Skocz do zawartości

Problem z alicea


bibosz1

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem na forum już tonę materiału i z tyłu głowy gdzieś mi świta, że @MarcinS kiedyś pisał o czerniejących nierozwiniętych końcówkach na d.alicea. Za cholerę nie pamiętam tylko w jakim wątku i tak na 100% nie jestem pewien czy to on. Tak na 95% już tak :)

Problem polega na tym, że rosiczka marnieje. Kolejne liście są mniejsze, mniej kropelkuje lub wcale. Nowe liście zanim się rozwiną mają czarne końcówki. Jakiś tydzień temu ją przesadziłem, a głównie chodziło o sprawdzenie korzeni. Były strasznie długie (doniczka 20cm żeby cały pionowo wszedł) i zdrowe. Przy przesadzaniu bez problemu czerniejące części się zmyły. Dla porównania alicea z tej samej rozsady i trzymana w tych samych warunkach. Rośnie świetnie.

Ma ktoś jakiś pomysł?

20210710_202448.jpg

20210710_202459.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden z częstych problemów D. aliciae i nie tylko jest odkładanie się niewielkich ilości soli mineralnych na ich stożkach wzrostu i młodych liściach. Ponieważ mają włoski, to przez nie dość intensywnie parują. Stąd nie tylko ona, ale i D. spatulata również miewa ten problem. Jak zauważyłeś D. aliciae ma bardzo długie korzenie, dlatego, że w naturze nie koniecznie zawsze ma tak wilgotne podłoże. W przeciwnym razie korzenie miałaby krótkie, jak D. rotundifolia. Pigmejki też mają włoski przy stożku i też mają monstrualnie długie korzenie w stosunku do swojej wielkości. Możliwe, że jednak coś się osadza na tych stożkach i źle wpływa na roślinę. Ja swoje trzymam w kastrze, ignoruje je w dużej mierze, raczej nie padają, choć nie są nieśmiertelne. Kwitnienie je jednak mocno wyczerpuje i po wydaniu nasion mocno marnieją, żeby odżyć zimą. Zapewne wtedy najlepiej im się rośnie w naturze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz warto by było sprobować trzymać niższy poziom wody. Roślina nie kwitła, więc nic jej nie powinno osłabić. Jak przesadzałem to był jeden malutki odrost, ale póki co nie zauważyłem żeby odrosty osłabiały rośliny.

Te sole skąd mogłyby być? Woda filtrowana i sprawdzana miernikiem TDS.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie kiedyś o tym pisałem, ale to było dawno temu i nie pamiętam jak się wątek nazywał.

Nie wiem jaka jest przyczyna powstawania takiego osadu, zauważyłem natomiast że rośliny u których się tak dzieje są zawsze osłabione. Trudno jednak powiedzieć co jest przyczyną a co skutkiem: czy pojawienie się osadu powoduje osłabienie rośliny, czy też osad ma możliwość powstawania dopiero w momencie kiedy roślina jest osłabiona. Możliwe że jedno napędza drugie. Osad ten powstaje kiedy stożek wzrostu rośliny jest mokry - dotknij do niego chusteczką higieniczną, prawdopodobnie zobaczysz że zacznie nasiąkać wodą. Stożki wzrostu zdrowych roślin są suche. 

Cytat

Ponieważ mają włoski, to przez nie dość intensywnie parują. 

Zgadzam się, prawdopodobnie parowanie  i osadzanie związków rozpuszczonych w wodzie jest przyczyną powstawania osadu. Pytanie dlaczego tak się dzieje tylko w przypadku niektórych roślin, kiedy jedne tak mają, a inne tego samego gatunku, w tych samych warunkach nie.  

Według mnie osadzają się nie sole mineralne ale kwasy humusowe (albo inne związki organiczne) obecne w torfie. Ten brązowy osad łatwo rozpuszcza się w wodzie. Liście z brązowym osadem nie rozwijają się normalnie, zatrzymują się na początkowym etapie rozwoju. Widać to na 1 zdjęciu. Pozbywanie się osadu poprzez jego rozpuszczanie pomaga liściom rozwinąć się mocniej, o ile osad będzie rozpuszczony dostatecznie wcześnie. Pocieszające jest że to z czasem przechodzi, o ile roślina do tego momentu dożyje. 

Edytowane przez MarcinS
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stożek jest suchy. Przesadzałem jakiś tydzień temu i oczywiście część została ubrudzona torfem. Zmyłem to zraszając destylką, a mimo to stożek jest suchy. Te czarne cześci są też twarde. U zdrowych jeszcze nierozwiniętych liści alicea całość jest przyjemnie żywo miękka.
Jak przejdzie samo to fajnie. Możliwe, że na dwór przeniosę.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Tamta niestety padła. Inną niestety również zaczeło to samo łapać. I tu ciekawy zwrot sytuacji. W momencie w którym stan zaczął się poprawiać pojawiły się dwa stożki wzrostu. Oczywiście może to tylko przypadek.

Przy roślinie nic nie robiłem. Pogorszyło się samo i poprawiło się samo.large.20210919_200529.jpg.8720b020814f54270f6531dca9c5f15c.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dopiszę się, bo mam podobny lub ten sam problem. Rosiczki posadzone w torfie z piaskiem, doniczka na podstawce z wodą RO, żadnych wykwitów mineralnych nie ma. Zeszłego lata były na zewnątrz i oberwały dość mocno od intensywnego słońca - całe poczerwieniały i przestały wydzielać klej, więc przeniosłem do domu na parapet. Nowe liście rosły, ale rosa nadal się nie pojawiała. Jesienią wszystkie zakwitły, ale od tamtej pory zero wzrostu. Żałuję, że odciąłem kwiaty i wyrzuciłem, powinienem był wysiać. Większość uschła, chyba tylko jedna jest do odratowania. Macie jakieś rady?

 

IMG_20230506_153906.jpg

IMG_20230506_153916.jpg

IMG_20230506_153929.jpg

IMG_20230506_153941.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak kropelek, przy duzym sloncu, to nasuwa sie od razy czy nie przesuszyles? Ja bym wtedy podlal woda nawet i do polowy doniczki.

A z innej bajki, to te rosiczki tak chyba maja i tyle. Kazda predzej czy pozniej wchodzi mi w ten stan. Czesc pada, a czesc sie przy tym dzieli i mam kilka nowych. Moze podetnij delikatnie suche liscie i zobacz czy cos nowego nie idzie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesuszyć (podłoża) to na pewno nie przesuszyłem, bo doniczka ciągle stoi w wodzie, a podłoże stale jest wilgotne. Od miesięcy rosa nie wraca, no ale zrobię, jak proponujesz i zobaczymy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.