Skocz do zawartości

Cephalotus

Administrator
  • Liczba zawartości

    4091
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cephalotus

  1. Jadłeś kiedyś potrawy zrobione na parze? Bo ja właśnie do tego się odwołuję. Czyli nic żywego z tego nie zostanie. Coś widzę, że ostatnie temperatury nie sprzyjają procesom myślowym.
  2. I co ja mam z tym tematem zrobić... Dział "Opisy roślin" to nie koncert życzeń. Nie umieszcza się w nim prośby, a gotowe opracowanie i ewentualnie dalszą dyskusję z nim związaną. Przenoszę do odpowiedniego działu.
  3. Eeee... Pytanie jest całkowicie niedoprecyzowane. Ponieważ pytanie się o trzymanie "rosiczek" w szklarni jest zupełnie niemożliwe do odpowiedzenia. Proszę wypisać gatunki, to będziemy mogli podyskutować. Bo na pewno bardzo WIELE gatunków pokocha warunki szklarniowe, ale będą takie, które padną w chwilę, gdyż są gatunkami górskimi. Uwierz mi na słowo, że 40*C to jest nic co taka szklarnia może osiągnąć... Pomyśl o temperaturze w cieniu 35*C, a co dopiero w słońcu i jeszcze w szklarni. Ja to nazywam roślinami na parze, zdrowe, ale nie wiem czy o to Ci chodziło.
  4. Dzięki za informacje. Już się ustosunkowuję. O aldrovandzie najzwyczajniej w świecie zapomniałem. U. juncea obiło mi się o uszy, ale też o nim zapomniałem. U. subulata, ten... kleistogamiczny mi przezimował. Jeżeli nie pod postacią roślin, to na pewno nasion. Jednak jest to taki koszmar, że nawet nie chciałem ludziom podsuwać pomysłu, aby go sobie w ogóle do hodowli sprowadzać. Nie wiem jak ten kwitnący zawiązuje nasiona, ale jeżeli równie dobrze jak kleistogamiczny, to zdecydowanie nie chcę go ludziom polecać. Bo potem będą mieli nim całą kolekcję obsypaną. Ja nie wiem jak on się jest w stanie przenieć 150 cm do góry, ale to był żaden problem dla niego. Natomiast nie zapomniałem o nim. Są efektowniejsze rośliny o ekspansji nie przekraczającej granic kosmosu. O wrzosie pamiętałem, pominąłem go celowo, bo rozrasta się na szerokość bardzo znacznie. Obawiałem się, że ludzie nad nim nie zapanują. Bagno zwyczajne też pominąłem celowo, bo choć piękne, to również z czasem rośnie wielkie. Choć można by gdybać, czy gdyby je przycinać, to nie zrobi się małe bonsai... Nie wiem, mogę dopisać, z zaznaczeniem, że rośnie duże i być może wymaga kontroli. Borówkę bagienną również pominąłem, bo wiem, że rośnie bardzo duża i znowu... czy można ją przycinać? Nie wiem, dodam z taką adnotacją. Bobrek trójlistkowy Menyanthes trifoliata też się nadaje na torfowisko, ale ma dużą ekspansywność, a do tego dość sporadycznie kwitnie. Dopiero w dużej kępie w bardzo dobrych warunkach kwitnie estetycznie. A tak na kilkumetrowy płat mogą być dwa trzy kwiatki. Dlatego go pominąłem. Fiołka torfowego też pominąłem, jedynie ze względu na jego niedostępność. Nie spotkałem się z jego ofertami, a wypisywać coś, że w Polsce jest skrajnie rzadkie, a do tego niedostępne z legalnego źródła... no nie ma po co. Co do Lipiennika, owszem, dodam, bo początkowo mój powód był jak z fiołkiem. Podobnie w przypadku wyblina jednolistnego i wątlika błotnego. Te dwa są abstrakcyjnie trudne do dostania, a choć raz miałem szczęście zakupić 10 wątlików z in vitro, to ani jeden nie przeżył. To jest abstrakcyjnie trudny gatunek. Jednak lipiennik Loesela, JEST w ofercie Austriaka (link w temacie) który oferuje go po 1,5 Euro za siewkę, min 10 siewek trzeba kupić. To jest śmieszna cena w porównaniu z 70 Euro, jakie musiałem wydać za dorosłego osobnika, więc na liście wyląduje. Już kończąc odnośnie U. purpurea. Faktycznie, nie jest mrozoodporna, zapomniałem dodać informację, że trzeba ją chować na zimę, zresztą jak wszystkie wodne rośliny owadożerne, gdyż jak zauważyłeś, oczko i całe torfowisko zamarznie na kość, a one tego nie przeżyją. Muszą mieć płynną wodę w temperaturze około 4*C. Tej informacji zupełnie brakuje w moim opisie, także też postaram się ją dodać. Wielkie dzięki! Ktoś jeszcze ma jakieś sugestie? Zaznaczę, że jest o wiele więcej gatunków roślin na torfowisko, ale starałem się wybierać te, które nie są nadmiernie ekspansywne, albo przynajmniej są na tyle atrakcyjne, że można to znieść. Tak samo jak abstrakcyjnie drogich, niedostępnych czy dużych gatunków nie wymieniałem. Mógłbym dodać także Platanthera dilatata, którego mam, Platanthera belphariglottis, też mam. Platanthera psycodes, który kosztuje tam około 70$ i jest prawie niedostępny czy moje marzenie Arethusa bulbosa... Jeżeli jest taka chęć, to oczywiście mogę wszystkie znane mi gatunki wpisać, ale część pożre torfowisko, więc takich wolę nikomu nie proponować.
  5. Torfowisko mobilne Szczegółowy instruktaż fotograficzny z opisem tworzenia profesjonalnej kastry do hodowli roślin lub pod torfowisko mobilne można znaleźć tutaj: - Torfowisko mobilne autor Cephalotus, KLIKNIJ TUTAJ. - Fotorelacja (nie budowa): Torfowisko mobilne autor CFHs, KLIKNIJ TUTAJ. Zalety: - Nieduża wielkość i możność przemieszczania zależnie od konieczności. - Łatwość dokonywania zmian lub całkowitej przebudowy. - Możliwość całkowitego spuszczenia wody, jeżeli będzie posiadać zawór na poziomie dna (lub rurę nawadniającą). Co za tym idzie, obniżenie poziomu wilgotności podłoża. Ma to bardzo korzystny wpływ w okresie spoczynku niektórych dla gatunków. Zawór na poziomie dnia, daje możliwość ?przepłukania? podłoża, gdyż wraz z wodą deszczową zgromadzone substancje mineralne (np. z powietrza) mogą być wypłukiwane na zewnątrz. Zapewni to dłuższy okres bez eutorfizacji. - Możliwość ochrony przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, jak ochrona przed zalaniem w okresie powodzi. - Możliwość schowania na zimę, a co za tym idzie hodowla gatunków częściowo lub całkowicie nie mrozoodpornych, a ceniących sobie stabilne warunki i pełną swobodę wzrostu. Rośliny nie tworzące przetrwalników powinny być doświetlane, tworzące turiony tego nie wymagają. Wady: - Mniejsza estetyka kształtu ogólnego. Trudność stosowania dużych elementów dodatkowych. Bardziej ograniczona swoboda twórcza, choć to może być dyskusyjne, gdyż nawet w małej donicy można stworzyć arcydzieło. Jednak wielu dużych roślin w kastrze nie da się posadzić. - Mniej stabilne warunki wilgotnościowe i termiczne, niż w wersji stacjonarnej (z wyjątkiem formy przepływowej). Jednak dobrze wykonany i odpowiednio duży, dolny zbiornik wodny, może gwarantować znaczną niezmienność warunków wilgotnościowych. Zdecydowaną wadą będzie łatwość zamarzania i odmarzania w okresie niestabilnych temperatur. Dla niektórych roślin może skończyć się zgonem i taka wersja może się dla nich nie nadawać, bądź być skrajnie niebezpieczna. - Konieczność opróżnienia dolnego zbiornika wodnego na okres zimowy, kiedy chcemy zostawić kastrę na całym rok na zewnątrz. Nie uczynienie tego, grozi rozerwaniem dna, czyli całkowitym zniszczeniem naszej konstrukcji oraz pracy! Torfowisko przepływowe = typ/forma idealna. Schemat 4. - ewolucja torfowiska przepływowego czyli wzrastanie torfowca aż do momentu stabilizacji. Kaskada autor Cephalotus: KLIKNIJ TUTAJ. Zalety: - Może być w formie stacjonarnej i mobilnej, a co za tym idzie posiadać wszystkie zalety i tylko niektóre wady każdej z form. - Dąży do idealnej równowagi i ewoluuje w tym kierunku samo! Niektóre, bardzo rzadkie i delikatne gatunki, szczególnie towarzyszące roślinom owadożernym, za tę formę nam bardzo podziękują. - Stabilny poziom wody, przez ustalony poziom odpływu. - Możliwość wykonania w mrozoodpornej, misowatej donicy! - Nie wymaga dolnego zbiornika wodnego. A jeżeli obecny, może służyć jedynie jako sposób na przepłukanie całości podłoża (w wersji mobilnej). Nawet bez zbiornika wodnego i zaworu, nadmiar substancji mineralnych, które dostaną się do donicy, będą wypłukiwane z warstwy ponad poziomem wody, a tam będzie większość korzeni roślin. - Możliwość budowy kaskady wodnej, czyli serii połączonych donic, o nieco odmiennym charakterze i typie podłoża, dla odmiennych roślin. Wszystkie będą podlewać się same = mniej pracy. Wady: - Wymaga dodatkowego zbiornika wodnego, pompki, zamkniętego systemu wodnego, w celu jej oszczędności. - Wymaga szczególnie dokładnego zaprojektowania, szczególnie systemu przepływu wody przez torfowisko, pod postacią np. kanałów w gołym torfie, bądź nieco skośnego ułożenia. Skrótowy opis budowy: 1. Stacjonarna, mobilna czy kaskadowa? Każdy typ będzie miał inną problematykę. 