-
Liczba zawartości
4091 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Cephalotus
-
Ja Ciebie absolutnie go niczego nie zmuszam. Po prostu przed zbudowaniem swoich konstrukcji zasięgnąłem fachowej wiedzy, plus doszły do tego pewne obserwacje własne. Największy problem polega na tym, że niestety, choćbyśmy nie wiem jak się starali nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Dopiero eksperymentując pojawiają się nieoczekiwane problemy, które potem trzeba jakoś kompensować, względnie naprawiać. Żeby uniknąć niepotrzebnych komplikacji, warto korzystać z wiedzy i doświadczenia innych, żeby samemu nie startować od zera, a już z dalszego punktu. Ja wychodzę z założenia, że owszem, najlepiej uczyć się na błędach, tylko dlaczego koniecznie na własnych? Do tej szmaty podłogowej, nie ma się co zrażać, tego i tak nie widać, a liczy się efekt końcowy. Tych wszystkich wiader, donic i rur, co nawkładałeś do środka, też nie widać, a przyznasz, że materiał lepiej filtruje wodę i pozwala jej całkiem swobodnie przenikać przez siebie, jak folia, nawet podziurkowana. Jak obsadzisz torfowisko roślinami, a one Ci zaczną ładnie rosnąć, jak Ci się torfowiec przyjmie, rosiczki przyjmą, czy cokolwiek jeszcze chcesz tam dać, będziesz z ciężkim bólem na sercu to rozwalał. Chyba, że tak masz, że musisz kilka wersji obsadzenia przetestować, zanim ostatecznie, któraś Cię zadowoli, to ja się wycofuję. Swoją drogą, chyba będę musiał zrobić jakiś update swoich konstrukcji... Mojej własnej na pewno.
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
Cephalotus odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
MAM PROŚBĘ, może to nie jest forum ogólno-przyrodnicze, ale wydaje mi się, że ukazanie kilku rzadkich i/lub unikatowych gatunków roślin torfowiskowych, które towarzyszą w tych bajecznych miejscach rosiczkom, nie byłoby aż takie złe. Bo ja osobiście czuję lekki niedosyt. Nie wierzę, że są tam jedynie rosiczki, bo na pewno są też jakieś storczyki, jakieś trawy czy turzyce. Zwierzętami absolutnie też nie wzgardzę. To jak, masz coś ciekawego z tego zakresu? -
Mysłowickie "martwe jeziorko"
Cephalotus odpowiedział krople_rosy → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Dopóki nie zakwitnie, to nie wiadomo jaki to pływacz. U. australis od U. vulgaris jest dość trudno odróżnić, nawet pod mikroskopem po ich gruczołach trawiennych. Jedyna znacząca różnica to kwiaty. -
Chollllipa... Takie masz ciekawie zrobione torfowisko z jednym bolesnym ALE. Przykrycie otworów w donicach folią. Nie wiem czy to Ci się do końca sprawdzi. :/ Mianowicie nie będzie uciekać tamtędy powietrze! Jeżeli dałeś tą samą folię na wierzch doniczek, co do uszczelnienia torfowiska, to uwierz mi, że to Ci się nie sprawdzi. Moje torfowisko jest nie do końca zrobione jak trzeba, ale ze względu na wielkie otwory w donicach, nawet całkiem dobrze funkcjonuje. Na czym polega problem. Nawet jak ja dałem szmatę do podłogi, czyli tak zwany melyr, to nie umożliwia on do końca ucieczkę powietrzu w szybkim tempie. Po tym jak nieco podeschnie, co u Ciebie też kiedyś się zdarzy, to u mnie powietrze bąbelkuje powoli, ale jednak. Ponieważ w profesjonalnym torfowisku powinienem dać coś z RURKAMI. Jedna rurka powinna wychodzić nad powierzchnię torfu, druga w głąb zbiornika wodnego. Dlaczego? Żeby