
natalia.t
Forumowicz-
Liczba zawartości
556 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez natalia.t
-
Mi nidiformis szybko wyrosły, ale do września trudno będzie coś większego wyhodować. To tylko trzy miesiące. Capensis kiełkuje w ok. dwa tygodnie, rośnie w miarę szybko, ale chyba nie na tyle, żeby w trzy miesiące coś tam oceniać. Ja swoje capensisy siałam w połowie kwietnia, teraz największe mają niecały 1cm. Możesz próbować porównywać kiełkowanie nasion czy coś, z samym wzrostem tych roślin będzie trudno.
-
Sama szklarnia to też niezbyt trafne rozwiązanie, jeśli cały czas mówimy o petiolaris. Oświetlenie w ich przypadku to konieczność. Ja na razie zamierzam zrobić coś naprawdę małego, z małego akwarium na dosłownie kilka doniczek, także jakbym się nie starała to 100zł nie wyjdzie. Jak już będę wiedziała co i jak to sprawie sobie coś większego.
-
Myślę, że lepiej kupić małe akwarium i kilka świetlówek. Wyjdzie taniej, a dla paradoxy wydaje się to odpowiedniejsze. Sama planuję zrobić coś takiego z małego starego akwarium, które mam. Jeśli się sprawdzi zainwestuję w coś większego.
-
Próbuj, może Tobie się uda. Widziałam opisy, że można ją trzymać na parapecie i że ładnie tam rośnie, ale u mnie to się nie sprawdziło, za to sprawdziło się wszystko, co najgorsze. Może po prostu mikroklimat w moim mieszkaniu jej nie odpowiada. Niewykluczone, że ty będziesz miała więcej szczęścia, zatem powodzenia życzę.
-
U mnie wszystkie problemy, które wynalazłam w internecie, się pojawiły. Kupiłam paradoxę jesienią. Długo się trzymała w zimie, ale nagle zaczęła obumierać. Myślałam, że weszła w stan spoczynku, ale nie, jedna zupełnie zgniła, w drugiej został mały żywy pypeć. Ten pypeć teraz powolutku odrasta, wypuszcza malutkie listeczki, dwa dni temu zauważyłam nawet małe kropelki, ale nie rośnie ani trochę. Jak na wiosnę był małą kupką, tak kupką pozostał. Wątpię, żeby roślina zupełnie wróciła do formy i przeżyła następną zimę. Spróbuję za kilka lat, jak będę mogła zapewnić jej oświetlone i ciepłe terrarium. Na razie mam tylko słoneczny parapet i wodę.
-
Czytałam, ale to też mnie jakoś nie zadowoliło.
-
Sama się chętnie dowiem czegoś o tej roślince. Mi po zimie została mała kupka listków wielkości główki zapałki, czyli niby żyje, ale nie za bardzo. Wiem tylko tyle, że jest bardzo światłolubna. Nawet latem potrafi kaprysić, że niby ma za mało słońca. A zimą doświetlanie jest obowiązkowe. Niby jest najłatwiejszą rosiczką z grupy petiolaris i legenda głosi, że ktoś ją kiedyś z powodzeniem hodował na parapecie, ale ogólnie to każdy, kto próbował trzymać ją poza oświetlonym terrarium ma z nią problemy. http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=7935 Tylko to znalazłam, ale tutaj też raczej nic konkretnego nie ma.
-
To jak był torf to bierz torf. Nie ma nic lepszego dla większości owadożerów niż zwykły torf. Inne gotowe mieszanki, poza tymi specjalnie przygotowanymi dla owadożernych, mają niepożądane domieszki. Wszystko nazwane ziemią torfową, podłożem torfowym itp odpada.
-
Na pewno duże znaczenie ma to, czy roślina stoi w domu, czy na zewnątrz, jaką ma temperaturę wokół i czy cały czas stoi w takiej wodzie, czy tylko okresowo. Nie polecam trzymać rośliny tak zanurzonej w wodzie na parapecie w rzadko wietrzonym pomieszczeniu, nawet jeśli to roślina lubiąca wilgotne podłoże i bardzo słoneczny parapet. Na zewnątrz, gdzie ruch powietrza jest zdecydowanie większy i gdzie roślina stoi w pełnym słońcu nie widzę problemu, chociaż i w tym przypadku dobrze od czasu do czasu pozwolić podłożu przeschnąć. A kiedy na dworze ponad tydzień mży i jest zimno, dobrze odlewać wodę z podstawek. Dwa lata temu załatwiłam kilka muchołówek, którym nie spodobało się 15stopni i ciągły deszcz na dworze. Chociaż doniczki ponad 15cm wysokości, a podstawki z wodą 2cm, to i tak wystarczyło, żeby niektóre zgniły w kilka dni. I tak jak Cephalotus pisze roślina dostosowuje się do warunków, więc jeśli trzymamy roślinę w wysokiej doniczce z niskim poziomem wody na tyle długo, że roślina już dostosowała system korzeniowy do panujących warunków, to nie należy nagle zacząć jej zalewać na stałe, bo ktoś tak robi i ma ładne rośliny. Kilka dni w wodzie na pewno nie zaszkodzi, ale kilka tygodni już może.
