Skocz do zawartości

Cephalotus

Administrator
  • Liczba zawartości

    4086
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cephalotus

  1. Rośliny powinny się z tego światła bardzo ucieszyć, ale wrażenia estetyczne dla ludzkiego oka będą bardzo słabe. Dużo zależy od możliwości finansowych, bo tutaj cena jest przyzwoita. Moim zdaniem warto zainwestować w LEDy ful spektrum, żeby były też przyjemne dla oka, bo ten kolor po prostu w pewnym momencie męczy. Aquael Leddy 10W Sunny jest bardzo dobry, ale jest długi i kosztuje zdecydowanie więcej. Dla jednej rośliny to nie ma większego sensu, ale z doświadczenia wiem, że to się na jednej roślinie nie skończy. Krótko: odpowiednie dla roślin, dla jednej tym bardziej, dla oka ludzkiego nieprzyjemne.
  2. Muchołówka amerykańska rośnie w naturze na szerokości geograficznej odpowiadającej Grecji. Ma światło tak mocne, jak w Grecji. Nasze światło słoneczne jest dla niej wystarczające tylko w wypadku, gdy rośnie cały rok na zewnątrz. Im wyższa temperatura, tym metabolizm rośliny szybszy, tym większe zapotrzebowanie świetlne. Oczywista, oczywistość. W okresie spoczynku roślina ma w naturze mniej światła (o wiele, wiele więcej, jak w warunkach Polski) i jest w spoczynku. Twoja nie dość, że nie jest w spoczynku, to na dodatek kwitnie. W warunkach naturalnych kwiaty w takim zaawansowaniu są mniej więcej w czerwcu. Jak rozumiem, zdajesz sobie sprawę z tego, że obecna długość dnia i siła promieni słonecznych nie umywa się do tych z czerwca, kiedy słońce jest praktycznie w najwyższym punkcie w skali roku dla siebie. Stąd doświetlanie jest niezbędne. Mimo tego, że jest słońce, ja swoje rośliny na południowym parapecie doświetlam, tylko robię to po tym, jak już słońce przestanie sięgać roślin. Poza tym w pierwszej kolejności wybarwią się rosiczki. Tłustosz ma zupełnie inne wymagania jak muchołówka. Może jakiś czas porosną razem, ale powinien mieć suchy i zimny okres spoczynku, muchołówka wilgotny i zimny, rosiczka nie wymaga, ale może mieć, jak muchołówka, zniesie to dobrze. Rozumiem, że każdy ma swoje możliwości. Nie każdy może wszystko z powodzeniem uprawiać, dlatego ja do dzisiaj na niektóre rośliny sobie nie pozwalałem. Jeżeli chcesz nie zmarnować muchołówki, to powinieneś ją odseparować od pozostałych dwóch. W zimie zapewnić temperatury 1-10°C i doświetlanie, w przeciwnym razie będziesz miał marną roślinę. Zrobisz, jak uważasz. My Ci tylko dobrze radzimy, bo mamy doświadczenie i wiemy, jak to się skończy. Posiadanie rośliny to jedno, posiadanie ładnej, zdrowej, zadowolonej rośliny, to zupełnie coś innego. Muchołówka ma zmagazynowaną energię w swojej cebuli, zużyje tę energię, zobaczysz negatywne efekty.
  3. Nie wiem, jakie trzymasz tam rośliny, ale D. capensis i muchołówka nie wymagają podwyższonej wilgotności powietrza, więc ta folia jest zbędna. Mają one jakieś światło w ogóle?Czymś doświetlasz? Strasznie niskie to terrarium. Muchołówka kwitnie Ci teraz, wybudziła Ci się ze spoczynku, bez dodatkowego oświetlenia ten kwiat wyczerpie Ci roślinę. Proszę poczytaj:
  4. Cephalotus

    Żarówka Led Grow

    @bibosz1 dziękuję Ci za piękną polszczyznę, aż miło się czyta Twoje wypowiedzi. Pisząc, że rośliny będą "szaleć", miałem na myśli, że będą bardzo zadowolone. 2 x 36W na takiej powierzchni i wysokości to jest dużo. To będzie z 15 tys. luxów na środku, jak nic. Rosiczki i ich wybarwienie będzie wyznacznikiem natężenia światła. Wybarwienie w pomarańcz/czerwień będzie oznaczało, że jest doskonale. Ja w niektórych terrariach też stosuję mylar, żeby nie skażać pokoju światłem. Poza tym to odbija światło do środka, to też ma swoje plusy. Teraz tak, najwięcej światła potrzebuje muchołówka i kapturnica, więc muszą iść na środek, a inne na boki. Nie wiem, jakie wymagania świetlne ma kroton.
  5. Cephalotus

