-
Liczba zawartości
4086 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Cephalotus
-
Pinguicula agnata forma spoczynkowa może? Dodano: Ludziska, dlaczego nie macie przestawionego czasu na forum? Bo wychodzi, że moja odpowiedź padła ZANIM, powstała zagadka.
-
Jest to tak piękne, że boli mnie serce, że ja nie mogę sobie pozwolić na uwolnienie swojej kreatywności. Aż mi się chce zrobić swoją własną kompozycję, ale niestety, jeszcze minimum kilka miesięcy będę musiał z tym zaczekać.
-
Jeżeli roślina nie była zakupiona z nazwą, to nie widzę możliwości, aby dość co to jest. Bo, może sobie przypominać jakiś kultywar, ale jeżeli bezpośrednio od niego nie pochodzi, to nie można daną nazwą tej rośliny nazwać. Choć wygląda nieco jak Big Boy, ale zapytaj się sprzedawcy co to jest.
-
No ligniny daj tyle, żeby miały się czegoś chwycić, tak z 0,5-1 cm powinno wystarczyć. Wiesz, co, ale mam prośbę, możesz nie pisać, jak to znęcasz się nad istotami niższymi... Bo nie byłoby żadnej różnicy dla rosiczki, jakbyś w sposób szybki uśmiercił tą muchę, a nie ją w taki okrutny sposób okaleczył. Po prostu mi aż ciarki przeszły po plecach. Po tym odechciało mi się dalszej rozmowy z Tobą.
-
Jaką wodę użyć jeśli nie mamy pod ręką deszczówki, destylki ani demineralizowanej?
Cephalotus odpowiedział bartus2003 → na temat → Ogólnie
Odstanie wody, szczególnie niegotowanej ma sens, gdyż pozwala chlorowi wydostać się z wody. Stosuje się to, jeżeli nie mamy chęci gotować wody, bo podlewamy rośliny domowe, którym jony wapniowe nie szkodzą. Przy gotowaniu, chlor ucieknie momentalnie, oraz wytrąci się częściowo węglan wapnia, co zauważyli inni. Proszę nie porównywać storczyków do roślin owadożernych, bo wiem, że chodzi o storczyki typu Phalenopsis sp., Dendrobium sp. i ewentualnie kilka innych popularnych. One są bardziej tolerancyjne, jak D. capensis, której też jako przykładu bym nie podawał. Natomiast generalna zasada brzmi, że większość roślin owadożernych, które z natury jonów wapniowych nie lubią, a rosiczki do takich należą, to się im ich nie zapewnia. A np. niektóre tłustosze sobie go bardzo cenią. Dlatego trzeba dostosować podlewanie do roślin. Tłustosze Europejskie, wapieniolubne, podlewam wodą ze studni, silnie zmineralizowaną, bo one rosną w mocno mineralnej mieszance, więc co im zrobi woda gruntowa, ano nic. Ale torfowiska taką wodą nie podleję. Moja kuzynka zrobiła błąd, że pierwsze ponad 100L nalała wody ze studni, efekt był opłakany, bo torf wysypały minerały, pokryła pleśń, bo podłoże zapewne nieco zmieniło pH i stało się bardziej przyjazne rozkładowi. Pojawiły się glony, istna tragedia. Dopiero jak deszcze wymieniły trochę wody, wypłukały podłoże, całość znormalniała, ale to i tak nie przypomina gołego torfu u mnie. Także woda ma bardzo zasadnicze znaczenie. Należy ją dobierać do potrzeb i tolerancji roślin. -
Na powiększeniu tych wykwitów nie widać, więc może faktycznie to nie problem, ale tak jak zauważyła biedronkaoo7, torf, który odstaje od doniczki to za suchy torf. Po prostu ususzają się te rośliny. Może mamy głównego sprawcę. Choć dziwi mnie cały czas obecna pleśń. Torf bardzo dobrej jakości nie pleśnieje, bo jest bardzo kwaśny i te takie włókniste, blado brązowe, puszyste nie pleśnieją mi nigdy. Także coś jest na rzeczy z tym Twoim torfem, choć na razie można uczepić się zdecydowanie niewłaściwego podlewania. Możesz je zalać wodą do poziomu wody. Rosiczkom to nie zaszkodzi, a pleśń nie powinna tego polubić. Twój kolega dziwnie hoduję D. capensis, bo ona może i najlepiej, powinna stać stale w wodzie. Nie ma żadnego uzasadnienia dla jej podsuszania, bo ani tego nie wymaga, ani to nic nie stymuluje. Możemy zrobić eksperyment, tylko musiałbym zerknąć czy będę miał gdzieś nasiona zwykłego D. capensis. Wysłałbym Ci swój, doskonały torf i posiałbyś na tym swoim. Swoją drogą, chciałbym zobaczyć co to za torf, jeżeli się da.