wpływająca woda, dała możliwość ucieczce powietrzu, które zawsze się tam zgromadzi. U Ciebie jest tam w tej chwili. Jedyny ratunek to luźny torf, ale przy tej folii, to nawet on Ci niewiele pomoże. Jak masz butelkę z Amolem, to sobie zobacz ten system, tam jest on wykorzystany. Gdyby obie dziurki były na tym samym poziomie, ciesz by nie wykapywała, albo dopiero przy wstrząśnięciu. Tak, z dwoma otworami na różnych poziomach może wykapywać zawartość, jednocześnie wlatywać powietrze. Dopóki tego nie podlałeś i nie obsadziłeś ja Ci bardzo mocno radzę wymianę tych nakryć na szmatę do podłogi. Jest tania, ale każdy inny gruby materiał się sprawdzi. Otwory im większe, tym lepsze. Ale jeżeli to są solidne wiadra, a nie donice, to najlepiej, jakbyś umocował w nich rurki. Ja wiader dać nie mogłem, bo za małe torfowisko. Zbiornik wodny, byłby za mały. Jeżeli ta rura drenująca będzie miała kontakt z powietrzem, to spełni swoją funkcję. Podam jeszcze przykład z moich donic z dolnym zbiornikiem. Gdzie zrobiłem membranę dolnej w części donicy. Temat jest TUTAJ. Mimo tak ogromnych otworów, kiedy zdarzy się, że woda wyschnie, a ja spróbuję ją nawodnić, woda NIE chce wciekać do środka za wiele. Żeby wleciała do środka muszę otworzyć zawór i pozwolić powietrzu uciec, dlatego zrobiłem potem rurki, które pozwalają wyrównać się ciśnieniom. Dlaczego się tak dzieje? Kiedy w środku jest prawie samo powietrze, a ja nalewam wody od góry, kiedy ciśnienie w środku zbiornika wzrośnie, powstrzymuje dalsze wciekanie wody, bo powietrze nie może uciec przez torf! Nie mogłem w to uwierzyć, bo wydawało mi się, że przez tak wielkie otwory, ono ucieknie bez problemu, a jednak nie. Gdyby to podłoże było kamieniste, problemu by nie było, ale torf, z czasem się zbija na tyle, że nie pozwala powietrzu swobodnie uciekać w postaci bąbelków, a wodzie wciekać. Także Arturr0, popraw to nakrycie na takie, które da Ci jakąkolwiek szansę na wlanie wody do środka tych zbiorników wodnych. Zrób dużo i w miarę dużych otworów, albo najlepiej, zamontuj rurki, które będą wystawać ponad poziom torfu. Potem zakryjesz torfowcem. Tak Niemcy robią profesjonalne torfowiska, mam ich książkę na ten temat. Jeszcze krótko o tym nadmiarze wody... Dobrze mieć jeden punkt o obniżonym poziomie folii, jako miejsce kontrolne poziomu wody. Dobrze mieć też mieć wyższy punkt torfu dla Kapturnic. Gdyż one źle znoszą mokre warunki w okresie spoczynku i będą miały tendencję do gnicia. Mając różne poziomy torfu, zapewnisz sobie różne warunki dla różnych gatunków, a uwierz mi, nie wszystkie będą z zadowoleniem rosnąć z tym samym poziomem wody. Zależy co jeszcze chcesz tam mieć.
-
Żurawina Ci w pewnym momencie wszystko zarośnie gęstym dywanem. Z naszą rodzimą może jeszcze jakoś rosiczki dałyby sobie radę, bo jest delikatniejsza, ma mniejsze liście i jest rzadsza. Dlatego są przestrzenie do wzrostu dla rosiczek, ale żurawina wielkoowocowa, zarośnie tak szczelnie wierzch, że rosiczki nie dadzą sobie rady. D. anglica nie lubi rosnąć na gołym torfie. Nie wiem do końca dlaczego, ale zdecydowanie gorzej wtedy wygląda, nawet jak ma wodę praktycznie na poziomie ziemi. O niebo lepiej wygląda w torfowcu, a woda powinna być na poziomie ziemi. Powinna mieć po prostu mokro, a nawet stać w płytkiej wodzie, wtedy wygląda najlepiej.