2. Zbiornik retencyjny - magazyn wody. W przypadku formy stacjonarnej może być na powierzchni pod postacią oczka lub wkopany w grunt pod postacią beczki. 3. W każdym przypadku nieodłącznym elementem tego typu torfowiska będzie pompka wodna, która będzie zapewniała ruch wody. Można zakupić zwykłą pompkę akwariową lub specjalną do kaskad. Przy jej wyborze należy się kierować wysokością na jaką ma ona wynosić wodę i z jaką siłą ma pompować wodę. To drugie akurat często jest możliwe do kontrolowania za pomocą samej pompki. 4. System kanałów do przepływu wody. Pomimo ustalenia poziomu odpływu, woda będzie zawsze płynąć PO powierzchni, a nie PRZEZ podłoże. Dlatego chcąc posiadać wodę poniżej poziomu podłoża (torfu), musi być system, którym woda będzie mogła przepłynąć. Podziemny system jest podatny na zatkanie, a jego naprawa wiązałaby się ze zniszczeniem tego, co jest nad nim. Dlatego polecam system powierzchowny. W przypadku warstwy z mchem torfowcem, taki problem nie istnieje, ale nie wszystkie gatunki da radę tak hodować. 5. Budowa torfowiska przepływowego, stacjonarnego, nie odbiega od standardowego schematu. Dolny zbiornik zapasowy musi być, w razie dysfunkcji pompki, na wszelki wypadek. Budowa kastry również nie będzie odbiegać od standardowego schematu i w tym przypadku również warto zrobić dolny zbiornik wodny, aczkolwiek nie jest on konieczny. 6. Budowa kaskady wymaga dokładnego przemyślenia poziomów ujść i różnic wysokości między krawędzią donicy, a odpływem, żeby przy składaniu całości, nie okazało się, że odpływ górnej donicy, jest poniżej krawędzi kolejnej donicy w kaskadzie! 7. Odpływy warto wyciąć z miękkich, czarnych donic, które najczęściej będą mrozoodporne. Do ich umocowania, polecam użyć sylikon dekarski firmy Soudal, gdyż jest odporny na odkształcanie, promieniowanie UV i różne temperatury, od mrozu, po upał. Niestety schnie długo, bo około 24-48h, dlatego konieczna jest przerwa przed dalszymi pracami. (Jest to sprawdzony i porównany sylikon i nie jest to bynajmniej reklama a propozycja najlepszego produktu.) 8. Rusztowanie - stojak, może być wykonane w różny sposób, ale różnice poziomów między poszczególnymi elementami, będą decydowały czy całość w ogóle się uda złożyć, czy nie. Wykonując go z odrębnych, mniej stabilnych elementów, jak spawane, cienkie metalowe pręty, warto wykonać podstawę szerszą od góry, dla zwiększenia stabilności. Całość pomalować nierdzewną farbą, a na spód podłożyć plastik (może być podwyższony na narożnikach), aby nie zdzierać farby z podstawy przy ewentualnym przesunięciu. Mogłoby to doprowadzić do korozji. 9. Zamknięty obieg wodny. Zbiornik wodny z pompką oraz szereg donic, stanowią jedynie połowę zamkniętego obiegu wodnego, który ma służyć oszczędności, nieraz bardzo cennej, wody. W tym celu należy wykonać i umocować rynienkę, którą warto wykonać z nierdzewnego(!) metalu, bądź plastiku. W tym celu polecam udać się do profesjonalnego sklepu budowlanego, który sprosta naszym oczekiwaniom. 10. Montaż, poszczególnych elementów. Uruchomienie. Włącznik i wyłącznik prądu. Polecam kupowanie nieskomplikowanych, manualnych programatorów czasowych z tarczą na 24h. Dają one przedział działania minimum na 15 min. Psują się o wiele rzadziej jak bardziej dokładne programatory elektryczne (z wyświetlaczem i mnóstwem funkcji), a do tego są o wiele tańsze. Pompka w kaskadzie powinna może działać non-stop, albo być podłączona do takiego urządzenia. 11. Sadzenie roślin i podziwianie efektów. Często nasze donice, szczególnie z mchem torfowcem będą ewoluowały. Jedna z moich donic, założona w 2006r. już od około 2012 zatrzymała się ze wzrostem torfowca na wysokość. W miejscu napływu wody, osiągnął on wysokość 27 cm powyżej poziomu wody, a w miejscu odpływu ma ok. 15 cm wysokości. Nie wszystkie gatunki, jakie posadzimy w torfowcu będą w stanie z nim tak konkurować, na co warto zwrócić uwagę sadząc go z naszymi roślinami. Kaskada, jako forma mobilnego torfowiska przepływowego. Zbudowana w 2008r. Na zakończenie. Mam nadzieję, że powyższy instruktaż pomoże wam w profesjonalnym wykonaniu swoich konstrukcji i zapewnieniu waszym roślinom doskonałych warunków wzrostowych. Na pewno wam za to podziękują. Zachęcam jednocześnie do tworzenia ekosystemów, czyli sadzenia innych roślin torfowiskowych z roślinami owadożernymi, gdyż w ten sposób wasze torfowisko stanie się jeszcze bardziej atrakcyjne.
  6. - - - WYKONANIE - - - Torfowisko stacjonarne Szczegółowy instruktaż fotograficzny z opisem tworzenia profesjonalnego torfowiska stacjonarnego można również znaleźć tutaj: Cephalotus, drugie Cephalotus, trzecie Arturr0 Zlety: - Dowolna wielkość i kształt, a co za tym idzie, wysoka estetyka. Daje możliwość znacznego spełnienia twórczego w projektowaniu fragmentów z torfowcem i z o gołym torfie; zmiennym poziomie wysokości; dodatkiem różnorakich elementów ożywionych i nieożywionych o dużych wymiarach, a nawet masie. - Stabilność temperaturowa. Ponieważ musi znajdować się wbudowane w grunt, toteż podłoże nie nagrzewa się. Również z tego powodu zamarza i odmarza od góry w głąb. Zmiana temperatury dotyczy przede wszystkim wierzchniej warstwy, co stwarza warunki znacznej stabilności dla korzeni naszych roślin i chroni je np. przed przedwczesnym wybudzeniem się ze spoczynku, w okresie gwałtownej zwyżki temperatur, w okresie jeszcze pogodowo niestabilnym. Sytuacja ma się analogicznie do znacznych upałów, gdyż wierzchnie warstwy podłoża, będą się chłodzić od głębszych warstw, a to będzie sprzyjać hodowli gatunków górskich. Wady: - Brak możności dokonywania dużych zmian, gdyż wiązałyby się to ze zrujnowaniem powstałej stabilizacji roślin. Wymaga znacznej precyzji i przemyślenia wykonania. Błędy mogą być nie do naprawienia. - Podatność na całkowite zalanie, a tym samym zniszczenie po obfitych deszczach, w rejonach zalewowych, bądź znajdujących się w zamkniętym zagłębieniu terenu. - Brak możliwości dokładnego kontrolowania wilgotności podłoża w okresie spoczynku z tendencją do podtopienia niektórych gatunków. Stąd też ukształtowanie terenu powinno być zmienne, jeżeli chcemy hodować różne grupy roślin i być uzależnione od preferencji wilgotnościowych poszczególnych gatunków/rodzajów. Konieczność dokładnego przemyślenia punktu odpływu. - Można hodować jedynie gatunki mrozoodporne. Inne rośliny można sadzić na czas okresowy, tolerowanych temperatur, a następnie wyciągnąć i schować w odpowiednie miejsce. - Eutrofizacja wraz z upływem czasu(?). Ponieważ w powietrzu znajdują się różne substancje, jak zanieczyszczenia chemiczne, pyły, pyłki roślin, z czasem będą gromadzić się w naszej konstrukcji, użyźniając ją. Nawet martwe fragmenty ofiar naszych roślin spłukane z deszczem, będą tego powodem. Ponieważ naturalne torfowiska mają ogromną skalę, jak również własne mechanizmy oczyszczania, to ten proces przebiega dziesiątkami, setkami, a nawet tysiącami lat. Jednak, w przypadku torfowisk innych jak przepływowe, jest z etapu o mniejszej, do większej żyzności i jest raczej nieuchronny. Ponieważ nasze torfowisko jest ściśle izolowane od otoczenia, nie będzie mogło oddawać tych nagromadzonych substancji. Ile taki proces może zająć w przypadku sztucznego torfowiska? Trudno powiedzieć. Na pewno wielkość będzie miała kluczowe znaczenie. Skrótowy opis budowy: Schemat 1. - przekrój i składowe torfowiska stacjonarnego. 