-
Liczba zawartości
4091 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Cephalotus
-
Trzeba by koniecznie osoby, albo jakiejś kategoryzacji nasiona. Co chyba jest oczywiste. Jako, może poproszono mnie do wypowiedzenia się w tym temacie, dodam, że dobrym by było jednoczesna możliwość kupowania paczek nasion przez osoby, które nic nie ofiarowały ze swojej strony jak i darmowe odbieranie nasion przez osoby, które coś ofiarowały. Trzeba by również zrobić jakby dwie klasy, dla dwóch rodzajów ludzi, donorów i nie donorów. Żeby się nie okazało, że nagle jakiegoś gatunku zabrakło i donor nie może nic ciekawego odebrać. Chodzi o to, aby była jakaś liczba paczek danego gatunku do sprzedania i do odebrania przez donora. Sprzedaż nasion argumentuję tym, aby donorzy nie musieli płacić za przesyłki, które byłyby finansowane z zakupów nasion. Chętnie ofiaruję kiedyś sporo ciekawych nasion, bo tak to zwykle je rozdawałem tu i tam. Aha, jeszcze coś. Jakby się jakimś cudem czasem uzbierała fajna sumka z tych zakupów, co się okaże w praktyce, to mógłby bank nasion zakupić nasiona w jakimś sklepie za granicą. Na pewno by się coś takiego przydało, bo nasiona wieeelu gatunków w Polsce są niedostępne.
-
Drosera capensis po polsku rosiczka przylądkowa NIE JEST GATUNKIEM CHRONIONYM! A przynajmniej nie w Polsce i nie na arenie międzynarodowej. To, że jakiś gatunek może być ściśle chroniony w naturze i w jakimś innym kraju poza Unią Europejską, to nasz kraj czyli Polskę to zupełnie NIC NIE OBCHODZI. Innymi słowy mówiąc, jeżeli zerwiecie jakiś największy raryt kraju np. Kolumbia i was tam na tym nie złapią (co jest równoważne ze śmiercią w ich więzieniu), to w Polsce jak was na granicy nie złapią i za przemyt nie oskarżą to dalej nic wam nie grozi. Natomiast gdyby ktoś chciał robić badania na Cephalotusie albo na Muchołówce, wówczas musi mieć taki dokument, ponieważ są to gatunki z listy CITES. A ta chroni gatunki na arenie międzynarodowej. I tą listę zaakceptowała i przestrzega również Polska. Kraje, które jej nie podpisały, a nie wiem ile i czy takie są, to ich te gatunki mimo tego nie obchodzą. Natomiast tak już poza tymi wywodami, jeżeli nawet chciałby ktoś na muchołówce robić badania, to wystarczy zwykły paragon z OBI na dowód, że pozyskaliśmy tą roślinę legalnie, a dalej sami ją rozmnożyliśmy. Może być każdy dowód, który świadczy, że pochodzi ta roślina z hodowli. A D. capensis nie jest na liście CITES, dlatego też nie jest w Polsce chroniona i nawet taki paragon nie jest konieczny. Aczkolwiek zawsze można się o taki postarać, np. w OBI. A jak ktoś wie trochę więcej, to może potem umieścić taką informację w Pracy, jak się obawia dyskwalifikacji. To tyle z mojej strony.
-
Może nic ciekawego do tematu nie wprowadzę, ale bardzo się cieszę, że na forum są użytkownicy, którzy jeszcze na podstawach z biologii się znają. Cała reszta została już powiedziana.
-
Czas na kolejną edycję konkursu "Roślina miesiąca"! Konkurs ma troszkę zmienione zasady, oraz regulamin, prosze się zapoznać: http://rosliny-owadozerne.pl/forum/Regulam...ursu-t7256.html Przypominam, iż rośliny miesiąca będą nastepnie brały udział w wyborach rośliny roku. W tym temacie nie ma żadnych rozmów o zdjeciach, zadnych ocen, zadnych komentarzy - TYLKO I WYŁĄCZNIE POSTY Z WKLEJONYMI ZDJĘCIAMI. 16 dnia miesiaca zostanie stworzony temat z głosowaniem na wybrane przez nas fotografie, które bedzie trwalo do konca miesiąca i zostanie otwarty kolejny temat na nominacje do rosliny kolejnego miesiaca. Zdjecia wstawiamy do 15-tego dnia miesiaca do 23:59:59. Wlasciciel rosliny miesiaca wygrywa 50zł do wydania w sklepie Bohemica Plants na nasiona i rosliny. Serdecznie zapraszamy do publikowania zdjęć!