-
Eksperyment będzie całkowicie niemiarodajny. Z kilku powodów. Nie mam siły wszystkiego opisywać, napiszę tylko najistotniejsze powody. 1. Dzbaneczniki są znacząco różnych rozmiarów, nawet jak na chwilę obecną. 2. Są to sadzonki, które będą się rozwijać, więc siłą rzeczy muszą urosnąć dużo większe niezależnie od stosowania kawy. 3. Nie jestem pewien czy sadzonki liściowe tej kapturnicy w ogóle się udadzą (akurat mi ona się NIE udała w przeszłości). 4. patrz punkt -> 2. ale w odniesieniu do Sarracenii. Możesz sobie ten eksperyment przeprowadzać, ale on nic nie wniesie. Takie testy należy przeprowadzać na roślinach już stabilnie rosnących i hodowanych w niezmienny sposób. NAJLEPIEJ mając osobnika (osobniki), które nie będą nawożone kawą.
-
Oto zwycięzcy: I. miejsce: dokkrb II. miejsce: -AND- III. miejsce: Dajja Wszystkim serdecznie gratulujemy. Po nagrodę należy się zgłosić do użytkownika Mekk. (Osoby te zachowują prawo do brania udziału w konkursie na ujęcie miesiąca. W konkursie na roślinę miesiąca będą mogły brać udział jedynie w charakterze sportowym, wcześniej zgłosiwszy taką chęć.)
-
A czy mógłbym prosić eksperymentatorów, żeby zrobili zdjęcia stadium wyjściowego, żebyśmy w ogóle mieli punkt odniesienia, choćby najmniejszy?
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
Cephalotus odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Ja sobie kiedyś zrobię takie miejsce. Nie wiem jeszcze jak, ale zrobię. One są po prostu niczym fragment rajskiego ogrodu. Po prostu aż chce się tam wsiąknąć i stać się mumią torfowiskową. -
Otwieramy konkurs "Ujęcie czerwca 2014" Przypominam o obowiązku zapoznania się z REGULAMINEM ! Zgodnie z zapisami regulaminu uczestnik ma prawo do zgłoszenia do konkursu zdjęcia przedstawiającego roślinę owadożerną lub pseudoowadożerną lub jej część np. kwiat, pułapka (dopuszczalne są zdjęcia wykonane w technice "makro"). Roślina nie musi pochodzić z hodowli (w omawianej edycji dopuszcza się zdjęcia zrobione np. w ogrodzie botanicznym lub w naturze). Pamiętajmy, że: - Dopuszczalny rozmiar zgłaszanego zdjęcia - dla rozmiaru w pionie oraz poziomie: minimum 600px, maksimum 1024px . Zdjęcia należy dodawać bezpośrednio na forum (za pomocą funkcji załącznika) bez użycia innych serwisów. - Zwycięzcy z poprzednich edycji, jeżeli zostali nagrodzeni, a chcą dalej brać udział w charakterze sportowym w danej edycji, muszą o tym fakcie poinformować administrację, jeszcze przed założeniem ankiety. W tym temacie nie ma żadnych rozmów o zdjęciach, żadnych ocen, żadnych komentarzy - TYLKO I WYŁĄCZNIE POSTY Z WKLEJONYMI ZDJĘCIAMI. Uwagi i sugestie odnośnie konkursu proszę zamieszczać tutaj. Zdjęcia wstawiamy do 16-tego dnia miesiąca do 23:59:59. Temat z głosowaniem na wybrane przez nas fotografie zostanie stworzony po 16. dniu miesiąca. Głosowanie będzie trwało do końca miesiąca. ------------- Zwycięzca konkursu otrzyma zestaw roślin od firmy Carnisana. I miejsce: D.m. Triton 4-5 cm D.m. Bohemian Garnet 2-3 cm D.m. Shark Teeth około 5 cm wysokości D.m. Coquilague około 5 cm średnicy 2 szt. nieopisanych klonów muchołówek 3-6 cm średnicy - niespodzianki:) Sarracenia psittacina około 20 cm średnicy II miejsce: D.m. Bohemian Garnet 2-3 cm D.m. Shark Teeth około 5 cm wysokości Sarracenia psittacina około 20 cm średnicy III miejsce: D.m. Shark Teeth około 5 cm wysokości Nieopisany klon muchołówki 3-6 cm średnicy - niespodzianka:) Zapraszamy do zapoznania się z aktualną ofertą firmy!
-
Moment, moment, ale to mrDIIL miał wyciągnąć wnioski i się z nami nimi podzielić i co?