1. Wybrać miejsce i zdecydować o jego kształcie, obecności lub braku oczka. 2. Wykopać dół, tak, żeby po umieszczeniu dolnego zbiornika wodnego, rośliny miały od 3-20 cm podłoża ponad krawędzią odpływu wody. Grubość zależy od gatunki i wielkości jego korzeni. 3. Umieścić na dnie warstwę drobnego piachu lub bądź gumoleum. Piasek ma chronić przed przedziurawieniem folii przez potencjalne, ostre elementy w podłożu. Gumoleum jest niezbędne w przypadku obecności grubych korzeni większych roślin jak krzewy i drzewa. Zapobiegnie ich penetracji przez folię. (Przy budowie dużej wielkości konstrukcji, warto się zastanowić nad wylaniem formy z betony.) 4. Wyłożenie dołu folią, najlepiej z dużym zapasem do późniejszego ucięcia. Im grubsza i bardziej profesjonalna folia, tym lepsza. W przypadku stosowania folii 0,2-0,3 mm, warto użyć kilka warstw. 5. Ułożenie dolnego zbiornika wodnego z ewentualnym odpowietrzeniem. Można użyć donic odwróconych dnem, różnej wielkości, bądź innych sztywnych plastikowych przedmiotów. Donice należy przykryć materiałem ? np. melyrem (zwykła szmata do podłogi), które zapobiegnie przedostawaniu się podłoża do wnętrza zbiornika. Inne przedmioty należy ponawiercać i również zakryć np. melyrem, oraz zastosować odpowietrzenie, w przeciwnym razie przy braku możliwości ujścia powietrza, woda nigdy nie wypełni całego zbiornika. 6. Należy zdecydować o położeniu oczka, jeżeli ma w ogóle być. Jeżeli ma być stabilne, to powinno znajdować się poniżej górnej krawędzi zbiornika wodnego, w przeciwnym razie, będzie dość szybko wysychać (będzie okresowe lub błotne). Schemat 2. - zasada tworzenia stabilnego oczka na torfowisku. 7. Nasypanie torfu/podłoża. Na głębsze warstwy można stosować gorszej jakości torf, wierzchnia warstwa powinna składać się z torfu dobrej i bardzo dobrej jakości lub innych niezbędnych mieszanek. Różne mieszanki mogą znajdować się w różnych miejscach torfowiska. Bezwapienne nie będą wymagały izolacji między sobą. Część wapienna, jeżeli nie ma być odrębnym torfowiskiem, nie musi sięgać dna. Powinna być za to grubsza (ok. 1/2 grubości całości), a izolacja od części bezwapiennej powinna być w miarę szczelna - plastikowa folia lub płyta, i najlepiej, aby sięgała do warstwy torfu. Schemat 3. - różne rodzaje podłóż dla różnych roślin. 8. Nadanie kształtu podłożu z wyniesieniami i zagłębieniami, w celu zróżnicowania warunków pod hodowlę różnych gatunków. 9. Pierwsze, lekkie podlanie, w celu ułatwienia sadzenia roślin. 10. Sadzenie roślin, w tym torfowca i dodawanie elementów przyrody nieożywionej. 11. Całkowite, powolne podlanie aż do wypłynięcia wody. (Może to być bardzo wiele litrów!) W tym celu koniecznie trzeba stosować wodę deszczową o ile jest ona w tym celu zdatna lub wodę z fitra RO (Revers Osmosis - odwrotna osmoza). Efekt po roku od budowy (szczegółowe informacje pod tematami Cephalotus drugie / trzecie):
  7. 6. Jakie rośliny posadzić? To etap najprzyjemniejszy, ale nie mniej istotny jak każdy z powyższych. Odpowiedni dobór roślin do stanowiska, wilgotności, pod kątem mrozoodporności będzie zależał od tego jak będą się czuły i rosły. Co za tym idzie, jak my i inni, będziemy odbierać efekt ostateczny. Warto także patrzyć na torfowisko jak na pewnego rodzaju ekosystem, a nie przedłużenie hodowli doniczkowej, czyli inne torfowiskowe rośliny towarzyszące będą na pewno dobrym dodatkiem, zwiększającym walor estetyczny. W ich wyborze warto sugerować się ich wielkością, w proporcji do naszej konstrukcji. Legenda oznaczeń: (M) - rośliny małe, do 20 cm wysokości, do 15 cm średnicy (Ś) - rośliny średnie, do ok. 30 cm wysokości, do ok. 25 cm średnicy Wp - wolno pływające Pw - płytka woda, bądź woda na poziomie podłoża M - mokro, poziom wody na lub płytko poniżej poziomu podłoża W - wilgotno, poziom wody znacznie poniżej poziomu podłoża E - ekspansja, przemieszczanie się, powolne pełzanie E! - bardzo znaczna ekspansja, wymaga izolacji od innych roślin przez znaczne ograniczenie przestrzeni do rozrostu barierą nie do pokonania jak np. twardy plastik w gruncie, gliniana donica wkopana w torfowisko, etc. S - pełne słońce Pc - półcień C - cień * - gatunek rodzimy Podłoża i mieszanki: 1. Torf kwaśny, wysoki sphagmowy (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 2a. Mech torfowiec jedynie na wierzch. 2b. Mech torfowiec jako podłoże. 3a. Torf : piasek 1-3mm, 1:1 (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 3b. Torf : piasek 1-3mm, 1:2 (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 4. Torf : piasek : perlit : dolomit, 2:1:1:1 5. Torf : piasek : granulat wulkaniczny 3-5(6)mm : wermikulit, około 1:1:1:1 6. Torf : piasek : granulat wulkaniczny 3-5(6)mm : wermikulit : dolomit, około 1:1:1:1:1 1. Torf: L: złej jakości, ziemiasty, Ś: średniej jakości, nadaje się do roślin, P: doskonałej jakości 2. Mech torfowiec (drobnowłóknisty) - Sphagnum sp. 3. Rodzaje stosowanego piasku, średnica ziaren: L: ~1mm, Ś: 1-3mm, P: ~3mm L: 3a, P: 3b (oba bez dolomitu) 4. L: perlit, Ś: torf : piasek : perlit 1:1:1, P: torf : piasek : perlit 1:1:2 (oba bez dolomitu) L: 5, P:6 Poniżej znajduje się lista gatunków roślin owadożernych, pod kątem preferencji glebowych, wilgotnościowych i nasłonecznienia. 1. Gatunki roślin owadożernych a rodzaj podłoża. - Kwaśnolubne, nie tolerujące wapnia: - - Darlingtonia californica [2b, Pw, M, W, S] - - Dionaea muscipula [1, 3, W, S] - - Drosera anglica* [2, Pw, M, S] - - Drosera anglica x filiformis [1, 3, M, W, S] - - Drosera binata typ small [1 + 2a, M, W, S] - - Drosera binata var. dichotoma "Ogród Botaniczny Bonn" [1 + 2a, M, W, S] - - Drosera intermedia* [1, M, W, S] - - Drosera filiformis var. filiformis [1, 3 M, W, S] - - Drosera filiformis x intermedia [1, 3, M, W, S] - - Drosera linearis [3 M, W, S] - - Drosera rotundifolia* [1, 2, 3, M, W, S, Pc] - - Drosera x beleziana(*?) - D. intermedia x D. anglica [1, 2, 3, M, W, S] - - Drosera x obovata* - D. rotundifolia x D. anglica [1, 2, 3, M, W, S] - - Drosera x - inne mieszańce powyższych gatunków, z wyjątkiem D. binata - - Pinguicula algida [5, W, S, Pc] - - Pinguicula corsica [5, W, S, Pc] - - Pinguicula balcanica [5, W, S, Pc] - - Pinguicula leptoceras [5, W, S, Pc] - - Pinguicula macroceras ssp. macroceras [5, M, W, S, Pc] - - Pinguicula macroceras ssp. nortensis [5, M, W, S, Pc] - - Pinguicula nevadensis [5, W, S] - - Pinguicula variegata [1, 5, W, Pc, C] - - Pinguicula villosa [1, 2 (niski, nie rosnący), W, S, Pc, C] - - Sarracenia sp. - wszystkie gatunki, formy, odmiany i mieszańce [1, 3, +2a, M (w okresie wzrostu oraz S. purpurea, S. psittacina), W (wszystkie w okresie