-
Jajeczka Czy Co To Jest? Pojawiło Mi Się Na Listku...
Cephalotus odpowiedział Dexterxx → na temat → Rosiczka
Jakaś prawdopodobnie ćma złożyła jajeczka. Zdejmij je, albo jak się wyklują to Ci zeżrą roślinę. Natomiast nie wiemy co to za gatunek mógł być czy jest ładny czy nie i nie wiesz jaka jest jego roślina żywicielska, dlatego ściągnij zniszcz i zapomnij. -
Świetne zdjęcia. Podejrzewam jednak, że te nie kwitnące to są tłustosze pospolite, bo będąc takich rozmiarów na 100% by kwitły, a one powinny kwitnąć jakoś pod koniec czerwca. Piękne zdjęcie kozicy, szkoda tylko, że czyjaś głowa wbiła się w kard. :/ Natomiast jkwiatku, może zostanę za to przez niektórych zbluzgany za to co powiem, ale myślę, że zbieranie nasion nie jest jeszcze jakimś przestępstwem. Wiem, co mówi prawo. Natomiast ja z bezradnością prawa w stosunku do ochrony przyrody spotkałem się stanowczo za dużo razy. Nie mówię od razu, że wolno zrywać gatunki chronione. Trzeba umieć ocenić stan populacji czy jest dynamicznie rozwijająca się, ustabilizowana, czy wymierająca. Umieć oszacować ilość nasion jaką można pobrać bez żadnej szkody dla populacji. Wszystko zależy od intencji danej osoby i podejścia do przyrody z należytym jej szacunkiem. Poza tym, podobny temat prowadze na innym forum, odnośnie ukrywania lokalizacji gatunków chronionych. W wielu przypadkach uważam to za bezsens. Osoba, która jedzie w Tatry z zamiarem wyrwania jakiejś rośliny, to w internecie znajdzie, bez najmniejszego trudu, wszelkie informacje o jej lokalizacji. Włącznie z tłustoszem alpejskim! Tak ogólnie, to warto mierzyć siły na zamiary, bo jak ktoś bierze nasiona, których nie potrafi wysiać, to łeb uciąć przy samej d****. ;-)
-
Osoby, które przygotowywały się do konkursu na pewno przeglądnęły regulamin wcześniej i znały zasady na jakich trzeba zrobić zdjęcia. Regulamin został zmieniony końcem dnia 13 maja, a do 15 należało nadesłać zdjęcia, dlatego nie uważam, że to jest w pół konkursu. Dodatkowo, jeżeli ktoś nie pamiętał starego regulaminu, można było zawsze napisać do autora tych zmian czyli MNIE, albo do autora poprzedniego regulaminu, który nieznacznie został zmieniony czyli Heimdalla. Nie ukrywam, że faktycznie mogłem zaczekać te dwa dni z jego wprowadzeniem. Za to osoby, które czują się z tego powodu pokrzywdzone bardzo przepraszam. Jak się zgłoszą do mnie, gdyż uważają, że mogli wygrać, to pomyślimy nad jakimś letnim zadość uczynieniem. Za swoje błędy należy płacić (nie traktując tego dosłownie). I na tym myślę będzie koniec.