    Żarówka Led Grow

    Żałuję, że do mnie nie napisałeś. Kupsobie Aquael Leddy Plant i lub Sunny (dla miłego efektu dla oka). Ja lubię po jednej ostatecznie samo Sunny. Totalnie wystarcza roślinom, żeby się ładnie wybarwiać i elegandzko rosnąć. Daj spokój z montowaniem własnych panelu to się NIE OPŁACA! Jakiś czas temu poprosiłem kolegę o zmontowanie dla mnie panelu. Koszt wyszedł około 100 zł więcej niż odpowiadający mu mocą światła panel Aquael Leddy. I to bez robocizny, a same materiały. Na powierzchnię 30 cm średnicy wystarczy jeden panel. Jeżeli rośliny mają szaleć, to dwa, ale wydaje mi się, że to przegięcie. Tylko w terrariach, gdzie mam wysokość 40-50cm od roślin mam więcej paneli i tak 10cm wyżej wymada jednego panelu, żeby zacjować ten sam stopień oświetlenia. To co posiadasz na pewno jest mocne i przysłuży się roślinom, tylko jest drogie. Aquael Leddy mają system zdodatkowy, zapasowy system diod i wydajność panelu ma być 100% przez 2 lata gwarancji. Gdy jakieś diody sie psują, uruchamiają się zapasowe. Nawet fabrycznie może się zdarzyć, że za miesiąc czy dwa padnie dioda tu czy tam i ja widzę, że ten system działa.
  6. Cześć, nie kojarzę, żeby ktoś wsadzał pędy do wody, ale kojarzę, że ludzie wsadzali je od razu do podłoża, w którym uprawiali rośliny. Niektórym, zawiązały nawet nasiona, jeżeli wsadzone zostały kwitnące. To było duże zaskoczenie. Ciekawe, czy nasiona były pełne... W każdym razie ja bym wsadził do mieszanki z podłożem, może prosto lub lekko pod skosem, żeby asymilacja była większa. Nie wiem, czy zachowałbym kwiaty, one na pewno wyczerpują pęd z materiałów zapasowych. Myślę, że im więcej jest pędu, tym lepiej, bo więcej materiału zapasowego jest w pędzie dla nowej roślinki. Nie kojarzę, żeby inni zapewniali zwiększoną wilgotność takim pędom. Zapewne można, choć one są trochę sukulentowane, posadzone w wilgotnych warunkach, nie powinny wyschnąć. Pokaż rezultaty, jak już będą jakieś.
  7. Cześć, przede wszystkim ta muchołówka BARDZO dziwnie rosła. Zwykle kłącze rośnie poziomo, ale w tym przypadku zeszło bardzo dziwacznie w dół, rosnąc coraz głębiej. Jak najbardziej możesz ją podzielić na pół, bo na więcej części nie polecam. Możesz to zrobić łamiąc ją albo wziąć ostre narzędzie i delikatnie rozciąć. W każdym razie proponowałbym Ci jej nie sadzić, tak jak rosła, a posadzić poziomo. Może liście będą trochę ściśnięte na podłożu, ale kolejne wyrosną już normalne i roślina będzie rosła poziomo, a nie w głąb. Podłoże widzę jest bardzo ładne. Można by dodać trochę kwarcowego, dobrze płukanego piasku albo pilnować, żeby to nie było za mokre. Zimowanie powinno kończy się z końcem Marca, ale zależnie od Twoich temperatur, roślina mogła już się wybudzić, jeżeli aktywnie rośnie, to się zdarza. Wtedy dobrze byłoby ją trochę doświetlać, najlepiej LEDami, żeby później, w okresie wegetacyjnym nie musiała nadrabiać, tylko dalej wyglądała bardzo ładnie.
  8. Nie jestem pewien, czy to nie jest przypadkiemmłoda Dossinia marmorata.
  9. Szkoda, że wsadziłeś D. filiformis do terrarium, najprawdopodobniej Ci umrze latem, bo się wyczerpie. Te rośliny potrzebują spoczynku oraz gigantycznych ilości światła.
  10. Piękne rośliny! Tylko co to za takie wrzucanie bez podpisów. Proszę szybciutko wszystko podpisać, bo ja chcę wiedzieć, co jest co, a nie się domyślać. Ten piasek jest dziwny, bo on faktycznie nie porasta się mchami, nie wiem nawet dlaczego. Ale, jeżeli jest zbyt dużo minerałów, zaczną rosnąć glony i to dramatycznie, które potem spowodują rozrost grzybów i rośliny zaczną umierać. On jest doskonały w czystej formie, ale jak czytam, ma swoje mankamenty z potasem. Co do piękna roślin, nie można im tego odebrać, że są śliczne. Zawsze tak jest, że każdy dobiera do swoich możliwości warunkowych metodę uprawy i stara się wpasować w optimum danej rośliny. Ta metoda wygląda na bardzo ciekawą o obiecującą. Nie zastosuje się jej w każdej sytuacji, ale na pewno dla bardzo wielu osób w warunkach domowych będzie do skutecznego wykorzystania z pewnymi małymi obostrzeniami, jak suplementacja potasu.
  11. D. linearis przetrwała -15°C tej zimy, ale pod pokrywą śnieżna, zresztą D. arcturi również przetrwała pod śniegiem. Moim zdaniem nie ma nawet co próbować roślin z in vitro. D. anglica z in vitro padła. D. linearis z in vitro padła. Z nasion obie przezyły. Więc niestety, ale jest różnica w roślinach z siewu, a z in vitro.
  12. Nie zamierzasz zimować muchołówki? Nie jestem pewien, czy Ci dłużej pociągnie, jeżeli przez 2-3 zimy nie dostanie spoczynku.
  13. Cephalotus