spoczynku i pozostałe gatunki w okresie wzrostu), S] Pływacze lądowe: - - Utricularia cornuta [3a, 3b - preferencyjnie, Pw, W, M, S, E] - - Utriculatria monanthos [1, 3, M, W, S, E] - - Utricularia dichotoma [1, 3, M, W, S, E] Pływacze wodne: - - Utricularia australis* [Wp, Pw, S] - - Utricularia bremii [Wp, Pw, S] - - Utricularia intermedia* [Wp, Pw, S] - - Utricularia minor* [Wp, Pw, S] - - Utricularia ochroleuca* [Wp, Pw, S] - - Utricularia purpurea [Wp, Pw, S] - - Utricularia stygia* [Wp, Pw, S] - - Utricularia vulgaris* [Wp, Pw, S] - Wapieniolubne: - - Pinguicula alpina* [6, W, S, Pc] - - Pinguicula apuana [6, W, S, Pc] - - Pinguicula dertosensis [6, W, S, Pc] - - Pinguicula fiorii [6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora [4, 6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora f. chinoptera [4, 6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora f. pallida [4, 6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora ssp. rosea [4, 6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora x Pinguicula longifolia [6, W, S, Pc] - - Pinguicula grandiflora - inne formy, lokanty oraz mieszańce [4, 6, W, S, Pc] - - Pinguicula longifolia ssp. causensis [6, W, S, Pc] - - Pinguicula longifolia ssp. longifolia [6, W, S, Pc] - - Pinguicula longifolia ssp. reichenbachiana [6, W, S, Pc] - - Pinguicula mariae [6, W, S, Pc] - - Pinguicula mundi [6, W, S, Pc] - - Pinguicula poldinii [6, W, S, Pc] - - Pinguicula valis-regiae [6, W, S, Pc] - - Pinguicula vallisneriifolia [6, W, S, Pc] - - Pinguicula vulgaris ssp. vulgaris* [4, 6, M, W, S, Pc] - - Pinguicula vulgaris ssp. bicolor* [4, 6, M, W, S, Pc] 2. Mrozoodporność roślin owadożernych. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że mrozoodporność gatunków górskich czy arktycznych może się zupełnie różnić od gatunków nizinnych i być mniejsza(!). Powodem tego jest gruba pokrywa śnieżna w przypadku pierwszych dwóch grup. Pod pokrywą śnieżną >20cm grubości i temperaturze powietrza ok. -30*C, temperatura na poziomie gruntu może wynosić około 0/-1*C. Stąd też mrozy bez pokrywy śnieżnej mogą być potencjalnie śmiertelne dla takich roślin, mimo, iż w naturze mogą mieć dużo większe temperatury ujemne. Czasem warto zorientować się skąd pochodzą dane rośliny i czy przypadkiem do takich dwóch grup nie należą. - mrozoodporność pewna lub sprawdzona - - Darlingtonia californica - - Drosera anglica (w torfowcu pełna, na torfie, może sporadycznie wymarzać w duże mrozy) - - Drosera anglica x filiformis - - Drosera binata typ small (pełna, kiedy stożek zakryty jest torfowcem, wymarza, na gołym torfie) - - Drosera binata var. dichotoma "Ogród Botaniczny Bonn" (pełna, kiedy stożek zakryty jest torfowcem, wymarza, na gołym torfie) - - Drosera intermedia - - Drosera filiforis var. filiformis - - Drosera linearis - - Drosera filiformis x intermedia - - Drosera rotundifolia - - Drosera x beleziana - D. intermedia x D. anglica - - Drosera x obovata - D. rotundifolia x D. anglica - - Drosera x - inne mieszańce powyższych gatunków, z wyjątkiem D. binata - - Genlisea hispidula ?? - jednokrotny przypadek przezimowania bez uszczerbku na zdrowiu jednej rośliny (niechcący). Znajdowała się ona w całym okresie zimowym całkowicie pod wodą na głębokości około 3 cm. Wykuta w bryłce lodu w kwietniu, odtajała w tempereturze pokojowej i dalej rosła normalnie. Jednak narażona na bezpośrednie działanie mrozu na gołym podłożu umarła - 3 osobniki padły (2013/2014). - - Pinguicula alpina - - Pinguicula grandiflora - - Pinguicula leptoceras - - Pinguicula macroceras ssp. macroceras - - Pinguicula macroceras ssp. nortensis - - Pinguicula vulgaris ssp. vulgaris - - Pinguicula vulgaris ssp. bicolor - - Pinguicula vulgaris - wszystkie formy, odmiany, lokanty i mieszańce - - Sarracenia sp. - wszystkie gatunki, formy, odmiany i mieszańce w gruncie, przy obniżonej wilgotności podłoża na okres zimowy. - - Sarracenia alata, Sarracenia leucophylla, Sarracenia minor i Sarracenia oreophila mają zmniejszoną mrozoodporność w donicy lub kastrze nie wkopanych w grunt, oraz przy znacznej wilgotności podłoża na zimę. - - Utricularia cornuta - - Utriculatria monanthos - - Utricularia dichotoma - Mrozoodporność domniemana, potencjalna - wymaga sprawdzenia: - - Dionaea muscipula typowa - traci wszelkie nadziemne części, jednak odbija od bulwy i w optymalnych warunkach rośnie całkiem okazała. Tego typu mrozoodporność sprawdzona do -14*C - - Drosera arcturi - jednokrotnie testowana, wymarzła, ale rosła na gołym torfie, możliwe, że mrozoodporność turiony zależy jak w przypadku D. binata od ochrony przez torfowiec przed bezpośrednim wpływem mrozu - - Drosera capensis - traci wszelkie nadziemne części, jednak odbija od korzenia i dalej potrafi rosnąć całkiem normalnie (informacja zasłyszana). - - Drosera murfettii - - Drosera stenopetala - - Pinguicula algida - - Pinguicula apuana - - Pinguicula balcanica - - Pinguicula corsica - - Pinguicula dertosensis - - Pinguicula fiorii - - Pinguicula grandiflora f. chinoptera - - Pinguicula grandiflora f. pallida - - Pinguicula grandiflora ssp. rosea - - Pinguicula grandiflora x Pinguicula longifolia - - Pinguicula grandiflora - inne formy, lokanty oraz mieszańce - - Pinguicula longifolia ssp. causensis - - Pinguicula longifolia ssp. longifolia - - Pinguicula longifolia ssp. reichenbachiana - - Pinguicula mariae - - Pinguicula mundi - - Pinguicula nevadensis - - Pinguicula poldinii - - Pinguicula valis-regiae - - Pinguicula vallisneriifolia - - Pinguicula variegata - - Pinguicula villosa - - Utricularia lateriflora - - Utricularia novae-zelandiae - - Utricularia paulineae - - Utricularia simplex - - Utricularia uniflora - - Utricularia violacea - NIE mrozoodporne, sprawdzone: - - Cephalotus follicularis - testowany w trzech różnych podłożach i warunkach. W sumie 15 roślin (min. temp -14*C, 2013/2014). 13 padło całkowicie, 2 miały żywe korzenie, od których odbijały. Zdecydowanie nie nadaje się na zewnątrz na cały rok. Mrozoodporny sporadycznie do -8*C. - - Utricularia biloba - dwie odrębne kępy padły (min. temp. -14*C, 2013/2014). Nie były pod wodą, być może kluczowym dla poprawnego przezimowania jest zamarznięcie w lodzie. - - Drosera filiformis ssp. tracyi - mrozoodporna do około -7*C, większe mrozy zabijają tą roślinę. - - Drosera spatulata (forma najbardziej popularna) - mrozoodporna do ok. -7*C, zapewne krótkotrwale, zostają jedynie zawiązki nowych liści. Testowano kilkanaście roślin, wszystkie padły przy temperaturze poniżej -10*C. - - ........... 