Skocz do zawartości

Cephalotus

Administrator
  • Liczba zawartości

    4091
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cephalotus

  1. Cephalotus

    Torf

    Ja przywoziłem sobie Kekkila z Tych, ale trafiła mi się zmineralizowana partia i prawie traciłem kolekcję żenisei. Od jakiegoś czasu wożę Pinstrup spod Częstochowy. Ten mi się sprawdza. Różne torfy mają różne partie i można trafić na cudowną Athena w markecie, jak również beznadziejną. Tutaj to jest trochę loteria. Ziemórki i tak będą się gdzieś tam lęgły, bo one są wszędobylskie, temu nie da się przeciwdziałać na trwałe. Ja używam żółtych lepów na owady i one skutecznie redukują ilość ziemórek.
  2. Trzeba mi się przypominać z końcem tygodnia tego i następnego.
  3. Pomysł ciekawy, choć wydaje się niepraktyczny, ale ciekawy. Mogę porobić jakieś ładne zdjęcia przy okazji następnego pobytu w Mysłowicach i podesłać jakieś ładne zdjęcia. Choć zdecydowanie praktyczniejszy od książki byłby kalendarz, ale to dla Ciebie, więc wedle uznania. :)
  4. Podłoże jest swieże, będzie się rozpryskiwać, ale z czasem.porosną mchy i nie będzie brudzić.
  5. Widzę, że dosadziłeś D. capensis. Zdecydowanie za mokro. Ona u nas przeżywa zimę, ale tylko, w miejscu wilgotnym, a nie tak nasączenie mokrym.
  6. Szalejesz. Cefalotus nie ma dzbanków, czy to jest 'Error'? Bo to jest aż dziwne, że kwitnie i nie ma dzbanków.
  7. Zabierz torfowca muchołówkom i daj rosiczkom. Bo totfowiec lubi mokro, a muchołówka nie. Jestem ciekaw, jak to Ci porośnie w dłuższym czasie. Nie przelewaj latem kapturnic, one wolą tylko lekko wilgotno latem. D. purpurea i S. psittacina wolą mokre podłoże, choć S. purpurea zniesie tylko wilgotne. Ale S. psittacina zdecydowanie woli stale mokro. Pozostałe wolą wilgotno, a nawet tylko lekko wilgotno latem.
  8. Cephalotus

    Oszukane zimowanie

    Jest zbadane, że cefalotusy po 5 latach bez zimowania umierają. Do 5 lat rosną nawet bardzo dobrze, a szczególnie w pierwszych 4 latach, trochę zwalniają w 5. roku, a potem już zaczynają umierać. Ja gdzieś nawet chyba cytowałem, albo wrzucałem zdjęcia anglojęzycznej książki, która o tym pisała. Nawet, jeżeli zapewnione warunki im odpowiadają. W związku z czym, do 5. lat trudno uznać to jeszcze za sukces, jak sam zauważyłeś. Może u muchołówek będzie to 4-5-6 lat bez zimowania. Może i całkowicie go nie potrzebuje. Pytanie, jak to też wpływa na ich dalszy rozwój - kwitnienie i zawiązywanie nasion dla przykładu. Dla rośliny jest to ważne, a dla nas, niekoniecznie. Poza tym muchołówki są w pełni mrozoodporne. Przetrwały w gruncie bez uszczerbku -15°C. Oczywiście tracą części nadziemne, ale przepięknie odrastają wiosną od cebuli. Nie wiem, jak zniosłyby zimowanie w doniczce, ale wydaje mi się, że osłonięta od wiatru, od słońca powinna spokojnie dać radę. Na pewno warto spróbować, żeby sobie życia nie komplikować. Oczywiście, jak ruszy wiosną, bo się nagrzeje, a potem przyjdzie przymrozek, to trzeba je schować. Doniczka, a grunt nagrzewają się inaczej, więc w gruncie za szybko nie wystartuje w doniczce zdecydowanie może. Tak miałem choćby z kapturnicami, które wystartowały w doniczce wcześniej, przyszedł przymrozek i zsiekał im wszystkie młode liście.
  9. Cephalotus

    Oszukane zimowanie

    Gdyby długość dnia i nocy wystarczyło, ludzie z gorących rejonów nie trzymaliby niektórych rodzajów, jak kapturnice, czy muchołówki w lodówce. Także niestety, przyrody nie oszukasz. Im potrzeba niskich temperstur, a nie krótkiego dnia.
  10. Kwiatki są nieatrakcyjne, czerpią roślinę. Pęd główny padnie. Będziesz musiał czekać, aż puści nowy stożek gdzieś z boku, ale puści. Widać roślina ma się u Ciebie bardzo dobrze.
  11. Bardzo ładnie zrobione. Choć z tego, co mi wiadomo, niektóre dzbanki dają radę w warunkach pokojowych regularnie zraszane. Na pewno, to co zrobiłeś nie jest złe, a wręcz przeciwnie. Jednak z czasem one przerosną te doniczki i zaczną wyrastać poza nie. Myślę, że lepszym było by "wkopanie" doniczki z dzbanecznikiem w doniczkę z keramzytem, żeby wilgoć przechodziła przez doniczkę. Pomyślałbym nad doniczką koszykiem i schowaniem jej właśnie pomiędzy keramzyt. To jest tylko moje gdybanie, nie pisze tego za pewnik. Warto to przemyśleć. Jeżeli roślin przystosuje się do wilgotności powietrza, to myślę, że stabilna wilgotność podłoża powinna stanowić ważniejszy czynnik poprawnego wzrostu. Myślałbym też nad zrobieniem takiego grubego sznurka - szmaty sięgającej do dna doniczki z keramzytem, żeby parująca wilgoć mogła być ponownie odzyskiwana, ale żeby podłoże nie było mokre. Rozwiązań jest trochę. To jest bardzo tymczasowe, bo wystarczy, że liść i wąs sięgną poza obwód keramzytu i jego efekt będzie niewielki.
  12. Takie połyskliwe, małe, skaczące? To są saprofagi, nieszkodliwe. Larwa ziemiórki ma więcej jak 1mm.
  13. W przypadku D. communis i D. capillaris różnice są niewielkie. Proszę z tym pytaniem udać się do sprzedawcy.
  14. No właśnie spadek temperatury ma byc w nocy. O to chodzi. W ciągilu dnia może byc i 27°C, byle był duży spadek w nocy. To nie chodzi o to, żeby cały czas było zimno, bo w ciągu dnia w górach potrafi być bardzo ciepło.
  15. Ja wsadziłem rośliny do piwnicy. Łatwiej jest dogrzać, jak schłodzić. Poza tym, to w nocy ms być spadek, a noe w ciągu dnia. Mój kolega, tak schładzał co noc butelka z zamrożoną wodą. Skuteczne, choć mało przyjemne.
  16. Masz za małe spadki nocne. Niestety, ale 10°C to jest to, co trzeba. Jeżeli masz tak ciepło dzień i noc, to górski gatunek, nie porośnie Ci w warunkach nizinnych. Musisz zwracać uwagę, jakie rośliny dobierasz do swoich warunków. Ten ma po prostu za gorąco. W ciągu dnia, okay, ale w nicy 15-16°C powinien mieć, a nawet mniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.