natalia.t

Może jedna była trzymana w gorszych warunkach, jest w trochę gorszej kondycji i potrzebuje więcej czasu na odżycie? Czasami tak jest, że dwie rośliny tego samego gatunku trzymane w takich samych warunkach różnie się rozwijają. Inne geny, słabsza kondycja czy jakieś choróbsko - diabli wiedzą...

Kiedyś mama po zmroku wróciła przestraszona i blada i dopiero po kilku minutach wykrztusiła, że widziała krokodyla w rowie. Na pytanie jakiego krokodyla odpowiedziała, że owłosionego. Do tej pory nie wiemy, czy bóbr, czy wydra, a może zwykły kot w świetle księżyca nabrał krokodylich kształtów, w każdym razie długo od tamtego zdarzenia rodzice mnie straszyli, że jak będę wracać do domu po zmroku to zje mnie owłosiony krokodyl.

Chcę takiego chomika! Zamiast tabliczki "Uwaga! Zły pies!", "Uwaga! Szalony chomik!"

Trochę jak Pudzian vs Cichopek.

Wikipedia: "Chwyt [modliszki] jest tak silny, że nawet tak duże i mocne owady jak koniki polne nie są w stanie wydostać się z jej uchwytu." Sprawdzamy? To na kiedy ustalamy piętnastą walkę stulecia w tej dekadzie?

Kiedy ostatnio przesadzałeś? Moja purpurea też zaczęła tak usychać i w ogóle przestała wypuszczać nowe liście. Jak wyjęłam bryłę z doniczki okazało się, że wszystko jest zielone, mulaste i śmierdzi :/ Aktualnie jest posadzona na torfowisku, ciekawe czy zmiana podłoża jej pomoże.

Jakiś czas temu widziałam coś podobnego na suficie nad łóżkiem. Zielony, tylne nogi skoczne. Nie wiem co się z nim potem stało. Może wyleciał, może wpadł do dzbanka, w każdym razie ten mój malutki był, ciałko niecałe 2cm.

Piękny zwierz. Kiedyś po większych ulewach i wichurach widywałam martwe okazy na werandzie (i to właśnie wciąż nierozwiązana zagadka - dlaczego po burzach i dlaczego martwe?). Czasami zdarzały się i żywe na łące, ale rzadko. Przez ostatnie kilka lat nie widuję ani żywych, ani martwych.

Wątpię, żeby jakakolwiek rosiczka wykiełkowała tak szybko. Moje nidiformis kiełkowały półtora miesiąca. O podobnej porze roku. Może w nasionkach coś było? Jak punkciki nabiorą siewkowatego kształtu to wstaw zdjęcia.

Wywyższają się? Kto się wywyższa? I dlaczego sądzisz, że się wywyższają? Bo nikt nie pisze, że masz piękną i zdrową roślinkę, mimo że nie masz, tylko piszą jak jest naprawdę i jak można to poprawić? Wszyscy dobrze ci radzą, zaczynają od podstaw. Może niektórzy robią to zbyt ostro, ale niektórzy po prostu mają taki styl i tyle. Możesz to zignorować, ale nikt tu nie chce z premedytacją zabić twojej rośliny, a wręcz przeciwnie, a skoro dają dobre rady, to dobrze jest zastosować się do ich wskazówek. Zresztą nie wiem czego oczekiwałaś. W innym temacie piszesz jak podlewasz rośliny wodą z kranu i jak dobrze rosną i nie widzisz potrzeby zmieniania czegokolwiek, na nasze uwagi odpisujesz, że na pewno nie będziesz się żalić jak roślina ci zmarnieje, teraz wstawiasz zdjęcia rośliny w słabej kondycji, a jak ktoś ci pisze, że jest źle i radzi jak robić żeby było dobrze, to znowu foch z przytupem. Jeśli chcesz się poradzić, to wstawiaj zdjęcia, pogódź się z tym, że nikt tu nie będzie chwalił za to, za co się chwalić nie da i wykaż chociaż minimalne chęci zmiany tego, co robisz źle. Nikt nie każe ci budować specjalistycznej szklarni z pełnym wyposażeniem dla dwóch roślin, a po prostu kupić za 3zł kilka litrów wody destylowanej, co przy kilku doniczkach wystarczy na bardzo długo.