3. Rośliny towarzyszące, nieowadożerne. Kto kiedykolwiek miał okazję widzieć rośliny owadożerne w naturze, bądź oglądał takie zdjęcia, widział lub wie, że bardzo rzadko kiedy rosną one samotnie na gołym podłożu, z ewentualnym towarzystwem pojedynczych mchów, traw czy turzyc. Zwykle jednak są ciekawe ekosystemy, mniej lub bardziej bogate w atrakcyjne i ciekawe gatunki, które nie przeszkadzają w żaden sposób roślinom owadożernym. Mogą one w naszej konstrukcji stanowić wyjątkowo estetyczny dodatek. Dlatego zachęcam, aby tworząc torfowiska nie zatrzymywać się wyłącznie na roślinach owadożernych, a dopełniać je stopniowo o inne gatunki roślin towarzyszących. Z własnego doświadczenia wiem, że z czasem mogą pojawić się gatunki traw, turzyc i sitów, których nigdy nie sadziliśmy, a dane warunki im odpowiadają. Zachęcam do ich pozostawienia do momentu, kiedy ewidentnie będą przeszkadzać roślinom priorytetowym = owadożernym. Nie będę wymieniał abstrakcyjnie rzadkich i niedostępnych roślin. Ponieważ bardzo duże rośliny torfowiskowe, bez możliwości ograniczenia ich wzrostu, raczej nie znajdą zainteresowania, wymienię jedynie rośliny małe (M) i średnie (Ś). Legenda oznaczeń: (M) - rośliny małe, do 20 cm wysokości, do 15 cm średnicy (Ś) - rośliny średnie, do ok. 30 cm wysokości, do ok. 25 cm średnicy Wp - wolno pływające Pw - płytka woda, bądź woda na poziomie podłoża M - mokro, poziom wody na tuż płytko poniżej podłoża W - wilgotno, poziom wody znacznie poniżej poziomu ziemi E - ekspansja, przemieszczanie się, powolne pełzanie E! - bardzo znaczna ekspansja, wymaga izolacji od innych roślin przez znaczne ograniczenie przestrzeni do rozrostu barierą nie do pokonania jak np. twardy plastik w gruncie, gliniana donica, wkopana w torfowisko. S - pełne słońce Pc - półcień C - cień * - gatunek rodzimy Podłoża i mieszanki: 1. Torf kwaśny, wysoki sphagmowy (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 2a. Mech torfowiec jedynie na wierzch. 2b. Mech torfowiec jako podłoże. 3a. Torf : piasek 1-3mm, 1:1 (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 3b. Torf : piasek 1-3mm, 1:2 (+ dolomit dla gatunków wapieniolubnych) 4. Torf : piasek : perlit : dolomit, 2:1:1:1 5. Torf : piasek : granulat wulkaniczny 3-5(6)mm : wermikulit, około 1:1:1:1 6. Torf : piasek : granulat wulkaniczny 3-5(6)mm : wermikulit : dolomit, około 1:1:1:1:1 - Na podłoże kwaśne, bezwapienne: - - Andromeda glaucophylla (Ś) [1, 3, +2a, M,W, S, Pc] - - Andromeda polifolia* (Ś) [1, 3, +2a, M,W, S, Pc] - - Aster nemoralis (Ś) [1, 3, M,W, S, Pc] - - Betula nana* (60cm ? przycinana będzie mała) [1, 2b, W, S, Pc] - - Calla palustris* (Ś) [1, Pw, W, S) - - Cassiope tetragona (Ś) [1, 3, W, S, Pc] - - Chamedaphne calyculata* 'Nana' (Ś) [2b, 3, W, S] - - Daboecia cantabrica (60 cm - przycinane będzie małe) [1, 3, W, S, Pc] - - Dryopteris cristata* (50cm - pojedyncze liście, duże stoją pionowo, małe leżą) [1, 3, +2a, W, S, Pc, C] - - Empetrum nigrum* (Ś) [1, 3, +2a, W, S] - - Erica ciliaris (Ś) [1, 3, W, S] - - Erica cinerea (Ś) [1, 3, W, S] - - Erica tetralix* (Ś) [1, 3, +2a, W, S] - - Eriophorum angustifolium* (M) [1, 3, M, W, S, Pc, E] - - Eriophorum russeolum (M) [1, 3, M, W, S, Pc, E] - - Eriophorum spissum (M) [1, 3, W, S] - - Glautheria hispidula (M) [1, 3, W, Pc, C, E!] - - Glautheria procumbens (M) [1, 3, W, Pc, C] - - Helonias bullata (M) [1, 3, W, S,] - - Hypericum helodes (M) [1, 3, Pw, W, S] - - Kalmia polifolia (Ś) [1, 3, + 2a, 2b, W, M, S] - - Lycopodiella inundata (M) [W, S, Pc] - - Myrica gale* (100cm - przycinana będzie mała) [1, 3, W, S] - - Narthecium ossifragum (M) [1, 3, +2a, W, S] - - Phyllodoce empetriformis (M) [1, 3, W, S] - - Polygala lutea (M) [1, 3, M, W, S] - - Rhynchospora alba* (M) [1, 3, W, S] - - Rhynchospora fusca* (M) [1, 3, W, S] - - Rubus arcticus (M) [1, 3, +2a, W, S] - - Saxifraga hirculus* (M) [1, 3, _2aW, S] - - Scheuchzeria palustris (M) [1, 3, + 2a, Pw, M, W, S] - - Trichophorum alpinum* (M) [3, +2a, W, S] - - Trichophorum cespitosum* (M) [3, + 2a, M, W, S] - - Trientalis europaea* (M) [1, 3, +2a, 2b, W, Pc, C] - - Vaccinium oxycoccus* (M) [2, Sm, M, W, S, E!] - - Vaccinium vitis-idea* (M) [1, 3, W, S] - - Viola palustris* (M) [1, 3, +2a, W, S, Pc, C] - Na podłoże wapienne: - - Calla palustris* (Ś) [1, Pw, W, S) - - Dryopteris cristata* (50cm - pojedyncze liście, duże stoją pionowo, małe leżą) [1, 3, +2a, W, S, Pc, C] - - Empetrum nigrum* (Ś) [1, 3, +2a, W, S] - - Eriophorum angustifolium* (M) [1, 3, M, W, S, Pc, E] - - Eriophorum russeolum (M) [1, 3, M, W, S, Pc, E] - - Eriophorum spissum (M) [1, 3, W, S] - - Fritillaria meleagris* (M) [3b, 4, W, S] - - Gentiana pnehumonanthe* (Ś) [3b, 4, W, S] - - Parnassia palustris* (M) [3b, 4, W, S] - - Primula farinosa* (M) [3b, 4, W, S, Pc] - - Schoenus ferrugineus* (M) [3b, 4 W, S] - - Schoenus nigricans* (M) [3b, 4, W, S] - - Swertia perennis* (M) [3b, 4, W, S, Pc] - - Tofielda calyculata* (M) [3b, 4, W, S, Pc] - - Tofieldia coccinea (M) [3b, 4, W, S] - - Trichophorum alpinum* (M) [3, 4, +2a, W, S] - - Triglochin palustris* (M) [1, 3, 4, M, W, S] - - Viola lanceolata (M) [1, 3, 4, + 2a, M, W, S, Pc, C] - - Viola palustris* (M) [1, 3, 4 +2a, W, S, Pc, C] Storczyki - stanowią odrębną, wyjątkową grupę roślin. Są zdecydowanym ukoronowaniem torfowiska, doskonałym towarzystwem dla roślin owadożernym i często pięknym wyglądzie. Głównym problemem jest źródło ich pozyskania, które absolutnie nie może być z natury w przypadku gatunków rodzimych! Niewielką część można z powodzeniem kupić na aukcjach internetowych jak Allego, a nawet w polskich sklepach internetowych. Pozostałe okresowo pojawiają się w ofertach na aukcjach eBay lub najlepiej zakupić je w sklepach trudniących się w ich rozmnażaniu i sprzedaży. Dla przykładu: - https://www.carnigarden.de/ (Rośliny owadożerne, storczyki i rośliny torfowiskowe. Gladiolus palustris też jest) - http://www.cypripedium.at/ (Rośliny owadożerne oraz storczyki torfowiskowe w tym ich siewki z in vitro) - Gatunki kwaśnolubne, nie tolerujące wapnia: - - Calopogon tuberosus [1, 3, +2a, M, W, S] - - Cypripedium acaule [1, 3, W, S, Pc, C] - - Dactylorhiza incarnata* [1, 3, M, W, S] - - Dactylorhiza maculata* [1, 3, W, S, Pc] - - Dactylorhiza majalis* [1, 3, W, S] - - Dactylorhiza sphagnicola [1, 3, +2a M, W, S] - - Eleorchis japonica [1, 3, +2a, W, S] - - Platanthera ciliaris [1, 3, + 2a, W, S] - - Pogonia japonica [1, 3, + 2a, M, W, S] - - Pogonia ophioglossoides [1, 3, +2a, M, W, S] - - Spiranthes odorata [1, 3, + 2a, M, W, S] - - Spiranthes sinensis [3b, W, S] - Gatunki wapieniolubne: - - Cypripedium regine [3b, 4, W, S] - - Epipactis gigantea [3b, 4, W, S] - - Epipactis palustris* [3b, 4, + 2a, W, S] - - Epipactis 'Sabine' [3b, 4, W, S] - - Gymnadenia conopsea* [3b, 4, W, S] - - Herminium monorchis* [3b, 4, W, S] - - Spiranthes aestivalis [4, W, S] Calopogon tuberosus:
  8. Witam, zainspirowany użytkownikiem spijający_nektar, postanowiłem stworzyć temat zbiorczy odnośnie tworzenia zewnętrznego torfowiska, tak, żeby każdy chętny posiadania takiej konstrukcji czy nowo przybyły na forum, nie miał trudności z odszukaniem tego typu tematów i wiedzy w nich zawartych. Oto przykłady torfowisk użytkowników oraz ich wykonanie (chcesz, aby Twój temat był dodany do listy, napisz do mnie): - Arturr0 - stacjonarne - capensi - stacjonarne - Cephalotus, pierwsze - przepływowe, kaskada - Cephalotus, drugie - stacjonarne - Cephalotus, trzecie - stacjonarne (aktualnie zdemontowane na korzyść czwartego) - Cephalotus, czwarte - w Mysłowicach - stacjonarne - CFHs - mobilne - Chiwokara - stacjonarne - UWAGA! WYSADZA MÓZG! - comandos21 - kastra w ziemi - damian.sze@op.pl - stacjonarne - dzony1991 - kastry w ziemi - eramateusz - stacjonarne - saszajackson - mobilne - - - KRÓTKI WSTĘP - - - Szczegółowe informacje odnośnie budowy różnego rodzaju torfowisk, są poniżej części ogólnej (pod listami roślin). Autorem schematów jest użytkownik spijający_nektar, oraz drobna korekta własna. Temat zawiera informacje dotyczące budowy torfowiska stacjonarnego, mobilnego i szczególnej formy ? torfowiska przepływowego (np. pod postacią kaskady). Wyszczególnia gatunki, jakie można z powodzeniem w Polsce hodować na zewnątrz na torfowisku bądź w kastrze, nie wkopanej w grunt. Istnieją subtelne, ale istotne różnice między konstrukcją nadziemną, a