-
W poniższym artykule wydaje mi się, że znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania co z czym można skrzyżować, a co nie. Z wnioskami podziel się na forum. ARTYKUŁ
-
Zrób to torfowisko wreszcie...
-
Aktualny tytuł tematu jest bardzo dobry, bo jak widzę są wtrącenia pozadzbanecznikowe, a poza tematem samej kawy, ja nie widzę, żeby były tutaj poruszane inne niekonwencjonalne metody dbania o dzbanecznika. Z przypięciem tematu trochę jeszcze jednak poczekam.
-
Ej no weź, ponazywałbyś te rośliny i poobracał fotki... Mhm... czyli niby dbasz o naszą kondycję, czy zwyczajnie chcesz, żebyśmy dostali kręczu szyi?
-
To jeszcze poprosiłbym o kilka informacji jak, na ilu indywidualnych roślinach było to sprawdzane. Coś odnośnie ich standardowej hodowli. Bez zdjęć się chyba nie da obejść, one powiedzą wszystko. Wytłumacz mi proszę o co chodzi, z tym, że jakby cała roślina się poruszała po dotyku, bo to brzmi trochę jak science fiction...
-
Pomysł ciekawy, wypadałoby to zbadać. Jednak nie wiem czy ktoś na forum ma ku temu możliwości, gdyż wymagałoby to przynajmniej jednego gatunku/mieszańca, co do którego owa metoda odniosła pozytywny efekt i odnalezienie jednego, na którego nie miała wpływu, zgodnie z relacjami innych. Potem wymagałoby to próby kontrolnej dla każdego z tych dwóch. Czyli standardowa hodowla i dokarmianie owadami do dzbanków, oraz tego dożywiania kawą do podłoża. Każda z prób musiałaby mieć minimum 5 osobników porównywalnej kondycji startowej. Wszystkie musiałby być hodowane w identycznych warunkach. Na koniec powtórzeń powinno być no minimum 2, choć chyba 3 stanowi takie naukowe minimum. Tak przeprowadzony eksperyment z grubsza spełnia zasady właściwego eksperymentu. Po pierwsze na jeden gatunek, czy mieszańca może to nie mieć wpływu, na inny zadziała. Poza tym, każda roślina, o ile nie jest z in vitro, jest innym osobnikiem, który może jednak różnie zareagować na to samo, jeżeli efekty nie są spektakularne. Czy płeć dzbaneczników ma znaczenie? Już ten element zupełnie pomijam. Dlatego jak ktoś pokarmił jednego osobnika czy dwa z dwóch różnych gatunków i odniósł takie rezultaty, to zupełnie nic nie wnosi. Może być inspiracją dla kogoś z możliwościami lepszego zbadania tematu. Tym bardziej, że ktoś inny zastosuje zupełnie inną mieszankę na podłoże i choćby z tego powodu może nie mieć to wpływu na roślinę. Może przy samym podłożu, jakie stosował eksperymentator, taki dodatek pod postacią kawy był tym brakującym elementem dla pełni zadowolenia rośliny. Przy czym przy podłożu stosowanym przez kogoś innego, zmieniało to idealne warunki na mniej korzystne i efekt był odwrotny, lub żadny. Eksperymenty są SUPER, tylko żeby niosły za sobą jakąkolwiek użyteczną wiedzę, to musi być chociaż trochę tych osobników, na których się eksperymentuje. Dlatego jeżeli u mnie na jakieś 15 Cephalotusów wysadzonych na zewnątrz (w trzy różne warunki), zdechło 13, z czego, te co przeżyły, rosły na podłożu piaszczystym i lekko wilgotnym. Jeszcze jeden z tych osobników jest w stanie agonalnym = punktu życia na łodydze, a drugi stracił wszystko co nadziemne i dopiero puszcza nową rozetę spod ziemi. To zdecydowanie nie przemawia pozytywnie za mrozoodpornością Cephalotusa, a do tego zima była wybitnie łagodna. Jednak świadczy, że potencjał do przetrwania JEST! Gdyby umiejętnie i długotrwale z nasion uzyskanych z krzyżowego, zapylenia selekcjonować przez kilka, kilkanaście pokoleń, coraz to bardziej wytrzymałe osobniki, stopniowo obniżając temperaturę, można by dość do osobników w 100% mrozoodpornych. Na chwilę obecną w Polsce można to w dużej mierze wsadzić między bajki. (W dalszym ciągu eksperyment był dość odległy od minimum prawidłowego eksperymentu). Róbcie eksperymenty, róbcie! Tak można stworzyć ciekawą, użyteczną wiedzę. Tylko jak się do tego zabieracie, to chociaż weźcie jakąś reprezentatywną liczbę roślin. Z 10-15, tego samego gatunku i wielkości. Nie trzy, każda z innego gatunku/inny mieszaniec i do tego różnej wielkości, hodowane w różnych terrariach i innych podłożach. W przeciwnym razie szkoda waszego czasu, chyba że ma to być zabawa...