-
Jeśli dla Ciebie doklejenie dodatkowych szyb do terrarium to prosta sprawa i jeśli sąsiad z góry zgodzi się na wyrycie dziury w jego podłodze to nie widzę żadnych przeszkód.
-
Jaki ma sens upychanie do terrarium dzbanecznika czy jakiejkolwiek innej rośliny na siłę? Nawet jeśli roślina by się tam rozwijała, to jak rozrośnie się na całe terrarium (a szybko się rozrośnie) to powyginana i poupychana będzie wyglądać... no nie będzie wyglądać.
-
Bo w kwiaciarni kupuje się głównie bukiety i inne wiązanki i panie tam pracujące mają umieć złożyć ładny zestaw kwiatków na poszczególne okazje, a nie znać się na wszystkich możliwych roślinach i ich uprawie. Czasami w kwiaciarni można dostać doniczki, uniwersalną ziemię do kwiatków, trochę roślin doniczkowych, ale to już wykracza poza zakres działalności kwiaciarni.
-
Według mnie "hodowla" jest adekwatnym słowem. Uprawa to bardziej utrzymywanie roślin i ich pielęgnacja, żeby pozyskać jak najwięcej materiału, z kolei jak ktoś dodatkowo mnoży, krzyżuje, rozprzestrzenia, szuka najlepszych rozwiązań hodowli, to hoduje
-
To coś źle przeczytałeś albo czytałeś nie tam gdzie trzeba. Ventrata świetnie rośnie na parapecie, do dzbankowania potrzeba jej tylko niezbyt ostrego światła przez dużą część dnia. Różnice temperatur nie są jej do niczego potrzebne.
-
Gotowana kranówka - jakie są plusy i minusy?
natalia.t odpowiedział chomikxd3 → na temat → Muchołówka
U mnie żadnego testera nie trzeba. Czajnik zarasta kamieniem bardzo szybko. Już kilka dni po dokładnym czyszczeniu widać nalot. -
Robi wrażenie xD
-
Nie słyszałam, żeby woda w studni układała się warstwami, czyli przy dnie woda gruntowa, na wierzchu deszczówka, to wszystko się miesza. Poza tym to nic, że część niewymurowana to tylko kilkadziesiąt centymetrów, woda w studni sięga poziomu wód gruntowych poza studnią.
-
Kapturnica Sarracenia 'Juthatip Soper' - pęd kwiatowy ?
natalia.t odpowiedział Kuśmir → na temat → Kapturnica
Może obok masz drugą rozetę. Liście u kapturnicy wyrastają tak jak np. u muchołówki i rosiczek, ze środka rozety, nie z ziemi. -
To są typicale? Trzymasz je na zewnątrz, doświetlasz? Są wspaniałe!
-
Gotowana kranówka - jakie są plusy i minusy?
natalia.t odpowiedział chomikxd3 → na temat → Muchołówka
A w realu prawie 6zł W takim razie zacznę dłuższe wycieczki do tesco i leroy merlin. Coraz więcej wody schodzi. 5l kiedyś to było łohoho i jeszcze trochę i wystarczało na ponad miesiąc, te 6 zł nie bolało, ale teraz 5l wystarcza na niecałe 2 tygodnie i ciągle jest coraz "lepiej". -
A jaki to gatunek? Jeśli pospolita "ventrata" to usychają najstarsze liście, więc jeśli te dopiero wyrastające są w porządku, to nie ma się czym martwić. Jednak wody nie lej za dużo, dzbaneczniki nie lubią jej nadmiaru. Postaw doniczkę na odwróconej podstawce, całość postaw na jeszcze jednej podstawce, niech woda swobodnie spływa i utrzymuj podłoże wilgotne, nie mokre.
-
Nie, tylko pilnuj, żeby cały czas miały wodę. Tak skrajnie światłolubnym roślinom nasze polskie słoneczko na pewno nie zaszkodzi.
-
-
Czyżby Reez nie miał poczucia humoru? Też nienawidzę sztucznych kwiatów. Akceptuję je tylko na cmentarzu, ale pod warunkiem, że są tylko małym dodatkiem do żywych kwiatów, a nie głównym elementem grobu. Nie lubię nawet ciętych kwiatów i szlag mnie trafia, kiedy ktoś po raz kolejny przynosi mi bukiet kwiatów skazanych na powolne usychanie w wazonie...
-
No jak to nie? Żadnych uschniętych liści, rozłożonych owadów w pułapkach, podłoża, które po czasie może zacząć wyglądać mało estetycznie... Mało tego, możliwe liczne anomalie, np. dzbanki rosnące denkiem do góry! Czyż to nie urocze?