wkopaną w grunt i wiąże się to przede wszystkim z innym sposobem zamarzania podłoża. Co za tym idzie, mrozoodpornością niektórych gatunków. Wszelkie pomysły, sugestie, wiedza tutaj nie zawarta, są bardzo mile widziane i będą dopełniać ten opis. Dlatego proszę osoby, które mogą coś od siebie dodać, aby dokonały wpisu w odrębnym temacie, a następnie, jeżeli zostanie wyrażona taka chęć, będę opatrywał nickiem danego użytkownika, daną porcję wiedzy, której jest autorem. (Oceny przydatności danej porcji informacji będę dokonywał sam.) Będzie również adnotacja o ostatniej aktualizacji. Masz pytanie, sugestię, pomysł, ciekawe rozwiązanie? KLIKNIJ TUTAJ. - - - DECYZJA, PLANOWANIE I PROJEKTOWANIE - - - Wszystko zaczyna się od decyzji o tym, że chcemy stworzyć torfowisko, oraz jakiej formy ono będzie. Przy planowaniu powinniśmy najpierw odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań: 1. Torfowisko stacjonarne, mobilne czy przepływowe? Do stworzenia formy mobilnej można wykorzystać kastry budowlane (okrągłe lub prostokątne). Można je wkopać albo postawić na ziemi i w razie potrzeby przemieszczać. Torfowisko stacjonarne musi niestety pozostać tam gdzie je zbudujemy, toteż jego wykonanie musi być zdecydowanie bardziej przemyślane i dokładne. Pośpiech i fuszerka zemszczą się na nas szybko. Poprawki mogą być albo niemożliwe albo bardzo uciążliwe do wprowadzenia. Jednak torfowisko stacjonarne zbudowane na folii jest jednocześnie o wiele estetyczniejsze, gdyż kształt może być dowolny, nieregularny ? czyli bardziej zbliżony do naturalnego. Torfowisko przepływowe może być zarówno mobilne albo stacjonarne. Podstawą jego funkcjonowania jest stały/lub okresowy (np. kilkakrotnie w ciągu dnia po 15-30 min.) przepływ wody. W ten sposób zapewnia się stały dostęp wilgoci dla roślin i stwarza warunki znacznej stabilności przy dużej wilgotności podłoża, której pozostałe dwie formy mogą nie posiadać. Ta wyjątkowa forma stwarza przede wszystkim perfekcyjne warunki do wzrostu mchu torfowca, który może sięgnąć znacznie ponad poziom wody. (Bardziej szczegółowo, poszczególne formy będą opisane dalej.) 2. Wapienne, bezwapienne czy łączone? Większość roślin owadożernych można by rzecz, że preferuje podłoża kwaśne i bezwapienne. Jednak są też rośliny owadożerne, wapieniolubne. Tutaj mogę bez problemu wymienić jako dominującą grupę tłustosze, choć obiło mi się o uszy, że niektóre rosiczki również tolerują jony wapniowe w podłożu. Jednak w przeciwieństwie do większości tłustoszy, ich nie wymagają. Dlatego decydując się na torfowisko, musimy się zastanowić, czy będziemy chcieli na nim tłustosze czy nie, bo od tego będzie zależeć obecność części wapiennej. Choć oba rodzaje torfowisk, wapienne (węglanowe) i kwaśne, są od siebie w naturze niezależne, to w warunkach sztucznych, nie ma takiej bezwzględnej konieczności, całkowitego izolowania ich od siebie, choć tak byłoby najlepiej. 3. Gdzie je wykonać? Czyli dobór stanowiska. Ten problem będzie głównie dotyczył osób chcących stworzyć torfowisko stacjonarne. W dominującej większości, rośliny owadożerne są światłożerne, czyli należy wybierać miejsca maksymalnie nasłonecznione. Najlepiej od wschodu do zachodu. Jedynie tłustsze stanowią grupę, która nie wymaga aż takich ilości światła, ale są w stanie je dobrze tolerować. W przypadku kastr, niewkopanych w ziemię, mamy możliwość swobodnego ich przemieszczania, co wypada jednak czynić ostrożnie, żeby nie odkształcać nadmiernie podłoża i nie zaburzać spokoju wzrostu korzenia. 4. Jakich materiałów potrzebujemy do budowy i ich koszty? Nad tym punktem również warto się zastanowić, czy zaoszczędzimy np. na folii i kupimy cieńszą, czy jednak poświęcimy większą kwotę na grubszą i wytrzymalszą. Jako, że folia ma służyć do wykonania torfowiska stacjonarnego, które najlepiej, żeby funkcjonowało doskonale długimi latami, to folia jest tym elementem, na którym oszczędność może nam się szybko odbić czkawką. Łatwiejszą i tańszą formą będzie kastra, której koszt będzie o wiele mniejszy, ale równocześnie z mniejszym efektem estetycznym. Zakup torfu to również bardzo istotna sprawa. Czasami może być problem ze znalezieniem produktu o wysokiej jakości, a zdecydowanie najlepiej taki dać pod nasze rośliny. Ponieważ rośliny owadożerne będą miały większość korzeni we wierzchnich 10-15 cm, to głębsze warstwy będą dla nich niedostępne. Stąd też głębiej można dać torf gorszej jakości, ale na wierzch wypada dać taki. z najwyższej półki lub dalsze mieszanki z jego udziałem. Inne przedmioty jak materiał uszczelniający, rurki, być może sylikon (zdecydowanie polecam: dekarski Soudal ? długo zastyga 24-48h, ale jest najlepszy jaki miałem możliwość przetestować), doniczki czy wiadra na zbiornik wodny, kamienie dla upiększenia czy zakrycia elementów sztucznych jak folia. To wszystko należy wcześniej uwzględnić w planie budowy, jak w trakcie pracy nadmiernie kombinować. Ciekawym pomysłem jest zakup urządzenia odstraszającego zwierzęta. Wbrew pozorom, ptaki, a nawet ssaki (w tym koty!), potrafią na takiej konstrukcji dokonać bolesnych dla nas szkód. Dlatego warto się zastanowić nad typem urządzenia, które miałoby je przeganiać. O tym można poczytać TUTAJ. Najlepiej mieć wszystkie niezbędne materiały przed rozpoczęciem pracy. Ale co warto sobie zapamiętać, nie musimy zbudować torfowiska w jeden dzień! Kiedy pojawi się problem w trakcie budowy, lepiej się z nim przespać i przemyśleć, jak zrobić coś na prędko. 5. Zbiornik wodny - z czego i jak duży? Im większy zbiornik, tym lepszy. Dla zobrazowania problemu wody na torfowisku, polecam wziąć np. szklankę i upchać w niej jak najwięcej wilgotnego torfu i lekko go ubić. Tak też stanie się na naszej konstrukcji. Następnie nalać wody i odsączyć. Ilość wody jaka będzie możliwa do zgromadzenia przez torf, będzie zdecydowanie mniejsza jak połowa szklanki, a może nawet i 1/3. Taka ilość jest niewielka i szybko na dużej powierzchni odparuje. Natomiast, jeżeli zrobilibyśmy membranę w szklance na wysokości około 1/3-1/2, wówczas będziemy mieli całą tą objętość wody, plus ta, którą zwiąże sam torf. Schnąc, będzie pobierał wodę ze zbiornika wodnego, aż do jego całkowitego opróżnienia i dopiero wówczas będzie tracić wodę, którą sam zmagazynował. O ile nie chcemy podlewać naszego torfowiska codziennie, to im większy zbiornik, tym lepiej. Można go wykonać ze wszelkiego rodzaju sztywnego i odpornego na degradację materiału, który musi posiadać otwory pierwotnie lub przez nas wykonane. Najważniejsze są otwory w szczycie, bo tamtędy będzie uciekać powietrze, które będzie się pojawiać wraz z pobieraniem wody przez podłoże. Jeżeli otwory są duże (>2cm), to powietrze może przez nie powoli uciec. Jeżeli będą małe, to zbity torf może im to uniemożliwić. Dlatego ważne jest stosowne odpowietrzenie zbiorników poprzez montaż rurek, których ujście będzie ponad powierzchnią torfu. Mogą być ukryte w kamieniach, pod ozdobnym korzeniem/pniakiem, pomiędzy żywym torfowcem, dowolność jest znaczna. Rurki muszą być albo odpowiednio uszczelnione na łączeniu ze zbiornikiem wodnym np. szmatą, sylikonem; bądź na wcisk wsadzone w otwór specjalnie dla nich przygotowany. Każde wiadro, doniczkę, beczkę z otworami, należy traktować jako odrębny zbiornik wodny i każdy musi być odpowietrzony, jeżeli ma spełniać swoją funkcję. Stąd też osobiście polecam duże donice, z dużą ilością, dużych otworów w dnie. Nie wymagają one montowania odpowietrzenia.