-
Dlaczego ja w niektórych miejscach tego torfu widzę wykwity soli? Tough miał problem z torfem, który był zasolony. Kontrolnie podlał go wodą destylowaną, a wykwity, mimo wszystko się pojawiły. Czyli coś było nie tak z torfem. Jeżeli też podlewasz właściwą wodą, to dziwi mnie, dlaczego pojawiają się na nim wykwity. Jak podlewałem dobry torf destylką to nigdy wykwitów nie miałem. Przyglądnij się temu torfowi. Zastanawiam się natomiast jak Ci pomóc. Spróbuj ze dwie rośliny dać na zwykłą ligninę i podlej wodą destylowaną. Jeżeli tak zaczną Ci odżywać, to wina leży w torfie. Możesz wybrać najsłabsze, ale żywe rośliny...
-
Komentarze, Opinie Pytania Do Konkursu "roślina Miesiąca"
Cephalotus odpowiedział Lukasz_Nepenti → na temat → Konkursy miesięczne
Beginner, jak na razie taki chętny się nie pojawił, a czasu na to było dużo. Dlatego napisałem, że nikomu tego nakazywać nie będę. Jest to coś dość uciążliwego czasowo, pilnowanie tego, przy nawale spraw własnych, myślę dla każdego. A ktoś, kto miałby to robić, musiałby mieć trochę większe prawa jak zwykły użytkownik, żeby móc edytować np. ankietę, nie wiem czy moderator ma takie prawo, ja mam i to daje mi możliwość usuwania głosów oddanych danego użytkownika na siebie lub, kiedy zajdzie pomyłka, zmianę głosu. Idę z tym ludziom na rękę, bo mylić się może każdy, to nie urna z karteczkami. Jak np. teraz, dodaję głosy tych osób, które zdążyły zagłosować, przed zmianą na wielokrotnego głosowania, żeby było sprawiedliwie. Ale to tyle na ile sobie w tym zakresie pozwalam. Nie manipuluję wynikami, żeby nikomu czasem taki pomysł nie przyszedł do głowy! Karaluch, głosowanie w konkursie wrześniowym powstało dnia 22. a wrzesień miał 30 dni. Więc dużo czasu na głosowanie nie było. Teraz są prawie dwa tygodnie. Czy to na prawdę nie jest wystarczające, żeby oddać głos na tego, na kogo się chce, tym, którym na tym zależy? Bo wydaje mi się, że wystarczy. Zmieniłem zapis w regulaminie już jakiś czas temu, że temat z głosowaniem powstanie PO dniu 16. danego miesiąca, bo dopilnowanie tego, na prawdę uprzykrzało mi życie. Mam stale wiszącą karteczkę z napisem konkurs, żebym ją widział, ale mam różne swoje sprawy. Nawet jakbym sobie ustawił w telefonie alarm, to też nie zawsze mogę 16. danego miesiąca wystawić ankietę, czy 1. nowy konkurs. Ale mam nadzieję, że nie czujecie się okradzeni z czasu do wystawiania zdjęć, ich wymiany i do głosowania? Jak ktoś chce wziąć udział czy zagłosować, to dwa tygodnie, wydaje mi się jest aż nadto, żeby to zrobić. Może się mylę, to mnie skorygujcie. -
Nie robiłbym takich eksperymentów z myślą o uratowanie rośliny. Prosta sprawa. Nie mamy pojęcia jakie mogłyby reakcje zajść. Może nie zajdą absolutnie żadne i będzie to miks dwa w jednym, ale jest też ryzyko, że powstanie coś, co unicestwi roślinę. Jak chcesz eksperymentować, to musisz się liczyć z tym, że w w ten sposób możesz uśmiercić tę roślinę. Tylko mija się to z założeniem podstawowym jakim jest jej uratowanie. A ja zadam inne pytanie. Jaki widzisz problem, żeby zrobić dwa opryski w odstępach np. dniowych? Ponieważ chemia na grzyba działa tym lepiej i tym dłużej jest na liściach, to proponowałbym najpierw wykończyć mszyce. Je zniszczyć można w chwilę. Po czym można dodatkowo opłukać roślinę, a następnie wziąć się za grzyba. Mszyce powinny zdechnąć w całości po kilku godzinach. Dla ułatwienia można policzyć dobę. Potem bym opłukał wodą liście i potraktował je porządnie topsinem. Osobiście nie widzę w tym problemu, a minimalizuje się ryzyko zniszczenia rośliny.