-
Witam najserdeczniej wszystkich użytkowników! To już drugi konkurs wakacyjny organizowany przeze mnie. Mam nadzieję, że będzie równie udany jak poprzedni. Niestety od razu zaznaczam, że w tym roku nie będzie na pewno tyle nagród co w zeszłym roku. Studia dają się we znaki. Jak wcześniej zaznaczałem, wszystkie wcześniejsze odpowiedzi zostały skasowane, a moja pierwotna wiadomość zmieniona w zasady konkursu. RADZĘ WSZYSTKO DOKŁADNIE PRZECZYTAĆ! Proszę nie zadawać mi pytań, jeżeli odpowiedzi znajdują się poniżej. Tytuł konkursu: "Polski Gatunek Chroniony". Oczywiście tematem każdego nadesłanego zdjęcia musi być jakiś poprawnie oznaczony gatunek. Ponieważ nie chodzi tylko o zrobienie zdjęcia i podpisanie go "storczyk", ale podpisanie pełną nazwą gatunkową polską i łacińską! Np. Kruszczyk szerokolistny - Epipactis hellebronie Błędne oznaczenia będą unieważniane, a autor dostanie mail zwrotny z wyjaśnieniem. Miejsce wykonania zdjęcia mile widziane. Np. Kampinoski Park Narodowy albo Zielony Las, Żary Proszę nie nadsyłać zdjęć innych gatunków, jak tylko chronionych; pod częściowa ochroną, albo całkowitą. Postanowiłem również uwzględnić czerwone listy. Ponieważ nie zawsze gatunek zagrożony wyginięciem musi być chroniony. Należy jednak udowodnić, że gatunek znajduje się na takiej liście np. podsyłając skan/zdjęcie z książki, albo link do odpowiedniej strony. Żadnych sztucznych kompozycji, żadnych sztucznych układów, żadnych elementów ludzkich na zdjęciu. Zdjęcia mają wyglądać na zrobione w dziczy. Listy gatunków chronionych znajdziecie pod poniższymi linkami: Rośliny Grzyby Zwierzęta Możecie wysłać do mnie max. 5 zdjęć na mojego maila: krzysztof_ciesielski@op.pl Wymiary nie mogą przekraczać wymiarów 900 x 675, w pionie, lub poziomie. W razie problemów ze zmniejszeniem zdjęć, można ze mną jeszcze prywatnie o tym zagadać! Zdjęcia muszą być opisane. Pliki mogą mieć różnorakie nazwy, ale muszą być opisy w treści maila. Np. IMG_2560 - Kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine (Zielony Las, Żary) Konieczne jest zatytułowanie swojego maila: Konkurs fotograficzny: nick (z forum)!!! Np. Konkurs fotograficzny: Cephalotus Nie ważne jakim sprzętem robicie zdjęcia, bo każdy ma równe szanse na zwycięstwo. Ja odebranie zdjęć od razu potwierdzę, w razie braku potwierdzenia, proszę dać mi znać w przeciągu 2 dni, gdyż mógł wystąpić problem, albo zdjęcia do mnie jakoś nie doszły! Jest przecież jeszcze Prywatna Wiadomość na forum, która jest niezawodna! Nadsyłać zdjęcia można do 10. Sierpnia. UWAGA! Do 2. Lipca jestem poza domem bez dostępu do Internetu, dlatego proszę wówczas nie domagać się potwierdzenia odebrania maila. Będę odpowiadał po 2 Lipca. Ogłoszenie wyników będzie po 11. Sierpnia. A teraz NAGRODY! Do wyboru według kolejności miejsc: Sadzonka Cephalotus follicularis 'Giant' Dorosły Pinguicula vulgaris ssp. vulgaris Dorosła Drosera anglica Sadzonka Sarracenia 'Ladies in Waiting' Nagrodzone zostaną tylko trzy pierwsze miejsca. Wybór nagród będzie odbywał się względem kolejności zajętych miejsc. I miejsce będzie wybierać jako pierwsze, potem drugie, i trzecie. Dlatego nagrody są cztery. W razie, na prawdę ogromnych problemów z wybraniem trzeciego miejsca, być może i pojawi się wyróżnienie. WYSYŁKA NA MÓJ KOSZT! Priorytet, ostrożnie Pocztą Polską! Aparaty w dłoń i do dzieła!
-
Ununium, Twojej rosiczce nic się nie dzieje. Musi się przystosować do nowych warunków. Analogiczną sytuację miałem u siebie, a rosiczka była równie duża. Myślę, że to kwestia przystosowania się. Na pewno jej to przejdzie. Z drugiej strony zacząłem się zastanawiać czy to, że liście szybko usychają może być spowodowane wysokością rośliny. Jak u Ciebie moja tez nie ma dodatkowych korzeni, które z reguły wytwarzają w czasie wzrostu. Zobaczymy za jakiś czas czy Twoja rosiczka się ustabilizuje. Nie chce Ci proponować ewentualnych rozwiązań, dopóki z nią nie zacznie się dziać coś na prawdę złego.