-
Owszem, zdjęcie sporo powie, nawet to, czego nie powiesz. Natomiast o tej porze roku, trudno jest się martwic o kapturnicę. To co je może zabić, to grzyb, ale wówczas są zielone, stoją w wodzie i więdną. Żadnych plamek w międzyczasie nie dostają. Wystaw ją na słońce, tyle ile to możliwe, daj jej wody. Cokolwiek by jej nie dolegało, w tej chwili to i tak najlepsze lekarstwo. A jednym liściem akurat bym się nie przejmował. Będzie miała jeszcze kolejne, a ich wygląd będzie zależał głównie od ilości zapewnionego słońca.
-
Do identyfikacji roślin są stosowne tematy, podzielone na rodzaje. Proszę tam umieszczać. Temat zamykam.
-
Otwieramy ankietę na "Roślinę Maja 2014"Zdjęcia przedstawiające rośliny, na które możemy oddać swoje głosy znajdują się TUTAJ. Głosowanie trwa do 06.06.2014. do godziny 23:59. Bieżące wyniki do czasu zakończenia głosowania będą ukryte. Zgodnie z regulaminem w edycji marcowej oceniamy rośliny i ich kondycję. Przypominamy, że nie można głosować na własne zdjęcie! Zdjęcia niedopuszczone do głosowania: pirekdc - 1024 x 1190 - za duży wymiar. ------------- Zwycięzca konkursu otrzyma zestaw roślin od firmy Roraima. 1. miejsce - bon 50 zł w sklepie Roraima.pl 2. miejsce - bon 35 zł w sklepie Roraima.pl 3. miejsce - bon 20 zł w sklepie Roraima.pl Zapraszam do zgłaszania prac!
-
Lemiesz, daj zdjęcia tych przypalonych rosiczek, bo to co opowiadasz ma niewiele sensu. Na palącym, prażącym słońcu w Portugalii rosną rosiczki pośrednie i okrągłolistne, a nic im się nie dzieje. Coś musiało innego u Ciebie zadziałać, że tak wyglądają, jakby były poparzone. Albo wystawiłeś je z ciemnego miejsca, prosto na słońce, to byłoby możliwe i tylko to. Ale nie zmienia to preferencji samych roślin i powinieneś wiedzieć jakie one mają i, że nie jest możliwym, żeby się nie przystosowały do czegoś co jest im bezwzględnie potrzebne = słońca.
-
Jak torfowiec czernieje, to znaczy, że osadzają się na nim minerały. Czy jest żywy czy jest martwy jest to bez znaczenia. Ponieważ on jest na końcu parowania, wszystkie minerały niesione przez wodę zatrzymują się właśnie na nim. Jak jest żywy, to okresowo można takie czarne główki ucinać i wywalać, w ten sposób czyścić podłoże. Być może ten poprzedni wyciągnął z danych doniczek tyle ile się dało i na nowym już się to nie robi w tym tempie. Mógł być też grzyb, ale to wygląda nieco inaczej. Zawsze najwięcej do opisu dopowiedzą zdjęcia.
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
Cephalotus odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Sorki za offtop, ale nie mogę się opanować. ŁaaaaŁ. Po prostu masz fantastyczne widoczki pod wodą. No i widzę, że to nie tylko takie sobie głowy zanurzenie, a nurkowanie z całym ekwipunkiem. -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
Cephalotus odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Widać, że zdjęcia mocno trącają profesjonalizmem, są zachwycające. Ciekawi mnie jak zrobiłeś zdjęcie pływaczy w wodzie?