha" "FTS Flaming lips" "Gold strike" - cudownie się wybarwiła w tym roku ^^ 'B52' Ulubieńcy - 'Adentate' & "Korean melody shark" & 'Miss Pimbeche' 'Adentate' Moje oczko w głowie - 'Jaw's Smiley' 'Harmony' "Shark Teeth" 'Louchapates' 'Phalanx' "Cup Trap" - jak on tego dokonał? :? "Fused tooth extreme" "Microdent" 'DC XL' - w tym roku rośnie marnie, nie pokazuje również swoich charakterystycznych cech z odmiany "Spider" "WIP Slim Snapper" 'South west Giant' Oraz mój zmutowany "Werewolf" Zaczął się zmieniać po zimowej inwazji mszyc oraz oprysku przeciwko nim. Charakterystyczne pułapki: Bonus - Drosera filiformis 'Florida All Red' Za jakiś czas wrzucę jesienny update kapturnic - Capensis bądź czujny

Mordercze Ślimaki Niestety, nie znam naturalnych sposobów na te bestie :/

Poczekaj na rozwój wydarzeń, zobaczymy jak dalej będzie się zachowywała. Ogranicz ciupkę podlewanie, aby nie miała cały czas mokro i czekaj A zimowanie rozpoczynasz wtedy, kiedy na dworze pojawią się pierwsze przymrozki - to znak, że czas szybciutko chować rośliny. Piszę to, bo obecny rok jest porąbany pod względem temperatur i sądzę, że możemy mieć cieplejszy listopad niż kiedykolwiek.

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale: zakwitła Tobie, po czym poczuła, że czas na zimowanie i powolutku zaczęła wchodzić w okres spoczynku... u mnie wszystkie zakwitły, po czym zawiązały nasiona i zrobiły to samo co ta Twoja - poszły już spać. nie ma za bardzo co panikować, jedyny dziw to ten marniejący pęd kwiatowy, chociaż może tak być, że to tylko "foch" samej roślinki. Powiedz mi, czemu nie trzymałeś ją cały czas na południowym p?

Ma stanowczo za sucho, do tego po coś Ty ją zabierał z dworu na noc? Przez takie przenoszenie cały czas stwarzałeś jej zmianę warunków, a co za tym idzie stres... Nie możesz tak robić. Musisz znaleźć dobre miejsce i zostawić tam roślinę na całe lato, aż do pierwszych oznak przymrozków... Zostaw ją w spokoju i więcej podlewaj, tak aby podłoże było stale wilgotne - zwłaszcza z wierzchu.

Taka trochę Heliamphora 'flamingo' nieprawdaż? Tylko trochę mniej zjawiskowa

Widzę, że owadożerna armia się powiększa ^^ Fajnie, że cefalki się dobrze czują w nowym domu Z tym pudłem to chyba trochę średni pomysł, nie ma tam absolutnie żadnego przepływu powietrza... Sam materiał też wydaje się niezbyt przepuszczalny dla światła. Co o tym sądzisz?

Tak jak napisałeś - rośliny dadzą sobie radę bez spoczynku, ale na pewno Ci w przyszłości nie zakwitną. Ja z takim zimowaniem na pełnej petardzie nie mam niestety, za dużego doświadczenia... Swoje rośliny mam od dwóch lat, ani razu ich nie zimowałem, a mimo wszystko rosną znakomicie. Trzymam je na parapecie, gdzie zimą temperatura czasami oscyluje w granicach 12 stopni, tak więc jakieś tam minimalne zimowanie mają Ale dla pewności, niech ktoś jeszcze się w tym temacie wypowie

Ogólnie możesz je przesadzić, ale najlepiej mieć ku temu jakiś dobry powód. Jeśli rosną dobrze w podłożu, w jakim je dostałeś to zostaw je w spokoju - na pewno do wiosny przetrwają. I wtedy na wiosnę (w marcu/kwietniu), jak już koniecznie będziesz chciał - przesadź je, to idealny czas na takie akcje. Wtedy uważaj na korzenie, bo to ich uszkodzenie najcześciej wpływa na obumieranie dzbanków i liści. Postaraj się przesadzać je z rezerwą podłoża dookoła korzeni, to nie powinny tego za bardzo odczuć. (zwłaszcza jak są takie małe = nie tak duże korzenie). Jeśli będziesz o nie odpowiednio dbał zaraz po przesadzeniu to nie stracą dzbanków Co do kompozycji, to nikt Ci tutaj nie doradzi, jeśli nie napiszesz co w tej kompozycji ma im towarzyszyć.

Spoko rośliny Nie myślałeś kiedyś o rozsadzeniu capensisów?