-
Sztuczne Zapylanie Kwiatów Darlingtonii.
Cephalotus odpowiedział Marrom → na temat → Inne rośliny owadożerne
Kiedyś jeszcze bym skorzystał Marrom, gdybym miał jeszcze Darlinktonię. ;-) Świetnie zrobione, moje ukłony! -
Komentarze, Opinie Pytania Do Konkursu "roślina Miesiąca"
Cephalotus odpowiedział Lukasz_Nepenti → na temat → Konkursy miesięczne
Witam serdecznie wszystkich, właśnie został zmieniony trochę regulamin konkursu mocą większości głosów Administratorów. Bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem konkursu. Aby nie wprowadzać zbytniego zamieszania konkurs na roślinę miesiaca Maj 2008 odbędzie się jeszcze na starych zasadach. Wszelkie uwagi, zastrzeżenia lub ewentualne propozycje zmiany regulaminu konkursu są oczekiwane! W razie potrzeby bardzo chętnię uzasadnię wszelkie dokonane zmiany. -
Darlingtonia - Prośba O Ocenę Kondycji
Cephalotus odpowiedział Serbia → na temat → Inne rośliny owadożerne
Serbia, stan rośliny jest taki jak jej stożek wzrostu. Liście może mieć cudowne, ale jak stożek wzrostu wygląda tragicznie, to roślina jest w tragicznym stanie. Bo co z tego, że ma cudne liście, jak na następne będziesz czekać miesiąc, bo młode listki zostały uszkodzone. Patrząc po Twoich zdjęciach widzę wyraźnie, że młode listki są uschnięte, bodajże, 2 dostrzegam. Zanim się doczekasz następnego minie minimum miesiąc. Więc jak przez ten miesiąc nie będzie miała super kondycji, to możesz się spodziewać, że długo nie pożyje. Także patrz jak się będzie zmieniać stan stożków wzrostu. Ja jak kupuję rośliny gdzieś nie patrzę na aktualne liście jakie są! Tylko na te, jakie się dopiero pojawią. A u Ciebie wyglądają strasznie. Roślina duża, ale stan jej jest marny. Radzę Ci się za nią porządnie wziąć. To nie jest łatwa roślina. -
Mam nadzieję, że jeszcze przeczytają to odpowiednie osoby. Żeby nie błądzić po Warszawie, spotkamy się razem ok godziny 11. Przy głównym wejściu do Ogrodu Botanicznego przy Łazienkach. Myślę, że się zobaczymy. Jakby co daję jeszcze swój numer, który w odpowiednim czasie skasuję. 692 11 25 06.
-
Jak dla mnie to wystarczy im wymienić podłoże, bo to wygląda podejrzanie. I potem będzie dobrze. Nie wyglądają tragicznie, są jak najbardziej do odratowania.
-
Ziom, jesteś prawdziwy Ziom... To co pokazałeś nie przypomina nawet trochę torfu. To jest jakaś ziemia, czy jakaśą torfowa mieszanka, ale NIGDY torf. Wywal to, bo zniszczysz każą owadożerną roślinę jaką w tym posadzisz. Poproś CZYSTY, KWAŚNY TORF, BEZ DODATKÓW. Ja tam widzę jakąś korę, piasek... Weź wywal to. PH podłoża nie jest tak ważne, jak sam brak minerałów w podłożu.
-
Mech Torfowiec I Inne Chronione - Pomyśl Zanim Coś Zerwiesz ...