    Co z tym zrobić

    Położyć na podłożu, żeby roślina mogła się łatwo ukorzenić.
  14. Bo ja wiem... u mnie? Zrobiłem już dwa pudełka, czekam, aż się zaaklimatyzują po przesadzeniu. Jest też jedna ofiara. 🤣 https://images.app.goo.gl/zuJ8aLT9V1aTbaNQ7
  15. Najdalej w styczniu wypadałoby je wysiać. 4 tygodnie stratyfikacji to minimum, choć mogę powiedzieć, że nasiona wysłane do Nowej Zelandii wysiane bez stratyfikacji też kiełkują, więc bywa chyba różnie i zależnie od świeżości nasion. Tegoroczne, najwyraźniej skiełkują i bez stratyfikacji. Starsze być może nie.
  16. Jakie oświetlenie dajesz D. schizandra?
  17. Zarąbisty pomysł i piękne rośliny! Wiesz, to zwierzęta mają mówić, nie rośliny. Najwyraźniej nie były dobrze nakarmione, więc nic nie usłyszałeś...
  18. Wystae rośliny na zewnątrz. -5°C im krzywdy nie zrobi, a pleśń owszem. Utnij ten kwiatek, bo chyba jest już martwą tkanką i tylko stanowi zagrożenie dla stożka wzrostu. Takie inekcje grzybowe zdarzają się przy bezruchu powietrza i podwyższonej wilgotności.
  19. Wnioskując po kluczu to masz D. natalensis.
  20. Widzę fanka Harrego Pottera nam się trafiła. Nie wiem, czy takie światło generalnie przypadnie Ci do gustu... rośliny się średnio w tym prezentują, męczy to też ludzkie oko. Ale fakt, faktem, roślinie przypasuje. Stykała by jej jedna. Ja bym jednak szukał czegoś w stylu ful spectrum, żeby miało to jakiś sens estetyczny.
  21. Mam taki podstępny pomysł. Może do zrobienia, może nie koniecznie. D. linearis lubi wilgotno, ale w zimie turiony dobrze, żeby były pod wodą. Mozna zrobić taki koszyczek w tym oczku, który będzie w nim zanurzony, a na zimę można go obniżać i chować pod wodą. Będzie zimniej, rośliny, choć w doniczce nie obudzą się za wcześniej. Jak już pogoda realnie się unormuje, można by je wtedy podwyższać. To tylko kwestia zrobienia dwóch warstw, jednej na drugiej. A na zimę zabieranie jednej i obniżanie tej wyższej. Taaaki dziwny pomysł mi przyszedł do głowy widząc to oczko. D. linearis to chyba ostatnia mrozoodporna rosiczka, która nastręcza problemów w hodowli. Podejrzewam, że powodem jest jej pochodzenie z in vitro w dużej mierze. Ponieważ u mnie D. anglica z in vitro totalnie nie przeżyła w idealnych dla siebie warunkach i torfowiec ją zarósł, wiem, że roślina z in vitro, a siewka, która przeżyje w danych warunkach, to nie to samo. Dlatego teraz zaimportowałem trochę nasion z Kanady i może uda mi się z tego uzyskać chociaż kilka siewek, które będą dawały radę w naszych warunkach. Gdyby się udało, to za kilka lat miałbym takie wyselekcjonowane do naszych warunków linie genetyczne. Zdecydowanie inaczej trzymają mi się siewki D. linearis, jak kupione z in vitro rośliny - totalnie nie ma porównania. Ale gatunek ciągle rośnie makabrycznie powoli.
  22. Brakowało mi tych zbliżeń! Bardzo miło się to wszystko ogląda. Ciekawe, co jest powodem takich małych rybich ogonów darlingtonii, czy to kwestia przejedzenia czy wilgotności powietrza...
  23. No o tej porze to trudno o to, żeby wiele roślin wyglądało dobrze. Kapturnice wyglądają na bardzo zadowolone, a darlingtonia to szczególnie dobrze wygląda. Muchołówki teraz już nie będą przyciągać wzroku. Potrafią w naszych warunkach stracić wszystkie części nadziemne, ale bez problemu odbijają od cebuli na wiosnę. Pierwsze rosną czerwone, bo bardziej się nagrzewają od słońca, a potem przeganiają je zielone. Jestem bardzo ciekaw wiosny.
  24. Też chętnie zobaczyłbym zmiany z późniejszego okresu.
  25. Sama wysyłka ze względu na gabaryt będzie kosztować więcej. Lepiej w pobliskim markecie znaleźć torf i ten gorszej jakości dać na dno, a lepszy na wierzch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.