  9. Witam wszystkich, w tym temacie może odbywać się dyskusja o tematyce budowy torfowiska w różnej formie. Temat zbiorczy o budowie torfowiska znajduje się TUTAJ. Budowa kastry pod hodowlę roślin, w tym torfowisko mobilne znajduje się TUTAJ. Jeżeli macie jakieś ciekawe pomysły i sugestie, które uważacie, że powinny się tam znaleźć, proszę je przedstawiać w tym temacie. Jeżeli chcecie, aby wasz temat z waszym torfowiskiem znalazł się w temacie zbiorczym, napiszcie do mnie PW lub e-maila z taką prośbą.
  10. Witam serdecznie, chciałbym przedstawić instruktarz wykonania kastry do hodowli roślin owadożernych. Dlaczego w ogóle zdecydować się na taką formę hodowli roślin? Ma to swoje wady i zalety, których tutaj wypisywać nie będę. Może ona posłużyć do hodowli wielu roślin zapewniając im stabilne warunki wzrostu. To jest główną przyczyną. Może stanowić formę mobilnego torfowiska lub podstawę na nieduże torfowisko stacjonarne (potencjalnie mobilne). Polecam zaglądnąć do tematu użytkownika CFHs z jego torfowiskiem mobilnym (fotorelacja, bez schematu budowy). KLIKNIJ TUTAJ. Ponieważ zdjęcia powiedzą wszystko, to nie będę się nadmiernie rozpisywał. 1. Wybór kastry - estetyczniejsze są okrągłe, łatwiejsze do "upakowania" prostokątne. Przy wyborze prostokątnych, proponuję wariant wyższy, gdyż są sztywniejsze (mniej podatne na odkształcanie przy przemieszczaniu czy pod wpływem wysokiej temperatury). Z zamiarem przenoszenia, proponuję wybierać kastry 40L, gdyż przemieszczanie większych, może nastręczać dużych problemów. Warto przyglądnąć się dokładnie poszczególnym kastrom, bo niektóre mogą mieć ścianki wklęsłe, przez co po ogrzaniu się np. od promieni słonecznych, będą się odkształcać na zewnątrz powodując rozszczelnienie konstrukcji i przedostawanie się podłoża do zbiornika wodnego. Dlatego wybierajcie kastry o prostych ściankach i sprawdzajcie jak pracują pod wpływem nacisku od środka. 2. Ułożenie dolnego zbiornika wodnego, który powinien zajmować co najmniej około połowy wysokości kastry. 40L kastra ma ok 27 cm wysokości. Zastosowałem donice 12 cm wysokie, o boku 11 cm. 3. W wersji, gdzie będzie zawór umożliwiający spuszczenie wody, konieczne jest wytopienie otwory pod ten zawór. W tym celu dobrze jest się posłużyć lutownicą. Otwór należy zrobić nieco mniejszy od gwintu zawora. Nie należy się z tym spieszyć. Kiedy otwór będzie pożądanej wielkości, należy szybko wkręcić w niego zawór. W ten sposób w plastiku postanie gwint, który dodatkowo uszczelni to łączenie. Należy go tak pozostawić na ok. 30 sec, celem ostygnięcia i wykręcić. 4. Po wykręceniu zaworu obwód ujścia należy pokryć sylikonem. W tym celu polecam sylikon dekarski firmy Soudal, gdyż jest najlepszym sylikonem uszczelniającym, a jednocześnie podatnym na niewielkie odkształcenia z zachowaniem szczelności. Nie jest to bynajmniej reklama, tylko jedyny sylikon dekarski, z wielu trzech sprawdzonych, który okazał się najlepszy na długie lata. Ma on swoją wadę, gdyż do częściowego zastygnięcia potrzebuje 24-48h. W każdym momencie można wytopić otwór w krawędzi kastry pod umocowanie rurki wskazującej poziom wody. Można ją również z lekkim nadmiarem przyciąć, ale nie należy jej jeszcze montować na zaworze, żeby nie rozszczelnić łączenia zaworu z kastrą. Osoby, które zdecydują się nie montować zaworu, mogą w rogu kastry zamontować rurę nawadniająco - wskazującą. Będzie ona wymagała stosownego wycięcia otwory w styropianie w dalszej części. Nie polecam decydowanie się na brak któregokolwiek z mechanizmów wskazujących poziom wody, gdyż w ten sposób stracimy kontrolę nad najistotniejszą częścią konstrukcji - zapasem wody. 5. Należy dobrze odmierzyć potrzebny styropian, na którym będzie stanowił rusztowanie i częściowo również barierę między zbiornikiem wodnym, a podłożem ponad nim. Najlepiej, aby był to styropian twardy (jest tez miękki) i miał grubość 4 cm. Najlepiej, aby wchodził na lekki wcisk, gdyż kastra podczas wysokich temperatur będzie się odkształcać, co grozi rozszczelnieniem systemu. (Mniejsze prawdopodobieństwo rozszczelnienia będzie, jeżeli rusztowanie będzie znajdować się powyżej połowy. 6. Jako całkowitą izolację między zbiornikiem wodnym, oraz podstawowym przekaźnikiem wilgoci, będzie materiał. Może być on różny, jednak najlepszy będzie melyr, z którego najczęściej wykonane są standardowe szmaty do podłogi (białe lub szare). Jest on doskonałym przekaźnikiem wilgoci, podobnie zresztą jak torf. Nawet w największe upały (rekord 38*C w cieniu!) podłoże w kastrze z muchołówkami było wilgotne, bo miało wodę w zbiorniku. Dlatego nie ma takiej możliwości, aby woda z torfu była w stanie odparować szybciej, niż ten materiał był w stanie go w tą wodę zaopatrzyć! c.d. Warto użyć dwóch szmat, w taki sposób, aby zapewnić sobie podsiąkanie wilgoci w sposób równomierny z obu stron. Koszt wzrośnie nieznacznie. Szmaty mają leżeć na styropianie oraz z niego zwisać, jak widać na zdjęciu poniżej. W ten sposób woda będzie zaciągana przez podłoże z materiału, a materiał będzie zasysał wodę z dolnego zbiornika. W brew pozorom jest to bardzo efektywny system. Ważnym jest, aby chociaż z jednej strony szmata dosięgała dna, bo w przeciwnym razie nie będzie mogła wyciągnąć całej objętości wody ze zbiornika. c.d. Dwie szmaty również zapewnią lepszą szczelność, gdyż lepiej zapełnią szczelinę między styropianem a ścianą kastry. Warto je również zaciągnąć lekko do góry w celu utworzenia sterczącej krawędzi. W ten sposób, jeżeli nawet kastra lekko odkształci się, to podłoże tak szybko nie wpadnie do zbiornika powyżej, gdyż ta krawędź będzie częściowo temu przeciwdziałać. Nie musi być ona bardzo wysoka, około 2 cm powinny być w sam raz. Zestawienie materiałów przydatnych do produkcji kastr, na zdjęciu brakuje jedynie metalowej miarki. Kastry jeszcze bez otworów odwadniających, zastyga silikon. Gotowe kastry: L: dla Cephalotus follicularis, Ś: dla muchołówek Dionaea muscipula, a przy okazji innych niewielkich roślin jak D. binata, D. roseana, D. hamiltonii P: przygotowana pod rosiczki pigmejskie. Kastra z muchołówkami ma 3 lata. Podłoże pokrywają drobne i rzadko rosnące mchy, które nie przeszkadzają nawet najmniejszym pigmejkom. Należy nasypać podłoże na początku po samą krawędź i mocno ubić. Mimo tego, podłoże jeszcze osiądzie nawet 2cm! Widać to w kastrze z muchołówkami, która była bardzo mocno ugniatana 3 lata temu, a mimo wszystko jeszcze osiadła. Wskaźnik poziomu wody. Różne wysokości odpływu będą gwarantować inny poziom maksymalny wody, a co za tym idzie, maksymalną wilgotność po podlaniu/deszczu. Gotowe kastry dla tłustoszy zimnolubnych: dwie wapienne, w tym jedna dla gatunków w pełni mrozoodpornych i jedna bezwapienna (niestety bez rozgraniczenia na mrozoodporne i nie) Efekt w 05.2015r. Niski poziom odpływu, więc podłoże będzie zawsze jedynie lekko wilgotne, czyli tak jak tłustosze zwykle lubią. Mam nadzieję, że powyższy instruktarz nie jedna osoba uzna za przydatny i zachęci to osoby z małą powierzchnią ogrodową, to założenia choćby takiej kastry.