Cephalotus odpowiedział Skolilaj → na temat → Ogólnie
Dobrze, że mnie koma naprowadził na ten temat, za co mu serdecznie dziękuję. Chciałbym się w nim wypowiedzieć, gdyż uważam, że jako osoba czynnie chroniąca przyrodę mam ku temu pełne prawo. Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, co na końcu dodała szamanka, że nie wszystkie torfowce są chronione. Dwa nie są chronione ochroną ścisłą, jeden częściową, a w dodatku jest załączony do listy gatunków, które mogą być zbierane: poprzez ręczne zrywanie darni. Jeszcze uzupełniając ten wątek, to chciałbym dodać, że głównie torfowce kolorowe, typu brązowe, czerwone, zielono-czerwone, są chronione, oraz takie charakterystyczne jak bardzo masywne gatunki. Takie spotyka się na prawdę rzadko i wyłącznie na torfowiskach, a nie w środku lasu. Tam rosną te pospolitsze. Myślę, że poza straszeniem skuteczną metodą jest edukacja. I tłumaczenie ludziom jak należy korzystać z zasobów przyrody, a jak tego należy NIE ROBIĆ. Poza tym uwierzcie, że więcej wyraźnych szkód czyni gospodarka drzewna, niż zwykły człowiek, choć bywają od tego wyjątki. Dodatkowo oprócz sankcji karnych itp. jest jeszcze ujęte: USTAWA z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny Art. 1. § 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Także, gdyby nawet był to gatunek ściśle chroniony, to biorąc pod uwagę jego ilość na danym stanowisku, krzywda byłaby znikoma i Skolilaj dostałby jedynie naganę. Co innego, gdyby pozyskiwał go na skalę masową, łopatą, grabiami, do worów. Wtedy nawet 1 miesiąc pozbawienia wolności może czekać. Ja broń Boże nie namawiam nikogo do chodzenia do lasu i zrywania wszystkiego co polezie w ilościach w jakich się komuś podoba. Nie namawiam również nikogo do łamania prawa. Aczkolwiek spotkałem się w życiu z wieloma przypadkami, że prawo z ochroną przyrody czasem ma niewiele wspólnego. -
Podpisuję się od spostrzeżeniami Marcina.
-
Na prawdę niesamowicie pomocna osoba! Pomógł mi zdobyć pewne nasiona o których nawet nie marzyłem. Świetnie mi się z nim gada, jest osobą godną zaufania. Ukłony dla Michała!
-
Nie sądzę abyś musiał pryskać, skoro je zebrałeś. Akurat Sarracenie i Darlinktonia są łatwe do czyszczenia, bo wszystko w mig ręcznie można zrobić... Możesz jakąś wilgotną ściereczką przetrzeć, ale myślę, że nie ma konieczności. Ja ręcznie usuwałem mszyce z pigmejek, to była masakra. Każda jedną wyciągać z podłoża, usuwac stare liście i spod każdego listka wygrzebywać mszyce... Masakra!!!
-
Jaka by nie była, to mogą być tylko korzenie podporowe.
-
A ja myślę, że wystarczy napisany tekst dla upewnienia się wkleić np. do Worda. To wiele czasu nie zajmuje, a w miarę poprawne pisanie nie tylko ortograficzne, ale i gramatyczne, pomagają w zrozumieniu nawet najbardziej zawiłych wypowiedzi. ;-)
-
Myślę, że przechowywanie nasion w odpowiednio pozaginanej kartce papieru i do tego w lodówce, to jedyna stuteczna metoda. Ewntualnie jeszcze wrzucić do woreczka strunewego. Co tutaj więcej wymyślać.
-
Jakie Rośliny Proponujecie Do Mojego Małego Terra?
Cephalotus odpowiedział Bialy2007 → na temat → Ogólnie
Jeżeli zrobisz jak piszesz, to wyjdzie Ci bajoro, które wcale nie będziesz mógł kontrolować w żaden sposób. Wsadź tam rośliny w doniczkach i nie wydziwiaj, bo z tak małym terrarium to niczego zdziałać się nie da. -
Szakes, to nie jest dobry pomysł. Ta rosiczka jest nasza rodzima, nie wiem czy u nas gdziekolwiek jest taka ogromna wilgotność powietrza. Poza tym jak zauważyli inni, strasznie utrudniasz sobie życie, a dodatkowo wcale dobrze tej rosiczec nie robisz. Przepis na sukces: doniczka, plus kwaśny torf dobrze wymieszany, szczypta nasion, piec w niskiej temperaturze aż statyfikacja zadziała, a potem cieszyć się jak ciasto rośnie.