Nie jest gęsto. Rośliny mają długie liście, więc to sprawia wrażenie ciasnoty, ale nie jest tak źle. Bulwy muchołówek nie są takie duże i nie rosną na tyle szybko, żeby kilku bulwom było ciasno w jednej doniczce. Jak dla mnie pod względem ilości roślin w doniczce jest dobrze, gdyby muchołówka była doświetlona i miałaby krótsze liście wyglądałoby to bardzo ładnie.

Właśnie tez się zastanawiałam nad kwestią ochrony tych mchów, ale nawet jeśli są pod ochroną to skoro rosły tam gdzie kopałam to miałam je wyrzucić razem z ziemią? Czy omijać? gdybym chciała je omijać to nie miałabym gdzie kopać i nawet gdzie chodzić, bo te mchy tam rosną jak chwasty.

Prędzej ktoś posadził te kultywary obok elektrowni i jak elektrownia zobaczyła jak ktoś skrzywdził muchołówki to postanowiła popełnić samobójstwo i wybuchła...

Jako walor estetyczny możesz zastosować wszystko, co nie zmieni znacznie pH i innych właściwości podłoża Ja wczoraj na torfowisko przesadziłam mech, który rósł w tym samym miejscu i myślę, że jak już trochę podrośnie to będzie ładną ozdóbką.

To co jest w linku od chomika to jest coś strasznego xD Te 'cudo' i 'founde' to też jakieś koszmarki. I głownie o tych myślę pisząc o upośledzonych muchołówkach. Inne piranie i redy nie są takie złe, ale po prostu mnie jakoś nie porywają.

Mnóstwo wykwitów soli, roślina w słabej kondycji. Jak zdoła zakwitnąć i wytworzyć nasiona w takich warunkach, to zaraz po zbiorze nasion przesadź ją do czystego torfu i zacznij podlewać wodą destylowaną. Teraz jest źle.

To jest gęsto? Z tego powodu trzeba przesadzać? Nie przesadzasz trochę? Jeśli podłoże jest w porządku to mogą tak rosnąć do wiosny. Wiosną się przesadzi, rozsadzi i tyle.

Ja nie lubię kultywarów muchołówek. Wydają mi się niesamowicie sztuczne, a czasami wręcz bym powiedziała, że to takie upośledzone muchołówki. Co najwyżej jakieś giganty toleruję albo te bardziej czerwone niż regulary, ale te z jakimiś dziwacznymi zębami odpadają...

Przecież muchołówce tak naprawdę nic nie jest Porządnie podlej, najlepiej zanurzając na kilka minut doniczkę w wodzie do poziomu podłoża, potem na podstawkę i podlewać już normalnie. Nie widzę potrzeby przesadzania.

Mam propozycje nie do odrzucenia - dla tych, którzy mają do przebycia ponad 200km, rośliny za 20% ich ceny

A jakby były przecinki to jak byś interpretował? "Pół baniaka" to pół baniaka, a nie "pół, baniaka" czy coś tam...

Sevillo na pewno ma większą hodowlę od mojej "hodowli" Jesienią czasami się zdarzy, że zbiorę jakieś 5-10 litrów, ale rzadko. Deszcz zbieram jak jestem poza miastem, na działce, a jesienią raczej rzadko tam zaglądam, a jak już tam jestem to nie zawsze pada deszcz.

Innymi słowy - chomiku, dopóki nie umyjesz okna, nie dowiesz się jak hodować mech Kosa jesteś potworem. Po 1. każesz biednemu gryzoniowi dbać o czystość szyb i ogólny ład i porządek w swoim otoczeniu, a po 2. powodujesz zabrudzenia mojego monitora cząstkami przeżutej nektarynki. Swoją drogą zdecyduj się człowieku - tam czyste okno, tam brudny monitor

Ja sobie raczej odpuszczę

Chcesz poobcinać młode liście?! Zostaw, niech rosną, niedługo się rozwiną. Przesadzać nie musisz teraz. Podłoże wygląda dobrze, roślinka ładna i zdrowa, więc lepiej poczekać do wiosny.