-
Ujęcie października 2014 - głosowanie
Cephalotus odpowiedział Cephalotus → na temat → Konkursy miesięczne
Nie wiem co się stało, ale ja jestem PEWIEN, że zaznaczałem okienko z wielokrotnym wyborem. Może kliknęło mi się dwa razy, a drugie kliknięcie było z późnieniem i już tego nie zobaczyłem. Już poprawione. Te osoby: chroman91 comandos21 emczer jeżeli chciały zagłosować na więcej jak jedną osobę, to proszę mi napisać PW, na kogo jeszcze, to ja dodam tym osobom punkty, żeby było uczciwie. Już jest wielokrotnego wyboru. Niekumaty_Burak, oczywiście, że możesz wykorzystać to zdjęcie. Ono nie zostało dopuszczone, więc jakbyś go w ogóle nie dał. -
Komentarze, Opinie Pytania Do Konkursu "roślina Miesiąca"
Cephalotus odpowiedział Lukasz_Nepenti → na temat → Konkursy miesięczne
Niekumaty... nie zauważyłeś, że przynajmniej, jeżeli chodzi o zamykanie tematów ze zdjęciami i głosowaniem, to robią to one "same"? Ja ustawiam je na zamknięcie. Zauważ, że temat wystawił Marrom, bo ja się akurat pochorowałem i nie wiedziałem, kiedy mi to przejdzie. Poza tym, to że raz temat nie został zamknięty o czasie, a Ty nie spojrzałeś na treść głównego postu, no to co ja poradzę? Temat z głosowaniem wystawię, kiedy mam na to czas i kiedy sobie przypomnę. Wybaczcie, ale ja tym nie żyję i nie będę kazał nikomu tym żyć. Nic Wam się nie stanie, jak głosowanie zostanie wystawione później, ewentualnie przedłużone, albo temat ze zgłaszaniem zdjęć nie zostanie zamknięty w określonym momencie. Nie da się zamykać tematu o 23:59 i 59 sekund, bo nie można tego tak nastawić, można nastawić na 23:59. -
D. capensis, a ta bida na środku doniczki, to co to ma być? D. prolifera?
-
Otwieramy ankietę na "Ujęcie października 2014". Zdjęcia przedstawiające rośliny, na które możemy oddać swoje głosy znajdują się TUTAJ. Głosowanie trwa do końca października t.j. 31.010.2014 do godziny 23:59. Bieżące wyniki, do czasu zakończenia głosowania będą ukryte. Zgodnie z regulaminem w tym miesiącu wybieramy najlepsze ujęcie przedstawiające roślinę owadożerną lub jej część. Zdjęcia niedopuszczone do głosowania: - Szymon_ro 2112 x 1584- za duży wymiar - zuo - zdjęcia wstawione po 15. dniu miesiąca. (Ja automatycznie ustawiam temat na zamknięcie, Marrom najwyraźniej zapomniał). - Niekumaty Burak - zdjęcia wstawione po 15. dniu miesiąca. (Ja automatycznie ustawiam temat na zamknięcie, Marrom najwyraźniej zapomniał). Przypominam, że nie można głosować na własne zdjęcie! ------------- Nagroda są bony/rabaty do wykorzystania w sklepie www.heldros.pl I. Miejsce pierwsze - 80zł II. Miejsce drugie - 40zł III. Miejsce trzecie - 20zł Ważne - prosimy o śmiały kontakt i zgłaszanie się zwycięskich osób poprzez wiadomość PM lub bezpośrednio składając zamówienie i na e-mail: heldros@heldros.pl ------------------------------------------------------------------------
-
Dlatego muszę go niedługo mieć. Koniec i Kropka.
-
Przepiękny! Aż go zachciałem mieć. Ja już dzisiaj pasuję. Mój mózg dalej nie wyrobi. Next time, dam coś łatwiejszego. ;-) (Może. )
-
Tak. Ale od razu tłumaczę błąd. Bo na dwóch etykietkach, oraz na liście sprzedawcy był P. rotundiFOLIA, a nie P. rotundiFLORA, co jest poprawnie, a ja tego nie sprawdziłem ani razu do teraz.
-
To nie jest: P. ehlersiae P. kondoi (P. reticulata, bo to jest właściwy gatunek, P. kondoi podobno nie ma w hodowli, tylko tak sobie nazwa krąży) P. gracilis P. cyclosecta P. mirandae P. ionanntha P. macrophylla P. agnata P. jaumavensis Przypominam, że w nazwie jest błąd. Zdjęcie: KLIKNIJ
-
Nie to nie P. macrophylla ani P. agnata (gdzie moja to jest P. agnata x emarginata, jak się okazuje) Wy tak na poważne? On ma z 1 cm średnicy... wylądował w osobnej doniczce, bo mi się we właściwej nie zmieścił, tyle go było. Ale widzę też błąd, nie do końca mój, bo powtórzony po kimś, ale błąd w nazwie. Kaman. TUTAJ go znajdziecie.
-
No kto w końcu ustrzeli? To nie jest: P. ehlersiae P. kondoi (P. reticulata, bo to jest właściwy gatunek, P. kondoi podobno nie ma w hodowli, tylko tak sobie nazwa krąży) P. gracilis P. cyclosecta P. mirandae P. ionanntha Zdjęcie: KLIKNIJ
-
W ostatniej aktualizacji (fotograficznej) stanu tłustoszy meksykańskich jak najbardziej był wymieniany.
-
To nie: P. ehlersiae P. kondoi (P. reticulata, bo to jest właściwy gatunek, P. kondoi podobno nie ma w hodowli, tylko tak sobie nazwa krąży) P. gracilis P. cyclosecta
-
To nie: P. ehlersiae P. kondoi (P. reticulata, bo to jest właściwy gatunek, P. kondoi podobno nie ma w hodowli, tylko tak sobie nazwa krąży) P. gracilis