  11. W takim razie temat uważam za zamknięty.
  12. Wrócą do stanu pełnej soczystości po ok. 3 tygodniach na pełnym słońcu.
  13. Opis hodowli Kapturnicy, który dużo wyjaśni, KLIKNIJ TUTAJ.
  14. Jak najbardziej mógł to być środek na mszyce. Dlatego ja podchodzę z takimi chemikami ostrożnie. Najpierw sprawdzam na jednej roślinie, liściu, dwóch, jak ona zareaguje na dany preparat, dopiero potem decyduję się na spryskanie. Ona jest cała zieloniuteńka, czyli ma za mało światła, jeżeli chodzi o formę typową. Być może wcześniej trzymałeś ją w innych warunkach, albo może niedawno zakupiłeś i teraz tak reaguje na zmianę warunków. Nie ma możliwości, aby D. capensis z południowego okna tak wyglądała, więc ona musiała się tam niedawno znaleźć.
  15. Torf jest kiepskiej jakości, stąd te problemy.
  16. U. australis jest zdecydowanie niedoszacowany w Polsce. Na pewno jest go o wiele więcej niż się uważa. Większość osób po prostu traktuje go jak P. vulgaris stąd niedoszacowanie. Poza tym jak nie kwitnie, to po gruczołach trawiennych pułapek są praktycznie nie do rozróżnienia. Różnica w kątach jest symboliczna w zasadzie. Dlatego jak ktoś widzi w zbiorniku wodnym, niekwitnącego pływacza, a inne rzadkie gatunki od razu odpadają, bo są diametralnie inne, to zostaje taki pływacz ochrzczony mianem U. vulgaris. Swoją drogą zadziwia mnie dlaczego u nas nie ma P. villosa. No zdecydowanie mógłby być! Ja nie widzę ku temu żadnych przeszkód. Ani ekspansywny, ani konkurencyjny, a jego nisza jest pusta. :/ Szkoda.
  17. To tak jakbym ja zaczął wrzucać zdjęcia Genlisei bez podpisu myśląc, że to oczywiste, która jest która. Zakładajmy, że forum odwiedzają też osoby, które nie wiedzą, że to jest Heliamphora, toteż na gatunkach tym bardziej znać się nie muszą. Także o ile nie widać wyraźnie nazwy na etykietce, to podpisuj je proszę, choćby właśnie dla tych osób.
  18. Heliamfan, dodajże nazwę do zdjęcia? Najlepiej pełną. Bo coś ostatnio tego nie robisz, a po etykiecie często nie widać co to do końca jest. Wiesz, tak, żebyśmy nie musieli zgadywać...
  19. Otwieramy konkurs na "Roślinę Lipca 2014". Przypominamy o obowiązku zapoznania się z REGULAMINEM ! Ostatnia aktualizacja Październik 2013! Zgodnie z nowym regulaminem edycja marcowa to konkurs "Roślina miesiąca" która ma zaostrzony regulamin jeśli chodzi o formę zdjęcia. Do głosowania dopuszczone będą zdjęcia, na których widać przynajmniej 3/4 części nadziemnej rośliny. W głosowaniu oceniać będziemy rośliny i ich kondycję. Pamiętajmy, że: Dopuszczalny rozmiar zgłaszanego zdjęcia - dla rozmiaru w pionie oraz poziomie: minimum 600px, maksimum 1024px . Zdjęcia należy dodawać bezpośrednio na forum (za pomocą funkcji załącznika) bez użycia innych serwisów. W tym temacie nie ma żadnych rozmów o zdjęciach, żadnych ocen, żadnych komentarzy - TYLKO I WYŁĄCZNIE POSTY Z WKLEJONYMI ZDJĘCIAMI. Uwagi i sugestie odnośnie konkursu proszę zamieszczać tutaj. Zdjęcia wstawiamy do 15-tego dnia miesiąca do 23:59:59. Temat z głosowaniem na wybrane przez nas fotografie zostanie stworzony po 15. dniu miesiąca. Głosowanie potrwa do końca miesiąca, czyli 31.07.2014. ------------- Zwycięzca konkursu otrzyma zestaw roślin od firmy Heldros. 1. miejsce - rabat 80 zł w sklepie HELDROS.PL 2. miejsce - rabat 40 zł w sklepie HELDROS.PL 3. miejsce - rabat 30 zł w sklepie HELDROS.PL (Rabat obejmuje również koszt wysyłki.) ------------------------------------------------------------------------ Zapraszam do zgłaszania prac!
  20. Oto zwycięzcy: I. miejsce Dajja (II. blueb - towarzysko) II. miejsce beginner III. miejsce bunnystar Wszystkim serdecznie gratulujemy. Po nagrodę należy się zgłosić do sklepu Carnisana. (Osoby te zachowują prawo do brania udziału w konkursie na roślinę miesiąca. W konkursie na ujęcie miesiąca będą mogły brać udział jedynie w charakterze sportowym, wcześniej zgłosiwszy taką chęć. Jak tym razem zrobili to blueb i allgreen). Chciałbym wyróżnić zdjęcie użytkownika karaluch, za niezwykle twórcze podejście do fotografii roślin owadożernych. Jego zdjęcie wymagało z mojej strony najwięcej zastanowienia nad sposobem jego powstania, a mimo wszystko nie zbliżyłem się do prawdy. Dlatego otrzyma On ode mnie prywatnie ufundowaną nagrodę.
  21. No masz Ci los. A ja będę na przekór wchodził w kompozycję. Co w z wiązu z tym będzie niemożliwe zebranie wszystkiego, bo raczej wszystkich gatunków w kompozycję nie zmieszczę. Może będą dwa oddzielne terraria, się zobaczy. Ale no wiecie... taka kompozycja, to jakby namiastka natury. Dobrze byłoby mieć jeszcze jakieś inne, nieduże rośliny towarzyszące z okolicy, dla spotęgowania efektu. Patrząc na swoje "mikro" torfowisko w misowatej donicy na zewnątrz, co ma z 10 lat albo więcej, zdecydowanie nigdy w życiu nie zrezygnowałbym z niego na korzyść żadnego z ultra odjazdowych gatunków. Ani Cephalotus Eden Black, ani dwa, ani trzy, po prostu za nic. Wygląd tego tworu, możliwość oglądania jego ewolucji, jest wspaniałe. Jak pojawia się infekcja, umierają torfowce, potem się ogranicza i odnawia, niczym gojąca się rana. O zadowoleniu roślin nie wspomnę. Założę się, że gdybym zrobił odpowiednie ujęcie, to nikt by się nie połapał, że to dzieło rak ludzkich i czasu. Poza tym, nikt nie mówi, żeby wszystkie posiadane rośliny walnąć w kompozycję. Może ona być mała, jak wisienka na torcie i składać się z najbardziej bezproblemowych gatunków. Jak się takie coś dobrze przemyśli i wykona, oraz zapewni równowagę, to choroby i szkodniki nie są straszne, bo są samoograniczające się, w końcu tak działa ekosystem.
  22. Ja chętnie zobaczyłbym zdjęcia o ile to możliwe.
  23. Cephalotus

    Ocena Kapturnicy

    Jaki mieszaniec? Przecież to po prostu Sarracenia purpurea jest.
  24. Hejka, jak zwykle poezja na ekranie z Twojego obiektywu. Super widłaczek torfowy, bardzo ciekawie rósł. Pod wodą go jeszcze nie widziałem. Dopiero teraz pochwaliłeś się oryginalnym zdjęciem ze swojego avatara? Co do rosiczek i ich zmienności. Już jakiś czas temu oglądając zdjęcia z naturalnego środowiska jednego z użytkowników, zobaczyłem, że jego populacja składa się z osobników o wybitnie owalnie spłaszczonych liści. Czyli nie takie okrągłe lub lekko spłaszczone jak to często bywa u D. rotundifolia, ale takie wręcz anaturalnie owalne. Zastanawiało mnie czy to jest jedynie zmienność wewnątrz-populacyjna, czy po prostu efekt założyciela i te skrajne wewnątrz tej puli genowej. Jedyną możliwością byłoby wypatrzenie jakiś populacji tego typu, wybranie poszczególnych "odmieńców", a następnie, jak zostało już zauważone, hodowanie ich w identycznych warunkach. Wówczas wiadomo by było na ile cechę modulują warunki i ekosystem, a na ile geny.
  25. Może tak być, albo jak próbowała kwitnąć i obciąłeś jej pęd, to tak zdecydowanie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.